Pojechałam na weekend do Przyjezierza,spacerując późnym wieczorem po ulicy Bukowej, podeszlam do buski z fastfoodami w której mięli również słodycze i napoje.Kupiłam batona, ledwo go otworzyłam już poszłam go oddać.Z reguły batonik ''mars'' ma czekoladową,ciemną polewę - ta była biała.Pani stwierdziła, że to efekt nasłonecznienia.Nie zrobiło jej się głupio,wręcz przeciwnie.Przy innych klientach użyła dość niesmacznych słów w stylu, że można się ''posrać lub porzygać'' po takim batoniku.Spojrzała na mnie ironicznie i rzuciła mi 2 zł na lade w roli oddania mi pieniędzy.Widocznie bardzo nie spodobało jej się to, że zwracam towar, który wg mnie był stary przekładany ze słońca do lodówki i tak w kółko.
Zakupiłam tam tego dnia spódniczkę, przy kasie czekałam kilka minut mimo tego, że nie było kolejki, ekspedientka rozmawiając z drugą ekspedientką zajmowała się wyjmowaniem odzieży z kartonów mimo tego, że widziała mnie przy kasie. Dodatkowo wbijając na kase powiedziała ''masz drobniej?'' Wpadłam w szok, nieważne jak młodo wyglądam nie życzę sobie mówienia mi na ''ty'' skoro się nie poznałam z tą Panią.Odpowiedziałam jej również na ''ty'' co ją oburzyło.Wyszłam ze sklepu.Wydaje mi się, że kultura i szacunek powinien być okazywany każdemu klientowi niezależnie od tego jak młodo wygląda.
Podjechałam z koleżanką na drive'a ponieważ składałyśmy małe zamówienie, mianowicie jeden napój. Każdy wie, że w naszym mieście nie sprawdza się zestaw słuchawkowy i tablica do zamówienia jedzenia co potwierdziło się również tym razem.5 razy powtarzałam Pani czego oczekuje a ona nie rozumiała.Podjechałyśmy do okienka zapłacić gdzie Pani poinformowała nas, że zamówienie nie zostało złożone tak jak należy i trzeba powtórnie podjechać do okienka.Padał deszcz więc wytłumaczyłyśmy jej, że tamta Pani nie rozumie i nie będziemy z otwartą szybą tkwić kolejne 5 min żeby jej wytlumaczyć, że chcę jeden napój. Pani wpadła w złość i mówiła, że ona nie raz mokła.Z okienka w którym wydaje się jedzenie wyglądały naprzemian 3 pracownice chichotając.Odjechałyśmy stamtąd, od tamtej pory wiem, że drive to bardzo zła opcja,człowiek się musi nakrzyczeć i jeszcze odjeżdża bez zamówienia.Nie polecam,powinni przywrócić stary system w ktorym zamawiało się przy okienku a nie do ''domofonu''.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.