Opinie użytkownika (4)

Przy wizycie w...
Przy wizycie w restauracji fenix mnie i moją partnerkę przywitała bardzo sympatyczna, miła obsługa. Sami mogliśmy wybrać dogodne dla nas miejsce siedzenia. Kelner nie był nachalny, ale rzeczowy i kompetentny. Na podanie zamówionej shaormy i soku czekaliśmy w granicach 10 minut. Porcje były zadowalające. Jednak jeśli chodzi już o samo mięso to było ono niestety przypalone i ogólnie mało smaczne. Na talerzu znalazły się też resztki mięsa zeskrobane z patelni. Co do reszty składników nie mam żadnych zastrzeżeń. Porcja frytek była spora, sałatki były bardzo dobre, sosy dobrze do wszystkiego pasowały, jednak mięso zburzyło cała tą kompozycje. Deser jak na swoją cenę był trochę za mały. Przy tym wszystkim odniosłem też wrażenie jakby kelnerzy stali za plecami w celu zabrania brudnych naczyń. Było to mało komfortowe. Za rachunek można było zapłacić kartą co jest na pewno plusem. Wystrój lokalu bardzo przytulny, jednak mieści się tam trochę mało stolików. Oświetlenie także bardzo przyjemne, jednak na lampach widać kurz, który np. przy kichnięciu może znaleźć się w potrawie. Tak więc wizyta całkiem udana, no może po za tym kurczakiem.

Przemysław_485

05.11.2011

Fenix

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (0)
Moja pierwsza wizyta...
Moja pierwsza wizyta w tesco extra w centrum handlowym Silesia. Sporo się zmieniło, przyjemny wystrój, zwiększenie ilości asortymentu oraz nowe usługi takie jak optyk, telefony Nokii, drogeria. Ceny konkurencyjne, marki od własnych po najlepszych producentów danych branż. Asortyment ułożony w sposób przemyślany, łatwo znaleźć to czego się potrzebuje. Jednak z dwóch celów zakupowych udało mi się zrealizować tylko jeden. Bez problemu kupiłem wino zaproponowane przez znajomych, jednak nie udało mi się niestety znaleźć kokilków, mimo, ze alejka ze sztućcami, talerzami itp była całkiem dobrze zaopatrzona. Kolejka niedługa, przede mną było może ze dwie osoby, a pani kasjerka mimo późnej pory bardzo miła. Tak więc zakupy uważam za prawie udane, gdyż kokilków poszukać będę musiał gdzieś indziej a zrobienie mojego deseru przesunie się w czasie.

Przemysław_485

05.11.2011

Tesco

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (0)
Zacznę od tego,...
Zacznę od tego, że do carrefoura dostaję się przy pomocy bezpłatnego autobusu, którego przystanek jest pod moim blokiem. Niewątpliwie jest to wygoda, gdy mam większe zakupy lub jest po prostu zimno i nie mam ochoty na spacer. Jednak już działanie tego autobusu nie jest takie jak być powinno. Często autobus spóźnia się nawet w granicach 10-15 minut, a czasem jedzie 5 minut wcześniej. Tym samym trzeba wziąć na niego 15minutową poprawkę, a tyle zajmuję mi dotarcie do miejsca zakupów pieszo. Inną sprawą jest zachowanie kierowców, po których od razu widać, że nie cieszą się ze swojej pracy i wyglądają jakby pracowali za karę, często trąbią też na innych uczestników ruchu, a dosyć ciasnymi autobusami jak na zapotrzebowanie klientów, jeżdżą tak dynamicznie, że osoby starsze z trudem utrzymują równowagę. Kolejną kwestią jest sam rozkład, który sprawia, że na zrobienie zakupów mam około 40-50 minut. W takiej sytuacji trzeba się naprawdę nagimnastykować i być dobrze zorganizowanym, żeby zdążyć na autobus powrotny, inaczej przyjdzie nam czekać półtorej godziny na kolejny autobus. W takiej sytuacji oczywiste jest, ze nie mam szansy na obejrzenie asortymentu, który mógłby mnie zaciekawić. Jeśli chodzi o dzisiejsze zakupy. Miałem do kupienia kilka rzeczy, wyrobiłem się w kilkanaście minut. W kolejce nie czekałem dłużej niż 5 minut więc byłem ogólnie zadowolony. Po odejściu od kasy przypomniałem sobie, że muszę kupić jeszcze coś zatem zapytałem ochroniarza, czy mógłby popilnować zakupów, ale powiedział, że on nie może, ale jeśli mam rachunek to mogę spokojnie wejść znów na teren sklepu. Jego zachowanie nie było jakieś szczególnie ciepłe i przyjazne, ale udzielił mi szybkiej informacji co cenie. Zakup zapomnianego produktu trwał jakieś 5 minut razem z oczekiwaniem w kasie. Zaskoczyła mnie też cena, gdyż była sporo niższa niż w popularnej drogerii, której często kupuje kosmetyki( carrefour 22zł, drogeria 29). Tak więc z dzisiejszych zakupów byłem w miarę zadowolony. Uderzył mnie jeden fakt. Mimo pięknej pogody stan czystości podłogi w sklepie był fatalny. Nie mówię tylko o stoisku z ziemniakami, gdzie leżał piach, ale o alejce z przyprawami oraz dodatkami jak majonezy i musztardy, gdzie na podłodze było niemal zaschnięte błoto. Ta sytuacja sprawiła, że zacząłem się zastanawiać nad jakością produktów i tego co dzieje się z nimi w magazynie. Dodam jeszcze, że zniknęły moje ulubione orzeszki, które produkowane były pod marka własną carrefoura co nieco obniżyło moje ostateczne zadowolenie z zakupów.

Przemysław_485

03.11.2011

Carrefour

Placówka

Katowice, al. Roździeńskiego 200

Nie zgadzam się (5)
Obserwacja miała charakter...
Obserwacja miała charakter dwuetapowy, ale od początku. Dzień przed wspomnianą datą poszedłem do banku, aby dopełnić formalności w sprawie kredytu studenckiego. Zapytałem pani od kredytów hipotecznych czy mógłbym rozmawiać z panią od kredytów studenckich, jednak tego dnia akurat wyszła wcześniej a była godzina 15, natomiast pani od kredytów studenckich powinna obsługiwać klientów do godziny 17. Wróciłem dzień później. Do działu kredytów studenckich, ulokowanego na 3 piętrze banku dotarłem po informacji pani z działu kredytów. Jednak trafić musiałem tam sam, a wcale nie było to łatwe, gdyż budynek banku ma wiele korytarzy i klatek schodowych a przy okazji wiele pokoi. Kiedy tylko możliwe pytałem, jak mogę dostać się do celu, zawsze odpowiadano mi z życzliwością. Uważam jednak, że w momencie kiedy pani z kredytów hipotecznych informowała panią od kredytów studenckich, że do niej zmierzam, mogła też poprosić, aby ta po mnie zeszła, gdyż jej biuro jest naprawdę trudne do odnalezienia. Po dotarciu do celu pani udzieliła mi potrzebnych informacji( jednak nie zaproponowała, żebym usiadł po długiej wędrówce) oraz kserowała moja legitymacje w celu przedłużenia kredytu, jednak odezwała się złośliwość rzeczy martwych i ksero przestało działać. Próba w biurze na pierwszym piętrze się udała, jednak cały czas byłem na nogach zamiast wygodnie, gdzieś zaczekać. Po załatwieniu upewniłem się, którymi schodami mogę się udać do wyjścia i opuściłem siedzibę banku. Co do wyglądu miejsca, strefa obsługi klienta "niestudenta" wyglądała całkiem przyzwoicie, może po za czerwonymi dywanami, które lata świetności miały już dawno za sobą. Strefa obsługi studentów po za tym, ze jest położona w miejscu trudno dostępnym, gdzie np osoba niepełnosprawna szans by nie miała się dostać, wygląda jak zwykłe biuro. Na korytarzach stały kserokopiarki, brak było oznaczeń pokoi oraz nie widać było ich numerów. Co do czystości jednak trudno się doczepić.

Przemysław_485

29.10.2011

Pekao SA

Placówka

Katowice, Warszawska 8

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi