Opinia użytkownika: Miszella
Dotycząca firmy: Body & Senses
Treść opinii: Weszłam do sklepu, jakieś dwie Panie, które siedziały za kasą od razu wstały. Pomyślałam sobie, że może się mnie przestraszyły, czy w ogóle nie mogą siedzieć i dlatego się podniosły. Przeszłam w głąb sklepu, było sporo sprzedawców jak na tak niewielu klientów. Obejrzałam kilka rzeczy i skierowałam się ku meblowi z wyprzedażą. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, że trzy Panie stojące koło tego mebla nic sobie nie robiły z mojego pojawienia się. Rozmawiały w najlepsze na prywatne tematy, dosyć głośno, tak że spokojnie słyszałam każde ich słowo. Ogólnie na sklepie było czystko i poukładane ale te rozmowy sprzedawców niekorzystnie świadczą o wizerunku sklepu. Muszę z przykrością stwierdzić, że to samo zauważyłam w sklepie na Bodzentyńskiej jak byłam tam kiedyś.