Zdarza mi się robić zakupy w tym sklepie i bardzo lubię tam zaglądać. Sklep jest zawsze czysty, nie ma tłumów, duży wybór produktów i co najważniejsze BARDZO DOBRA JAKOŚĆ PRODUKTÓW. Jeżeli kupię ser żółty to jest to "ser żółty" a nie jakiś produkt seropodobny. Ceny są wysokie także najlepiej iść tam po konkretne produkty, najlepiej z gazetki promocyjnej. W ten dzień udałam się na dział z mięsem i wędlinami i tutaj znowu się zirytowałam. Pani z tego działu przyszła po jakiej pół minuty, mimo tego że mnie widziała, rozmawiała z koleżankami w czasie obsługi. Najgorzej jednak wkurzyła mnie ta opieszałość, powolność. Dodam, że to nie pierwszy raz, tam zawsze tak jest. Panie z działu mięsnego i serowego jakby celowo "guzdrają" się z krojeniem i pakowaniem. Jak człowiek się spieszy to go normalnie szlak trafia. Przy kasie Pani była bardzo miła a obsługa była szybka.
Jest to moja ulubiona cukiernia, licząc po ilości klientów nie tylko moja... Ilekroć tam wejdę w środku jest dużo klientów. Ciastka, ciasta, torty ślicznie prezentują się za szklanymi półkami. W okołu unosi się klimat klasycznej kawiarni z pysznymi ciastami i kawą. Jeżeli chodzi o smak wypieków to istna rewelacja. Minusem są oczywiście ceny - wysokie! Można raz na jakiś czas udać się tam na jakąś szczególną okazję. Bardzo sprawnie poradzili sobie w Tłusty Czwartek, myślałam że będę musiała stać w jakiejś gigantycznej kolejce a oni zorganizowali specjalne stanowisko przy wejściu żeby sprzedaż sprawniej przebiegała. Z całą pewnością polecam to miejsce na niedzielne wyjście dla każdego.
Bardzo polubiłam ten sklep. Jest położony w centrum galerii na przeciwko Orsay. Asortyment jest przestronnie ułożony. Rzeczy są naprawdę bardzo ładne, wyglądają na dobrze wykonane. Obsługa chętna do pomocy, pomaga w przymierzalni. Przy kasie proponują dodatkowe artykuły. Jedyny minus to ceny - mogły by być niższe. Wydaje mi się, że będę tam robiła zakupy jedynie na wyprzedażach.
Postanowiłam się wybrać do tej restauracji ponieważ jest w centrum miasta i bardzo podobało mi się tam wcześniej. Na początku miałam pewne obawy czy w ogóle jest otwarte bo światło wewnątrz było bardzo mizerne. Po lokalu widać upływ czasu, to co kiedyś było super nowością teraz jest jakby z lekka obdrapane, wyblaknięte jakby zakurzone. Obsługa miła, chociaż trochę zakręcona, zamawiając grzane piwo dostałam zimne. Najgorsze co mnie tam spotkało to ta pizza.... rany boskie, takiego czegoś dawno nie jadłam coś między odgrzaną mrożoną pizzą z dyskontu a margeritką spod Telegrafu. Grubaśne ciasto z jakąś mizerną posypką na wierzchu (czytaj serem, szynką itd.) Cena pizzy naprawdę niska, ale tutaj pytanie: czy chodzi o ilość czy jakość? Ja bym się mocno zastanowiła na miejscu właściciela. Chciała bym bardzo żeby to miejsce przetrwało, dlatego nie piszę złośliwie, ale może warto trochę zainwestować w jakość jedzenia.
Widzę bardzo dużą poprawę tego sklepu. Weszłam do lokalu, w środku było sporo klientów. Rozejrzałam się w asortymencie i po jakiś kilku minutach podeszła do mnie sprzedawczyni. Naprawdę starała mi się pomóc, wyszukiwała i przynosiła inne modele. W przymierzalni obok słyszałam jak inna Pani doradza klientce w kwestii rozmiaru biustonosza. Na drzwiach napisane jest, że wykonywana jest darmowy bra fitting. Wybór bardzo duży, ceny raczej wysokie, ale na przecenach można upolować coś naprawdę fajnego. Bardzo miła wizyta.
Bardzo miła wizyta. Pomimo dużej kolejki przy kasie i jeszcze większej liczby osób w kawiarni, osoby za ladą uwijały się jak tylko mogły aby podać desery jak najszybciej. Obsługa była bardzo miła i profesjonalna. Jedynie co było trochę uciążliwe, że nie było kelnera a z zamówieniem (całą kartą) podejść do kasy. Zamawiane danie były bardzo dobre.
W sklepie było czysto , po lewej stronie znajdowała się wyprzedaż, na którą było jeszcze 20% upustu. Oczywiście skierowałam się w tamtą stronę. Zajęłam się oglądaniem rzeczy i nagle słyszę całkiem wyraźnie jak jedna dziewczyna beszta drugą, że ta nie proponuje dodatków na kasie i nie mówi o promocjach. Nie było miłe słuchanie tego, kierownik lub jakaś osoba funkcyjna mówiła zdecydowanie za głośno i aż mi się zrobiło szkoda tej dziewczyny na kasie. Udałam się do przymierzalni, nie było tam nikogo z obsługi, nikt nie odebrał ode mnie rzeczy. Słyszałam potem, że ta dziewczyna na kasie mówiła o promocji. Ogólne wrażenie - średnie.
Stoisko mieści się na wyspie koło sklepu Piotr i Paweł. I oto jak cała sytuacja wygląda: idzie sobie człowiek spokojnie jak gdyby nigdy nic i nagle zagradza ci drogę młoda dziewczyna ubrana w krótką spódniczkę i atakuje cię jakąś "fantastyczną" ofertą banku. Taka sytuacja może podobać się jedynie znudzonym facetom, którzy nie mają akurat nic innego do roboty. Ale jak dla mnie wygląda to niczym "łapanka wojenna", agresywnie zagradzają ci drogę i agresywnie wciskają jakieś coś. Potem słyszałam jak się licytują swoimi wynikami. Niech się szanowny City Handlowy zastanowi bo ja po takich kilku incydentach na pewno nie skorzystam z żadnej ich usługi!!!!!
Dziękujemy za wyrażoną opinię na temat naszego Banku. Pragniemy zapewnić, że wszystkie opinie Klientów – również te negatywne – są dla nas bardzo cenne, ponieważ pozwalają nam się stale rozwijać i zwiększać satysfakcję Klientów. Opisane przez Panią spostrzeżenia zwróciły naszą uwagę na ważny aspekt naszej pracy, związany ze sposobem przedstawienia oferty produktowej. Zapewniamy, że dołożymy starań, aby poprawić nasze działanie w tym zakresie. Pozdrawiamy serdecznie, Biuro ds. Komunikacji Elektronicznej z Klientem.
Postanowiłam opisać swoją...
Postanowiłam opisać swoją obserwację po przeczytaniu artykułu w Rzeczpospolitej. A mianowicie jest tam porównanie jakości obsługi poszczególnych branż a branża "transport i komunikacje" wypada najgorzej. Nie mogę się w tym zgodzić. Od dawna jeżdżę busami firmy Jupiter na trasie Starachowice-Kielce i muszę przyznać, że jest to czysta przyjemność. Kierowcy są na ogół bardzo mili i rozmowni, często żartują sobie z pasażerami. Jeżdżą w miarę spokojnie, tak, że nie trzeba się obawiać o swoje życie (co niestety zdarza się u innych przewoźników). Busy są dobrej jakości i na naszych "fantastycznych" drogach nie wytrzęsie człowieka jak np. w busie z Muszkietera. Co najbardziej mi się podoba to niezmienność ceny, jest ona cały czas taka sama - niska :) i tutaj ten plus pociąga za sobą jedyny minus - bus jest często przeludniony w początkowej części trasy. Mimo tego daję 5 bo naprawdę lubię jeździć tymi busami. Jeszcze jedno - przyjeżdżają zgodnie z rozkładem.
Artykuły Marilyn to głównie rajstopy, pończochy i skarpetki. Od dawna kupuję rzeczy tej marki a są one naprawdę bardzo dobrej jakości. Zauważyłam, że powstał ich sklep firmowy bardzo się ucieszyłam. Sklep nie jest duży, sprzedawczyni była tylko jedna. Bez problemu pomagała mi wybrać odpowiedni towar. Nie proponowała nic do tego co sobie wybrałam, ale wizytę uważam za udaną. W sklepie było czysto, towar starannie poukładany.
Weszłam do sklepu, jakieś dwie Panie, które siedziały za kasą od razu wstały. Pomyślałam sobie, że może się mnie przestraszyły, czy w ogóle nie mogą siedzieć i dlatego się podniosły. Przeszłam w głąb sklepu, było sporo sprzedawców jak na tak niewielu klientów. Obejrzałam kilka rzeczy i skierowałam się ku meblowi z wyprzedażą. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, że trzy Panie stojące koło tego mebla nic sobie nie robiły z mojego pojawienia się. Rozmawiały w najlepsze na prywatne tematy, dosyć głośno, tak że spokojnie słyszałam każde ich słowo. Ogólnie na sklepie było czystko i poukładane ale te rozmowy sprzedawców niekorzystnie świadczą o wizerunku sklepu. Muszę z przykrością stwierdzić, że to samo zauważyłam w sklepie na Bodzentyńskiej jak byłam tam kiedyś.
Sklep jest przestronny, bardzo duży wybór zabawek, ubrań i innych rzeczy. Dobrze, że jest wyprzedaż ponieważ w pierwotnej cenie raczej bym tam niczego nie kupiła. Poszłam na dział z ubrankami, miałam problem z rozmiarami. Patrzyłam czy na sklepie znajduje się jakiś sprzedawca, ale na horyzoncie nikogo nie widziałam. Całe meble zastawione po brzegi towarem zasłaniały widoczność. Natknęłam się na ochroniarza, ale on niestety nie znał się na tym (i tutaj się nie dziwię, bo to nie należy do jego obowiązków). Dojrzałam dopiero Panie przy kasie. Było ich tam aż trzy, chociaż kolejka przy kasie była spora. Zakupy okazały się bardzo udane, ale niestety obsługi tam nie ma...
Byłam już tam kilka razy wcześniej i każdorazowo mam podobne odczucia. Sklep jest czysty, uporządkowany. Towaru nie ma za dużo, ale jest dobrze wyeksponowany. Wchodzę do sklepu, mija kilkadziesiąt sekund... i już ktoś do mnie podchodzi i koniecznie chce mi coś sprzedać, wynajduje rozmiary, pokazuje rozmaite fasony. Można by to ująć, że czuję się nieco osaczona. Szczególnie, że chodzi o rzeczy dosyć osobiste. Trochę za nachalnie. Można by się po prostu spytać czy ktoś potrzebuje pomocy, a jak nie to odpuścić. Ceny dosyć wysokie, możliwe, że jakość jest dobra, ale ja jestem przyzwyczajona do tańszej bielizny. Asortyment męski jest moim zdaniem dużo ciekawszy, nie mogę się tutaj do niczego przyczepić, kupowałam i jestem zadowolona.
Weszłam tam zaintrygowana rzeczami z ich kolekcji w jednym z kobiecych czasopism. Była to moja pierwsza wizyta. Rzeczy rzeczywiście mi się podobały, dobre jakościowe, ciekawe wzory. Ale jeżeli chodzi o obsługę na tym sklepie to istna porażka. Trzy dziewczyny zabarykadowały się za kasą. Robiły różne rzeczy, mierzyły akcesoria, rozmawiały, jedna z nich siedziała na schodku koło kasy... Istny raj dla złodziei. Z tyłu sklepu nie było kompletnie nikogo z personelu. Koło przymierzalni był wystawiony mebel, na który można było sobie odwiesić niepasujący towar, ale gdyby mi się to zachciało rzucić to wszystko na podłogę, pewnie nikt by tego nie zauważył... Dodam jeszcze, że na sklepie nie było czysto, jakieś ubrania przewieszone byle jak, wystające wieszaki. Ogólna samowolka. Nie wiem czy tam jest tak zawsze, ale ja odniosłam w tym dniu negatywne wrażenie.
Weszłam do sklepu w celu kupienia sobie czegoś fajnego z wyprzedaży. Od razu po wejściu dostałam kupon rabatowy na nową kolekcję, Pani szczegółowo wytłumaczyła mi o co w nim chodzi. Po mojej odpowiedzi, że poszukuję czegoś z wyprzedaży, zaproponowała mi inną promocję na przeceniony towar. Panie były bardzo pomocne, same zanosiły mi rzeczy do przymierzalni, pytały się jak tam rozmiary, doradzały. Obsługa była bardzo naturalna i miła. Jedynie co mnie trochę denerwowało to przenoszenie rzeczy, które aktualnie oglądałam w inne miejsce. Można było chwilę odczekać, aż przejdę do następnego mebla. Poza tym zakupy były udane.
Zamówiłam buty jakiś czas temu ponieważ nie było mojego rozmiaru w tym kolorze. Pani, która je zamawiała była bardzo miła i nie robiła żadnych problemów. Po przysłaniu butów do salonu w Kielcach, miały czekać na mnie aż dwa tygodnie. Jest to naprawdę świetne rozwiązanie. Za każdym razem kiedy zgłaszałam się do sklepu Panie służyły pomocą w dyskretny, nie nachalny sposób. Przy kasie zaproponowano mi preparat do pielęgnacji obuwia. Kasjer był dobrze wyszkolony i znał się na produktach, które oferował. Preparat okazał się bardzo dobry do tych butów. Zdarzało mi się wcześniej robić tam zakupy, dwa razy reklamowałam towar i nigdy nie było z tym problemu. Bardzo mi się podoba, że można w sklepach Daichmann dostać większe rozmiary butów, ponieważ tylko ten sklep stanowi jakiś ratunek jak nie można dostać rozmiaru w innych...
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.