WITAM SERDECZNIE CHCIAŁBYM SIĘ PODZIELIĆ OPINIĄ O MEDIAMARKT W GDAŃSKU ''MATARNIA''. UDAŁEM SIĘ TAM W CELU ZAKUPIENIA APARATU ''LUSTRZANKI''. TROCHĘ SIĘ ZNAM W TYM TEMACIE I WIEDZIAŁEM O CO PYTAĆ PERSONEL NA TYM DZIALE.CHODZĄC PO DZIALE FOTO NIE MINĘŁO PARĘ MINUT I JUŻ POJAWIŁ SIĘ PAN I ZAPYTAŁ CZY MOŻE POMÓC.PO CHWILI MOJEGO ZASTANOWIENIA NAD WYBRANIEM APARATU KTÓRY JUŻ MIAŁEM UPATRZONY I TROCHĘ WIADOMOŚCI O NIM ZNAŁEM,POPROSIŁEM PANA ŻEBY PRZEDSTAWIŁ MI TEN APARAT.PRACOWNIK Z CHĘCIĄ ZACZĄŁ OPOWIADAĆ O JEGO DANYCH TECHNICZNYCH.TO CO ON MÓWIŁ TO WSZYSTKO SIĘ ZGADZAŁO Z MOJĄ WIEDZĄ.PAN BYŁ BARDZO DOBRZE PRZYGOTOWANY. POWIEDZIAŁEM PANU ŻE BIORĘ TEN APARAT, OD RAZU ZAPROPONOWAŁ I POMÓGŁ WYBRAĆ POKROWIEC NA APARAT KTÓRY TEŻ CHCIAŁEM ZAKUPIĆ ORAZ KARTĘ PAMIĘCI.ZAPYTAŁ MNIE TYLKO JAKA BĘDZIE FORMA PŁATNOŚCI. POWIEDZIAŁEM , ŻE GOTÓWKĄ.SZYBKO I SPRAWNIE PRZYGOTOWAŁ MI SPRZĘT I WYDRUKOWAŁ INFORMACJĘ DLA PANI W KASIE. POGRATULOWAŁ Z UŚMIECHEM NA TWARZY DOBREGO WYBORU I ZAPROSIŁ DO KASY. PANI W KASIE Z UŚMIECHEM NA TWARZY SZYBKO I SPRAWNIE SKASOWAŁA TOWAR WYDAŁA FAKTURĘ.PODZIĘKOWAŁA I ZAPROSIŁA PONOWNIE. BARDZO PODOBAŁA MI SIĘ OBSŁUGA I PODEJŚCIE PRACOWNIKA DO KLIENTA.
WITAM SERDECZNIE.MOJA OPINIA DOTYCZY SIECI KIN HELIOS ORAZ LOTOS PALIWA.NA STACJI LOTOS WYBRAŁEM ZA PUNKTY KUPONY DO KINA.Z KUPONAMI UDAŁEM SIĘ DO KINA W GRUDZIĄDZU.OBSŁUGA MŁODA , MIŁA I SYMPATYCZNA.PANI PRZY KASIE SPYTAŁA NA JAKI FILM CHCĘ PÓJŚĆ,PO WYBORZE POPROSIŁA MNIE O TE BILETY.BEZ PROBLEMU SKASOWAŁA I WYDAŁA BILETY "WEJŚCIÓWKI" NA SEANS KTÓRE TRZEBA OKAZAĆ PRZY WEJŚCIU NA SALĘ KINOWĄ.PONIEWAŻ LOTOS ORAZ HELIOS WSPÓŁPRACUJĄ ZE SOBĄ,ZA TE KUPONY NIE TRZEBA PŁACIĆ.CENA JEST USTALONA Z GÓRY.CHODZI O TO DLACZEGO PAN KTÓRY OBSŁUGIWAŁ MNIE PRZED WEJŚCIEM NA SALĘ KINOWĄ SPRAWDZIŁ WEJŚCIÓWKI I POPROSIŁ MNIE ŻEBYM OKAZAŁ MU LEGITYMACJĘ STUDENCKĄ ALBO DOKUMENT POTWIERDZAJĄCY ZNIŻKĘ.NIE ROZUMIEM TEGO BO CENA KTÓRA OBOWIĄZUJE ZA BILET Z KUPONU LOTOS W OGÓLE NIE WIDNIEJE W CENNIKU KIN HELIOS.
Jakieś trzy miesiące temu wybrałem się do tego sklepu w celu zakupienia obuwia.Dokonałem wyboru, wszystko poszło szybko i sprawnie.Po tych trzech miesiącach moje buty zaczęły się rozpadać,a zaznaczam iż są to buty markowe.Udałem się do tego sklepu w celu zareklamowania towaru.Po wejściu do sklepu jedna z pracownic przywitała mnie.Przedstawiłem jej mój problem,a ona zaraz zaprosiła mnie do kasy.Przy kasie kasjerka zapytała w czym jest problem z tymi butami,jak jej pokazałem to od razu stwierdziła, że buty naprawdę nie nadają się do użytku.Wypełniła formularz reklamacyjny pod którym musiałem się podpisać.Myślałem, że zabierze buty i karze przyjechać po nie za około dwa tygodnie, jak to zwykle bywa.Ale nie, pani kazała wybrać mi inne, nowe buty w ramach reklamacji.Po prostu byłem w szoku.Wybrałem nowe buty,pani przy kasie szybko i sprawnie dokonała formalności,podziękowała i zaprosiła ponownie na zakupy.Po prostu nie mogłem uwierzyć,że tak szybko i sprawnie wszystko zostało załatwione.
W grudniu ubiegłego roku zakupiłem telewizor marki ''Grundig''. Ze względu, iż nie miałem jeszcze podłączonej satelity, uruchomiłem go dopiero w marcu.Telewizor popracował nie całe dwa tygodnie, i się zepsuł. Postanowiłem zadzwonić do sklepu i dowiedzieć się co dalej robić.Kazano mi przywieść wadliwy sprzęt do sklepu,więc tak zrobiłem.Na miejscu w dziale reklamacji pani z obsługi zadała pytanie po co przywiozłem ten telewizor.Więc odpowiedziałem, że kazano mi go przywieść w celu zareklamowania towaru.Po krótkiej wymianie zdań, pani z działu reklamacji wysłała mnie z kwitkiem do domu.Powiedziała,że nie przyjmie towaru, ponieważ to nie jest jej sprawa.W tym momencie przyszedł kierownik sklepu.spytał w czym problem, więc od nowa przedstawiłem problem.W końcu przyjęli telewizor do reklamacji.Potrzebna była interwencja kierownika, bo obsługa po prostu nie jest poinformowana co w takich sytuacjach robić.Skoro telefonicznie mówią co innego, a na miejscu okazuje się, że się nie da tego załatwić.Ze sklepu wyszedłem zniesmaczony tą sytuacją.Teraz czekam na sms-a od sklepu, z informacją kiedy będzie do odbioru mój telewizor.
WJEŻDŻAJĄC NA STACJE NIE BYŁO ŻADNEGO Z PRACOWNIKÓW GDYŻ BYŁA NOC.PODJECHAŁEM POD DYSTRYBUTOR W CELU ZATANKOWANIA PALIWA.PRZY GDY WYSIADŁEM Z AUTA ZAUWAŻYŁEM,ŻE PRACOWNICY SIEDZĄ NA KRZESŁACH ZA KASAMI.TANKUJĄC PALIWO NAWET NIE ZAREAGOWALI NA TO,ŻE KTOŚ TANKUJE.PO ZATANKOWANIU UDAŁEM SIĘ DO SKLEPU ABY ZAPŁACIĆ,A TAM NAPOTKAŁEM SIĘ NA DWÓCH PRACOWNIKÓW KTÓRZY EWIDENTNIE SPALI!!!NIE ZAUWAŻYLI,ŻE CZEKAM PRZY KASIE ABY ZAPŁACIĆ ZA ZATANKOWANE PALIWO.PO CHWILI GDY ZACZĄŁ DZWONIĆ TELEFON W MOJEJ KIESZENI,PRACOWNICY NORMALNIE SIĘ SPŁOSZYLI.NIE WIEDZIELI O CO CHODZI.SPOJRZELI SIĘ TYLKO NA SIEBIE.JEDEN Z NICH POSZEDŁ GDZIEŚ NA ZAPLECZE,A DRUGI PODSZEDŁ DO KASY.POWIEDZIAŁ TYLKO ILE MAM DO ZAPŁACENIA.NAWET NIE SPYTAŁ CZY MAM KARTĘ NA PUNKTY.PO ZAPŁACENIU ODSZEDŁEM OD KASY.PRACOWNIK NAWET NIE POWIEDZIAŁ DO WIDZENIA.OGÓLNIE TA SYTUACJA NIE POWINNA SIĘ ZDARZAĆ W TEGO TYPU PLACÓWKACH.ODNIOSŁEM WRAŻENIE,ŻE W OGÓLE PRACOWNICY NIE INTERESUJĄ SIĘ CO SIĘ DZIEJE W PRACY NA NOCNEJ ZMIANIE.
WJEŻDŻAJĄC NA STACJĘ JUŻ Z DALEKA WIDZIAŁEM PRACOWNIKA KTÓRY OBSŁUGIWAŁ KLIENTÓW POMAGAŁ TANKOWAĆ.SKLEP BARDZO CZYSTY,OBSŁUGA KAS MIŁA,PROPONUJĄ PRODUKTY ZA KTÓRE MOŻNA OTRZYMAĆ DODATKOWE PUNKTY LOJALNOŚCIOWE.STACJA NA ZEWNĄTRZ CZYSTA I ZADBANA.WSZYSTKIE PRODUKTY DOSTĘPNE .CENY PRODUKTÓW JAK TO NA STACJACH WEDŁUG MNIE SĄ TROCHĘ ZAWYŻANE.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.