Profil użytkownika
Opinie użytkownika (4)
Dzisiaj w godzinach...
Dzisiaj w godzinach popołudniowych wyszłam na chwilę do apteki znajdującej się nieopodal mojego domu. Ze względu na silne przeziębienie i niemożność pozwolenia sobie na długie chorowanie potrzebowałam silnego leku, który szybko postawi mnie na nogi. Starsza pani, która obsługiwała w aptece, podjęła mnie szybko oraz sympatycznie. Jednakże na prośbę o doradzenie jakiegoś dobrego lekarstwa w rozsądnych granicach cenowych, nie umiała mi wiele poradzić. Zaproponowała jeden lek od siebie i drugi znaleziony w komputerze. Ostatecznie zdecydowałam się na inny, znany mi już wcześniej. Poza lekką niekompetencją pani na stanowisku, wizyta przebiegła dość szybko, ceny nie były wygórowane, a sama apteka czysta i przytulna. Otwarte było jednak tylko jedno okienko, a jak na tę porę wzmożonych zachorowań powinno to ulec zmianie. Ogólne wrażenie z wizyty są w większości pozytywne.
Dnia 16 kwietnia...
Dnia 16 kwietnia w piątek musiałam wyskoczyć na szybkie zakupy do sklepu spożywczego. Ponieważ najbliższym takim punktem jest Żabka, wybrałam się tam. Od wejścia rzuca się w oczy brak odpowiedzi na "dzień dobry", ekspedientki nie należą też do najbardziej zadbanych, wręcz sprawiają wrażenie brudnych. Dalej fakt, że stoisko z prasą obfituje w gazety sprzed miesiąca, co naraża na pomyłkę, jeśli się dokładnie nie przyjrzeć i kupienie nieaktualnej prasy. Nabiał wyglądał jakby zaczynał żyć własnym życiem, sery zaczynały po prostu chodzić. Po sklepie przechadza się pani ochroniarz w starszym wieku i poprawia momentalnie wszystko czego człowiek dotknął, przez co zakupy stają się męczące i pełne skrępowania. Po podejściu do kasy, mimo zakupienia paru rzeczy, nie otrzymałam oferty torebki, choć było widać, że nie mam jak się zabrać. Nie usłyszałam też słów 'proszę' i 'dziękuję', ani 'dowiedzenia', mimo użycia ich przeze mnie. Zdecydowania więcej się nie wybiorę tam na zakupy, ponieważ prócz wielu rzeczy do wyboru, na dobrze zagospodarowanej przestrzeni, cała reszta wypada jak najbardziej niekorzystnie, łącznie z cenami.
Restauracja "Manekin" oferuje...
Restauracja "Manekin" oferuje szeroki wachlarz różnorodnych naleśników, a także sałatki i desery. Lokal położony jest na Rynku Staromiejskim w niezbyt rzucającym się w oczy miejscu, ale łatwym do dotarcia, gdy sprawdzi się położenie na mapie lub poprosi kogoś o pokierowanie. Wystrój jest bardzo przyjemny, drewniane wyposażenie, miejsca dla par jak i stoły wieloosobowe.Podłoga może robić wrażenie nie sprzątanej z powodu drewnianych belek. Rozbrzmiewa muzyka, tego dnia leciały stare piosenki polskich wykonawców na przemian z utworami jazzowymi. Po chwili czekania, aż zwolni się jakiś stolik, zajęłam miejsce i szybko zostałam obsłużona. Stolik został sprzątnięty, a ja powitana miłymi słowami dostałam kartę dań. Po odłożeniu jej niemal od razu zjawiła się pani po odbiór zamówienia. Jednak nie wszystkie osoby z obsługi wyglądają schludnie. Oczekiwanie na jedzenie mieści się w normie, do 20-30minut w zależności od zamówienia. Danie dostaje się ciepłe i ładnie podane. Sztućce czyste, serwetka w komplecie. Zdarzyły się jednak obtłuczone talerze. Ceny bardzo przystępne, znajdą się dania zarówno na kieszeń studenta jak i majętniejszych osób. Posiłki smaczne i sycące, porcje nieżałowane, nadzienie naleśników solidne, dużo sosu, zawsze surówka jako bonus. Przyjemny klimat, chętnie tam wracam. Obsługa szybka i miła, ceny równie dobre co dania.
Dnia 30 marca...
Dnia 30 marca br. wybrałam się na obuwnicze zakupy. Jednym z odwiedzonych sklepów był Deichmann, ze względu na bogatą ofertę w nowym katalog. Obuwie w broszurce było ładne, schludnie zaprezentowane, oraz przystępne cenowo. W sklepie było akurat bardzo dużo ludzi, przez co, gdy dwie, trzy osoby oglądały buty na jednej półce, kolejne nie mogły już tamtędy swobodnie przejść. Jednym słowem był lekki ścisk. Ilość towaru była jednak jak zwykle zadowalająca i różnorodna, do wyboru do koloru. Jednakże personel nie pilnował dokładnie chaosu związanego z ilością ludzi, co skutkowało pomieszaniem rozmiarów, odkładaniem butów do nie tych pudełek, poprzewracanym obuwiem. Panował miejscami po prostu bałagan. Kiedy już uporałam się z wyborem butów i odnalezieniem swojego rozmiaru przeszłam do kasy. Kolejki praktycznie nie było ponieważ wszystkie stanowiska były czynne i sprawnie obsługiwano klientów. Pani, która obsługiwała mnie, przywitała jak zwykle z uśmiechem i szybko dokonała transakcji. Po krótkiej wymianie zdań na temat pielęgnacji nowego obuwia wróciłam z ładnie zapakowanym nabytkiem do domu. W torebce oprócz butów znalazłam tzw 'reklamówki' nowej kolekcji. Ogólne wrażenia - sympatyczna obsługa dobrze zaopatrzonego i po prostu bardzo obleganego sklepu.
