Zajechałem na stację Shell, żeby zatankować auto. Była to moja pierwsza wizyta na tej stacji. Musze przyznać, że stacja nie dość, że jest bardzo dobrze widoczna, to na dodatek jest bardzo dobrze oznakowana. Otoczenie stacji i podjazd są czyste. Cześć biurowa również nie wzbudza zastrzeżeń. Personel jest przyjazny i kulturalny. Ceny paliwa niestety są porównywalne do konkurencji.
Udałem się do sklepu Wieczorek i Syn dowiedzieć się czy mają część, którą potrzebuję. Sklep mieści się w niewielkim lokalu. Jego wystrój jest bardzo przedawniony i w niczym nawet nie przypomina poziomu sklepów z częściami w salonach samochodowych. Jednak poziom wiedzy pracowników, dostępność części oraz poziom cen zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Na obiad wybrałem się ze znajomymi do lokalu Tele pizzy przy ulicy Piłsudskiego. Musze przyznać, że ciężko było tam znaleźć miejsce parkingowe. Wystrój lokalu nie powalił mnie na kolana, wręcz przypomniał lata 90-siąte. Obsługa nie była obecna na Sali, po chwili zjawiła się z zaplecza. Ceny pizzy kształtowały się na umiarkowanym poziomie. Wybór pizzy nie był oszałamiający, jednak pizza była smaczna.
Sklep Real przy ulicy Struga wybrałem na sobotnie zakupy. W budynku oprócz sklepu Real mieszczą się również inne sklepy m.in. apteka oraz sklep obuwniczy CCC. Sklep jest dość przestronny, jednak ciężko cokolwiek w nim znaleźć. Towar jest rozmieszczony bez ładu i składu, widać puste miejsca na półkach. Obsługa jest trudno dostępna. Obsługa w kasie jest niekompetentna i obsługuje bardzo wolno. Nie potrafi udzielić odpowiedzi na temat programów partnerskich.
Postanowiłem wstąpić na kebaba do baru Akropolis. Miałem małe wątpliwości, aby dokonać tam zakupu, ponieważ był to jedyny bar, do którego nie było kolejki, a obsługa stała i wypatrywała klienta, podczas gdy w innych barach roiło się od klientów. Kebab sporządzany jest na oczach klienta, który może sam dokonać wyboru dotyczącego dodatków. Obsługa jest miła, a lokal wygląda na czysty. Kebab w bułce smaczny, a cena 9,50zł.
Korzystając z okazji, że byłem w centrum handlowym Galaxy przypomniało mi się, że w Superpharm trwa właśnie promocja na wody męskie. Nie zdawałem sobie sprawy, że Superpharm jest tak dobrze zaopatrzony, jednak w sklepie strach się poruszać, ponieważ panuje niesamowity ścisk. Po tym jak udało mi się dotrzeć do regału z perfumami, okazało się, że mojego zapachu już nie ma i nie będzie. Promocja czyni swoje. Obsługa była jednak bardzo sympatyczna i zaproponowała mi zapach innej firmy, który trafił w mój gust.
Będąc w centrum handlowym Galaxy poczułem się już dość głodny i zaszedłem o cukierni Asprod. Stoisko wygląda dość dobrze, choć wystroju nie należy zaliczać do nowoczesnego. Towar jest dobrze wyeksponowany, produkty wyglądają na świeże i w rzeczywistości świeże są. Ceny są umiarkowane, obsługa odbywa się dość sprawnie, także nie grozi nam długie stanie w kolejce.
Zakupy w perfumerii Douglas przy ulicy Wyzwolenia spowodowane były zbliżającym się świętem Kobiet. Postanowiłem znaleźć ładny zapach dla mojej kobiety. Zaraz po wejściu zauważyłem, że perfumeria jest bardzo dobrze zaopatrzona, a w lokalu jest czysto i przestronnie. Po chwili od wejścia zjawiła się ekspedientka, która zaproponowała swoją pomoc w wyborze odpowiedniego zapachu. Porady były bardzo cenne, jednak ekspedientka bardzo pilnowała abym się nie rozmyślił i nie wyszedł z pustymi rękoma. Ceny towaru są tu bardzo wysokie.
Stacja BP przy ulicy Mieszka I jest bardzo dobrze widoczna, ponieważ znajduje się tuż przy samej ulicy. Dojazd do stacji jest możliwy jedynie od strony Pomorzan, ponieważ inaczej trzeba zawracać na rondzie. Stacja wygląda na zadbaną, panuje tam porządek. Ceny paliw i towaru dostępnego na stacji są wysokie. Obsługa jest kulturalna, możliwa jest płatność karta, co w dzisiejszych czasach niestety nie jest oczywiste.
Sklep Empiku przy ulicy Wojska Polskiego ma bardzo poważną wadę, a mianowicie bardzo ciężko znaleźć w otoczeniu sklepu miejsce parkingowe. Salon mieści się na niewielkim lokalu. Obsługa jest widoczna, ale niezbyt chętna do pomocy. Bardzo ciężko uzyskać tu fachowa poradę. Ceny towaru są porównywalne do cen konkurencji. Obsługa w kasie trwa dość długo.
Wizyta w restauracji Sphinx po raz pierwszy mnie zszokowała. Zawsze było tam miło i sympatycznie, a obsługa dbała o to , aby każdy klient był zadowolony. Zaraz po wejściu powitano mnie, a kelner pojawił się dość szybko. Czas oczekiwania okazał się być wyjątkowo długi, a wszyscy goście którzy zjawili się po mnie otrzymali swe dania, kiedy ja dalej czekałem. Kelner był obojętny na zwrócenie uwagi na powyższy fakt. Danie było zimne, frytki suche, a mięso łykowate i miejscami przypalone. Jestem bardzo rozczarowany tym lokalem po dzisiejszej wizycie.
O funkcjonowaniu Poczty Polskiej będę mógł niedługo napisać książkę, ponieważ bardzo często korzystam z ich usług i niejedno już widziałem. Poczta przy ulicy Łukasińskiego niczym specjalnym nie wyróżnia się na tle pozostałych placówek. Również są tu kolejki nie wiadomo za czym, również pracownicy mają wrażenie, że wykonują niezwykle trudną prace i należy im się hołd, ze w ogóle raczyli przyjść o pracy i również tu jest duszno i brakuje wszelkich druków. Więc jedyna ocena jaką mogę przyznać to -5!
Wybrałem się na zakupy do sklepu Sano przy ulicy Starynowskiej. W sklepie było czysto i przyjemnie. Zaopatrzenie sklepu zrobiło na mnie dobre wrażenie. Jednak naprawdę zaimponowało mi stoisko mięsne. Bardzo dużo towaru, w atrakcyjnych cenach. Stoisko wyglądało bardzo schludnie. Obsługa była bardzo sympatyczna i bardzo sprawnie rozładowywała dość długą kolejkę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.