Profil użytkownika
Opinie użytkownika (2)
Byłem nie miło...
Byłem nie miło zaskoczony po przyjeżdzie na stację benzynową Sheela w Łodzi (dokładny adres podaje w lokalizacji) .Obsługa tam pracująca najpierw zignorowała moje wejście do budynku , a przecież chciałem tylko zapłacić za zatankowane paliwo a następnie nawet nie podziękowała za zakup paliwa na ich stacji.
Na czym polegało to zignorowanie.- Otóż na zmianie było 2 pracowników którzy byli "prawdopodobnie" odpowiedzialni za przyjmowanie opłat za paliwo.Gdy wszedłem do budynku - rozmawiali ze sobą i dopiero gdy stukając kartą o blat jeden z nich zdecydował się podejść i mnie obsłużyć.A dodam że stałem czekając przy kasie około minuty. Nikt mnie ani nie przeprosił a co dziwnego nawet nie powiedziano mi dowidzenia.
Może panowie mieli interesujący temat do rozmowy , tego nie wiem , ale ze wzdlędu na ten jeden incydent już tam nie zatankuje.
1-alejka - wiadomo...
1-alejka - wiadomo że pierwsze wrażenie jest najważniejsze, widać że nie docenia się tego na tym sklepie.Alejka szeroka , w alejce wody mineralne i inne napoje na paletach.Oprócz nich "latawce" czyli potocznie nazywane folie po napojach które "walają" się w alejce.Widać zatem że żaden pracownik długo nie odwiedził tej alejki by ją uprzątnąć.Idąc dalej napotykamy dział z warzywami i owocami. To dosłownie tragedia - banany złej jakości , to samo pomidory o fasoli nie wspominając.Widać że nie funkcjonuje o ile jest w tym sklepie a powinna być codzienna kontrola świerzości OW.
Mrożonki- jedna lodówka z lodami rozmrożona , pływające lody w opakowaniach to już na tym sklepie chyba standard.Już wczesniej bowiem również robiąc zakupy w tym sklepie byłą ta sama sytuacja.Ceny artyków zbliżony do sklepów dyskontowych takich jak Lidl czy Biedronka.Działające dwie kasy - krótkie kolejki - 4-3 osoby.Obsługa miła , uśmiechnięta - pani na kasie dziękuje wszystkim za zrobienie zakupów. Dodam że podłoga na sklepie czysta jak i same kasy oraz wyjście.
