W piątek 22 maja o godzinie 18.00 wybrałam się do marketu Bricomarche. Parking przed sklepem był zadbany, a we wnętrzu sklepu też nie było się na co uskarżać. Panował porządek, podłogi były czyste a asortyment na półkach poukładany. Bez problemu znalazłam potrzebne rzeczy i od razu udałam się do kasy, gdzie znajdowała się bardzo miła pani. Miała krótkie jasne włosy a ubrana była w strój służbowy. Zostałam przywitana i pożegnana z uśmiechem na twarzy. Z wizyty jestem bardzo zadowolona. Obsługa przy kasie była bardzo sprawna bez zbędnego przedłużania.
22 maja o godzinie 17.00 wybrałam się do sklepu Jasam, mieszczącego się w Ostródzie przy ulicy Słowackiego 24. Zarówno parking przy sklepie jak i wnętrze sklepu były czyste i zadbane. Niestety gorzej było ze znalezieniem asortymentu w sklepie. Przez 20 minut błąkałam się po sklepie nie mogąc znaleźć potrzebnych materiałów. Mimo, że niedaleko mnie na opakowaniach (chyba cementu) siedziało trzech pracowników, żaden z nich nie podszedł aby zapytać się czy pomóc. Byli bardzo mocno zajęci rozmową więc nie chciałam im przeszkadzać. Kupiłam to co znalazłam i postanowiłam pojechać do innego sklepu po pozostałe materiały. Czynna była jedna kasa, a pani, która przy niej obsługiwała była bardzo miła. Przywitała mnie a także pożegnała, zapytała czy chciałabym paragon, czy może wolałabym fakturę. Wybrałam paragon i podzioękowałam. Ze sklepu wyszłam po około 40 minutach. Mimo miłej obsługi przy kasie, następnym razem wybiorę chyba inny sklep.
18/05/09 (poniedziałek) wybrałam się jak co miesiąc do Instytutu zdrowia i urody feniks na zabieg laserem. Umówiona byłam na godzinę 15.00. Przyszłam dwadzieścia minut przed czasem. Od razu po wejściu zostałam powitana oraz poinformowana, że na zabieg jeszcze chwilkę trzeba zaczekać, no ale w końcu to ja przyszłam za wcześnie. No więc kiedy czekałam na swoją kolej, co jakiś czas pojawiały się inne panie, które pracowały w tej firmie i przez każdą z nich zostałam uprzejmie przywitana. Od razu uregulowałam należność za zabieg oraz kosmetyki, które kupiłam (170 zł). Wewnątrz salonu było czyściutko, chyba ciężko byłoby odnaleźć chociaż odrobinę brudu. Gabinet do którego zostałam zaproszona na zabieg był równie czysty a dla każdego klienta wymieniane jednorazowe posłanie na łóżku. Zabieg był przeprowadzony bardzo sprawnie. Pani, która przeprowadzała zabieg była niską, szczupła blondynką, przez cały czas była miła i widać było, że jej uprzejmość nie jest wymuszona.W niczym nie dopatrzyłam się żadnych uchybień. Po zakończeniu zostałam miło pożegnana. Gdyby było więcej takich miejsc to ludzie nie mieli by się na co skarżyć :)
Wybrałam się do sklepu Dafu, mieszczącego się przy ulicy Czarneckiego 47 w Ostródzie w celu zakupu bluzki. Wewnątrz sklepu było czysto, towaru bardzo dużo, ale wszystko ładnie poukładane. Wszystkie ubrania były porozwieszane na wieszakach, natomiast buty i torebki poukładane na półkach. Prawie przy każdym dziale stała pani, która chętnie służyła pomocą. Postanowiłam kupić bluzkę i dwa zestawy gumek do włosów. Przy kasie nie było kolejki więc zakupy zakończyłam bardzo szybko. Kasjerką była młoda dziewczyna w wieku około 25 lat o blond włosach, szczupła i wysoka. Zostałam przywitana i pożegnana z uśmiechem na twarzy.
Dnia 13 maja około godziny 19.40 wybrałam się do supermarketu "Biedronka", mieszczącego się w Ostródzie przy ulicy Stapińskiego 13. Teren wokół sklepu był czysty. W środku było w miarę czysto, pracownicy akurat układali towar na pułkach. Wybór był bardzo duży. Wybrałam 6 produktów i ustałam w kolejkę do kasy, byłam druga. Pani przy kasie przywitała mnie i przez cały czas była bardzo miła. Ubrana była schludnie w ubranie firmowe.Całkowity czas obsługi nie wyniósł więcej niż cztery minuty. Na koniec pani kasjerka mnie pożegnała.
Dnia 16 maja tego roku o godzinie 19 wybrałam się do Intermarche w Ostródzie.Parking należący do supermarketu był czysty, nie licząc kilku papierków znoszonych przez wiatr. Wewnątrz sklepu było czysto, a towary na pułkach ładnie poukładane. Czynna była jedna kasa, przy której kiedy podeszłam nie było nikogo w kolejce. Kasjerką była dziewczyna w wieku około trzydziestu lat. Włosy miała w kolorze blond z ciemno brązowymi pasemkami, spięte w kucyka. Ubrana była w strój służbowy. Kiedy podeszłam do kasy zostałam przywitana a po zapłaceniu pożegnana. Kupiłam chrupki, sok jabłkowy, czekoladę i loda. Od momentu ustania do kasy do wydania reszty przez kasjerkę nie minęło więcej czasu niż minuta.Kasjerka była miła, ale wyglądała na zmęczoną, pewnie dlatego brakowało na jej twarzy uśmiechu. Ogólnie jetem bardzo zadowolona z wizyty.
13/05/2009 wybrałam się do drogerii Telbod, mieszczącej się przy ulicy Sienkiewicza 9a w Ostródzie. Sklep mimo, że jest bardzo mały, jest zadbany i czysty a asortyment jest bardzo zadawalający. Od razu po wejściu zostałam przywitana przez młodą panią, która była ubrana skromnie oraz cały czas była uśmiechnięta. Podeszłam do niej ponieważ potrzebowałam pomocy. Pani miała bardzo dużą wiedzę na temat asortymentu w sklepie. Bez zastanowienia odpowiedziała na każde moje pytanie. A także poleciła kosmetyki, które byłyby odpowiednie dla mojej osoby. Mimo, że kupiłam sześć produktów i przy każdym pani ekspedientka starała się pomóc, to ze sklepu wyszłam bardzo zadowolona po niespełna 10 minutach. Pani, która mnie obsługiwała była przez cały czas uśmiechnięta i miła. Na koniec miło mnie pożegnała. Jestem bardzo zadowolona z tej wizyty i na pewno przyjdę ponownie.
Dnia 12.05.2009 roku o godzinie 12.00 wybrałam się do Restauracji Kresowej, mieszczącej się w Ostródzie przy ulicy Czarnieckiego. Teren zewnętrzny restauracji był czysty i zadbany. Wchodząc do środka wybrałam stolik, do którego usiadłam. Niestety były na nim naczynia z resztkami jedzenia poprzedniego gościa. Od razu podeszła do mnie pani, która mnie przywitała uśmiechając się oraz podając kartę dań. Pani była w wieku około 23 lat, miała spięte włosy, a ubrana była schludnie w strój służbowy. Wróciła po trzech minutach pytając czy już coś wybrałam. Zamówiłam zestaw obiadowy oraz sok pomarańczowy. Sok otrzymałam od razu, był dobry i lekko schłodzony. Po 15 minutach otrzymałam swój zestaw. Jedzenie było bardzo smaczne i cieplutkie. Po dobrym posiłku poszłam zapłacić do kasy. Pani bardzo miło mnie pożegnała. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tej wizyty.
Dnia 13 maja około godziny 15.30 wybrałam się do sklepu Plus GSM, który mieści się przy ulicy Czarnieckiego w Ostródzie, celem zakupu telefonu komórkowego na abonament. Kiedy weszłam do sklepu od razu zostałam przywitana i zaproszona do biurka przez pracownicę. Wewnątrz sklepu było czysto i cicho. A pani, która mnie obsługiwała była miła i uśmiechnięta. Ubrana była schludnie. Zapytała czy mam wybraną jakiś konkretny model telefonu, jakie funkcje by mi odpowiadały oraz ile mogłabym przeznaczyć na abonament. Po uzyskaniu ode mnie odpowiedzi, przyniosła cztery telefony i wyszczególniła mi funkcje każdego z nich oraz powiedziała czym się różnią. Zaproponowała także abonament, który mi odpowiadał. Tak więc po niespełna dwudziestu minutach wyszłam ze sklepu zadowolona z nowym telefonem.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.