W dniu 12.07.14r ok godziny 18, odwiedziłam sklep odzieżowy marki Bershka. Po znalezieniu interesującej mnie odzieży (bluzka dzianinowa, w promocji) udałam się do przymierzalni. Zostałam zapytana o wnoszoną ilość sztuk ubrań i poproszona o przyłożenie torebki do urządzenia zabezpieczającego przed kradzieżą. Po wyjściu z kabiny zapytałam Pani o dostępność rozmiaru M. Pani poinformowała mnie o tym, że powinien znajdować się na sali. Udałam się na sale, gdzie zapytałam Pani układającej ubrania (osoba ucząca się), niestety nie mogła odpowiedzieć na moje pytanie bo nie wiedziała gdzie może znaleźć taki model bluzki. Przejawiała chęć pomocy. Podziękowałam, udałam się do kasy. Zauważyłam, że bluzka jest uszkodzona (dziura). Przy kasie zostałam przywitana, zapytałam Panią sprzedającą o dostępność drugiej sztuki, niestety nie było. Zapytałam również o możliwość obniżenia ceny, ze względu na widniejące uszkodzenie. Sprzedająca odmówiła, tłumacząc, że ich firma nie praktykuje dawania zniżek. Poprosiłam o zapisanie informacji o uszkodzeniu na paragonie (w celu oddania, kiedy krawcowa nie podejmie się naprawienia bluzki) w tym wypadku Pani sprzedająca również odmówiła, mówiąc , że w momencie napisania czegokolwiek ważność dokumentu zakupu jakim jest paragon, traci swoją wartość. Podziękowałam za produkt. Zostałam pożegnana.
W dniu 12.07.14, ok. godziny 19 odwiedziłam sklep kosmetyczny Yves Rocher znajdujący się w Galerii Handlowej Bonarka City Center w Krakowie. Wchodząc do sklepu nie zostałam przywitana w żaden sposób, Panie sprzedające (2 osoby) popatrzyły się tylko w moją stronę. Przy kasie była jedna klientka. Byłam zainteresowana kupnem podkładu do twarzy. Po ok. 3 minutach podeszła do mnie Pani (osoba ucząca się) z pytaniem czy może mi pomóc. Poprosiłam o próbkę kosmetyku w celu sprawdzenia odcienia i działania. Niestety sprzedająca nie posiadała próbki, ale zaproponowała przełożenie małej ilości kosmetyku do foliowej torebeczki. Nie odpowiedziała na wszystkie moje pytania m.in. jak zachowuje się kosmetyk na cerze mieszanej, czy ciemnieje podczas upływu czasu, dlatego zapytała koleżanki (pracownik ze stażem) i podeszła do mnie jeszcze raz odpowiadając na moje wątpliwości. Podziękowałam za poradę i próbkę. Pani zaprosiła ponownie do odwiedzenia sklepu i zachęciła do przetestowania kosmetyku. Zostałam pożegnana.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.