Profil użytkownika
Opinie użytkownika (3)
Wybrałam się do...
Wybrałam się do Starbucksa z koleżanką na kawę. W kawiarni znajdowała się za ladą jedna Sprzedawczyni, która miło nas powitała i zapytała w czym może pomóc. Moja koleżanka poprosiła o doradzenie jaką kawę mogłaby jej Pani polecić, na co Sprzedawczyni odpowiedziała, że bardzo poleca kawę, na przykład latte z syropem kokosowym, który nadaje bardzo dobry aromat napojowi. Ja nie mogłam się zdecydować, ale powiedziałam, że raczej bym wolała gorącą czekoladę, na co dostałam propozycję klasycznej czekolady również z syropem kokosowym. Powiedziałam, że nie za bardzo mi to odpowiada, bo sama czekolada jest bardzo słodka, więc podejrzewam, że z syropem będzie jeszcze słodsza. Pani uprzejmie odpowiedziała, że w takim razie może zaproponować mniejszą ilość, tylko i wyłącznie dla aromatu, gdzie smak się nie zmieni, także na taką propozycję przystałam. Napoje podane szybko i ładnie; obsługa miła, profesjonalna i uśmiechnięta.
Poszłam do sklepu...
Poszłam do sklepu celem zakupu apaszki/szala. Niestety na wstępie okazało się, że w sklepie jest tylko jedna Sprzedawczyni, do tego zajęta kasowaniem klienta, przez co być może nie zauważyła mojego wejścia, jak i nie odpowiedziała na przywitanie. Zaczęłam oglądać rózne szale wystawione na sklepie i po chwili udałam się do kasy celem zapytania o konkretny kolor modelu, który mi się spodobał. Choć Pani była sama, a w sklepie były jeszcze dwie klientki, to podeszła ze mną do stojaka i spokojnie, i cierpliwie zaczęła szukać interesującego mnie koloru, cały czas mówiąc, że był taki model w takim kolorze, ale raczej się sprzedał, co nie zrazilo jej do dalszych poszukiwań. Niestety nie udało nam się znaleźć takiej apaszki, więc zapytałam kiedy można się spodziewać wiosennej kolekcji. Sprzedawczyni odpowiedziała, że powoli przychodzą już nowe rzeczy (od razu wskazała gdzie leżą i zachęciła do obejrzenia, pokazując pierścionek z nowej kolekcji), także w niedługim czasie można się spodziewać dostawy innego asortymentu. Dostałam również informację, że dostawy są realizowane raz w tygodniu i zostałam zaproszona w tym terminie do sklepu. Podziękowałam za pomoc. Samą obsługę oceniam bardzo dobrze, ze względu na to, przedawczyni poświęciła mi wystarczającą ilość czasu i nie czułam u niej w ogóle zniecierpliwienia. Minusem było to, że znajdowała się sama na sklepie, przez co nie była w stanie poświecić uwagi np. wchodzącym klientom.
Poszłam do sklepu...
Poszłam do sklepu Ochnik z zamiarem zakupu męskiego portfela ze skóry. Zmęczona, po pracy, kompletnie nie zauważona przez personel, który chyba stwierdził, że nie mogę być klientem ich sklepu, gdyż zajął się obsługą eleganckiej pary. Podejście straszne, generalizowanie i ocenianie klientów po pozorach. Wyszłam, z zamiarem znalezienia na Galerii innego sklepu z tego typu asortymentem. Niestety nic nie znalazłam ciekawego, więc wróciłam. Panie znów nie odpowiedziały na przywitanie, więc podeszłam i powiedziałam, że chciałabym zobaczyć męskie portfele. Sprzedawczyni podeszła ze mną do gabloty otworzyła ją i ... no właśnie - nic. Z powodu braku dalszej reakcji sama zaczęłam wypytywać o poszczególne modele, tak więc Sprzedawczyni pokazała mi dwa modele portfeli, także poprosiłam o szerszą ofertę. Kompletny brak zainteresowania moją osobą i traktowanie bardzo z góry. Miał to być prezent, na który już się zdecydowałam, także kupiłam jeden z portfeli, więc Sprzedawczyni była zaskoczona. Jedyny miły akcent to to, że zaproponowała mi kartę klienta, na ktorą przystałam. Portfel też został ładnie zapakowany, w eleganckie pudełko, cena zaklejona. Ale ogólnie jakość obsługi na drastycznie niskim poziomie.
