Profil użytkownika
Opinie użytkownika (8)
Przy wejściu do...
Przy wejściu do restauracji od razu zainteresował się nami kelner - przywitał nas i spytał czy mamy jakieś konkretne preferencje co do miejsca, w którym chcemy usiąść. Powiedzieliśmy, że ważne jest tylko to by był w miejscu dla niepalących, ale okazało się, że Sphinx już wcielił w życie zasady nowej ustawy i na obszarze całej restauracji obowiązuje zakaz palenia (chociaż wcześniej cały jeden z trzech poziomów restauracji był miejscem dla palących). Po zajęciu miejsca przy wybranym przez nas stoliku, zaraz zostały nam podane karty menu. Kelner był bardzo miły i nie poganiał nas w czasie dokonywania wyboru. Na dania czekaliśmy 10 min, co uważam, jest całkiem szybkim zrealizowaniem zamówenia. Przyniesione potrawy były dobre, chociaż odnieśliśmy wrażenie, że bynajmniej nie wyjęto ich przed chwilą z piekarnika, czy też nie zdjęto przed chwilą z patelni.
Gdy ktoś z nas skończył swój posiłek, kelner prawie natychmaist się pojawiał i pytał czy może sprzątnąć. Dzięki temu mogliśmy, po skończeniu jedzenia, jeszcze posiedzieć pijąc herbaty, bez "towarzystwa" pustych już i brudnych talerzy.
Wizytę w Sphinxie uważam za udaną, chociaż jedna rzecz troszkę mnie irytowała, mianowicie wielkość stolików - gdy cztery osoby siedzące przy czteroosobowym stoliku zamówiły dania obiadowe i pojawiły się w związku z tym cztery półmiski i do tego naczynka z sosami, stolik robił się bardzo zatłoczony...
Sympatyczna, mała pizzeria....
Sympatyczna, mała pizzeria. Dwie sale - jadna mała na dole i druga duża na górze + możliwość siedzenia na dworzu pod parasolami. Ceny takie jak w innych pizzeriach tej korporacji, obsługa miła i szanująca klientów. Niestety dużym minusem okazał się czas obsługi. Na dwie duże pizze czekaliśmy aż 50 min! W tym samym czasie klienci, którzy przyszli po nas, zdążyli 3 razy zamówić małe pizze, dostać je i prawie zjeść. W czasie naszej wizyty nie było wielu klientów, więc tym bardziej nie mogę zrozumieć czemu obsługa trwała tyle czasu. Pizzeria powinna coś z tym zrobić, bo w przypadku większego ruchu może stracić wielu zniechęconych czekaniem klientów.
Razem z rodziną...
Razem z rodziną spędziłam 5 dni, w ramach przerwy świątecznej (od czwartku do poniedziałku), w tym gospodarstwie agroturystycznym. Gospodarstwo znajduje się w małej miejscowości Paprocice w Górach Świętokrzyskich, ok 25 km od Starachowic. Wszelkie informacje dotyczące ilości pokoi, miejsc i wyposażenia znajdą państwo na stronie internetowej www.agro-maja.pl Ze swojej strony mogę powiedzieć, że właściciele gospodarstwa bardzo dbaja o jego wygląd (byli kilkakrotnie nagradzani za najładniejsze gospodarstwo agroturystyczne w gmnie), ale i o gości. Byliśmy rozpieszczani niesamowitą ilością pysznego jedzenia (w ramach śniadań i obiadokolacji) i traktowani bardzo rodzinnie. Jeśli chodzi o atrakcje mogące zachęcić do spędzania np. wakacji na terenie Gór Świętokrzyskich i tym samym skorzystania z usług Gospodarstwa Agroturystycznego MAJA, oprócz wycieczek po górach i lasach, które są głównymi elemantami krajobrazu, mogą to być: ruiny zamku w Chęcinach, Jaskina Raj, Pałac i safari w Kurozwękach, ruiny zamku w Krzyżtoporze, Skansen Wsi Kieleckiej w Tokarni, podziemna trasa turystyczna w Opatowie i wiele innych ciekawych miejsc.
Jedyny nasuwający mi się na myśl minus MAI to zbyt mała liczba łazienek w stosunku do dostępnych miejsc dla gości. O ile w gronie rodzinnym (a zajmowaliśmy całe piętro) nie było to jakimś wielkim problemem, o tyle w obecności obcych sobie osób, mogłoby być trochę uciążliwe i krępujące.
Gospodarstwo Państwa Gadowskich na tyle spodobało się mojej rodzinie, że już niektórzy planują ponowne odwiedziny.
Wydaje mi się, że MAJA jest najlepszym miejscem dla osób chętnych do zwiedzania i w związku z tym zmotoryzowanych lub dla tych, których zadowoli piękna okolica i udostępnione przez gospodarzy udogodnienia w postaci np. miejsca do grilowania.
Po pierwsze i...
Po pierwsze i najważniejsze, na basen przy ul. Banacha należący do UW nie można wejść z ulicy - trzeba mieć wykupiony specjalny karnet: 10 wejść kosztuje 95zł (ulgowy 80zł). Dlatego basen ten jest dobrym miejscem do pływania dla osób, które mają zamiar robić to w miarę regularnie. Dokładne informacje dotyczące godzin, w których można zakupić karnet i przyjść na basen zamieszczone są na tej stronie internetowej.
Takie ograniczenia mają swoje złe, ale i dobre strony. Do złych należą oczywiście ograniczenia czasowe i konieczność wykupowania karnetu, nawet w przypadku, gdy wiemy, że nie damy rady pojawić się 10 razy. Jednakże na jeden karnet może wchodzić parę osób, więc w razie zbliżającego się terminu końca ważności karnetu, można wybrać się na basen w większym gronie. Jeśli chodzi o dobre strony - ze względu na takie ograniczenia na basenie nigdy nie ma tłumów, tak jak w innych tego typu miejscach; basen wyposażony jest w automatyczny system kontroli i uzdatniania wody, dzięki czemu woda zawsze jest czysta; personel odpowiedzialny za dbanie o czystość na terenie basenu, natrysków i przebieralni bardzo przykłada się do swoich obowiązków. Co do wyglądu samej hali basenowej, znajdują się tam dwa baseny: 8-torowy basen sportowy o wymiarach 25 x 20 m i głębokości od 135 do 185 cm i 4-torowy basen do nauki pływania o wymiarach 15 x 8 m i głębokości 100 cm oraz jacuzzi. Basen zdecydowanie nastawiony jest na miłośników pływania, dlatego amatorzy zjeżdżalni itp. atrakcji mogą być zawiedzeni. Ja jednak jestem bardzo zadowolona z odkrycia tego basenu, gdyż idealnie odpowiada moim preferencjom. Mam tylko nadzieję,że wystawiając mu taką dobrą opinię, nie ściągam na niego tłumów chętnych...
Bardzo miła, dość...
Bardzo miła, dość szybka obsługa, przyjemny lokal w zacisznym miejscu, zachowana dobra jakość produktów, brak tłumów, dzięki czemu nie było problemu ze znalezieniem miejsca. Mogliby tylko troszkę popracować nad zachowaniem czystości, bo choć cała sala była czysta, łazienka również, to niestety stoliki nie były posprzątane po poprzednich klientach.
Co jakiś czas...
Co jakiś czas odwiedzam tę aptekę i zawsze jestem zadowolona z obsługi, ale dziś zostałam dodatkowo mile zaskoczona. Gdy okazało się,że nie ma leku, którego potrzebuję, pani nie dość, że od razu zaproponowała zamówienie go z magazynu, to dodatkowo, gdy dowiedziała się, że tam go również na chwilę obecną nie mają, zaproponowała, że zadzwoni do innej apteki i dowie się, czy lek znajduje się w jej asortymencie. Zaraz też wykonała telefon i poinformowała mnie, że już jutro lek będzie sprowadzony. Doradziła mi również przy kupowaniu drugiego leku, biorąc pod uwagę jego cenę. Przy tym wszystkim pani była wciaż bardzo uprzejma i uśmiechnięta.Gdyby w każdej aptece obsługa i atmosfera były takie, jak w tej, nawet kupowanie leków mogłoby być przyjemne.
Wybrałam się dziś...
Wybrałam się dziś na pocztę w celu opłacenia rachunku, kupienia paru znaczków i świątecznych pocztówek. Gdy pobierałam numerek, przede mną w kolejce czekało 14 osób. Na poczcie jest 7 okienek, z czego niestety tylko 3 były czynne (choć przy czwartym siedziała pani i nie wyglądała na bardzo zajętą). Obsługa przy okienkach szła bardzo powoli i bynajmniej nie z winy interesantów. Czekanie na swoją kolej było tym bardziej uciążliwe, że w pomieszczeniu było bardzo duszno ( i nie miało to zwiazku z nadmiarem odzieży wierzchniej, gdyż już po paru minutach ją zdjęłam). Boję się nawet pomyśleć, jak duszno musi być na tej poczcie gdy za oknem jest nie 11, a np 25 stopni. Po 40 minutach czekania udało m się w końcu dotrzeć do okienka, ale niestety, mimo dobrego humoru, zdążyłam się już zdenerwować. Jeśli nie będzie takiej konieczności, mam nadzieję, że nie będę musiała więcej korzystać z usług tej poczty.
Sklep "Bybek" odwiedzam...
Sklep "Bybek" odwiedzam bardzo często i jak zawsze jestem zadowolona z obsługi i dostępnego asortymentu. Jeśli nie mogę czegoś znaleźć, bez problemu mogę zwrócić się do kogoś z obsługi i zawsze uzyskuję pomoc. Oczywiście, zdarzają się sytacje, kiedy brakuje jakiegoś towaru, ale bardzo rzadko. Nie ma również problemu z dokonywaniem płatności - w niektórych sklepach płacenie w dużych nominałach za jakieś drobiazgi spotyka się z dużą dezaprobatą pań kasjerek - w "Bybku" nie ma takiego problemu i idąc do sklepu po drobiazg, nie muszę się martwić brakiem"drobnych". Jedynym, trochę utrudniającym zakupy, minusem "Bybka" jest dość mała przesteń w sklepie, co w godzinach sklepowego szczytu bywa męczące.
