Bardzo miły Pan doradca ds. wykładzin skierował mnie do kasy, gdzie należało uregulować rachunek przed przycięciem wykładziny. Niestety tam już nie było tak miło - zastałam znudzoną Pani ze śladową ilością uśmiechu.
Poszukiwałam nawilżacza powietrza. Nie miałam czasu więc "zagaiłam" Pana w firmowym mundurku. Niestety - pan sprzedawca okazał się flegmatykiem, a rozmowę na temat sprzętu musiałam ciągnąć sama. Na szczęście - odwiedzając sklep około miesiąc temu - trafiłam na sympatyczną, młodą, praktykantkę z działu AGD(blondynka o puszystej budowie ciała), która wykazał się naprawdę ogromnym profesjonalizmem, wiedzą, przy czym była niezwykle sympatyczna. Widać "świeża krew" w zespole
Odwiedziłam sklep w celu przymierzenia butów, które zobaczyłam na wystawie. Personel był miły, ale pozostawił we mnie wrażenie braku dystansu i profesjonalizmu. Pytany o inne buty w konkretnym kolorze wskazał półki, po których mogłam się rozejrzeć. Niestety ale pozostało też wrażenie niedyskretnych spojrzeń w moim kierunku.
Zaskoczyła mnie jedna osoba na stanowisku w sklepie, która uwijała się ze stosem ubrań "do powieszenia" i w międzyczasie obsługiwała klientów. Pomimo robienia kilku czynności jednocześnie sprzedawczyni dbała o każdego klienta. Niestety nie była w stanie podejść gdy walczyłam z przeładowanymi wieszakami w poszukiwaniu mojego rozmiaru. Pomimo wszystko uważam, że zakupy były udane, w przyjaznej, sympatycznej atmosferze jaką wprowadzała pracowniczka salonu.
Odwiedziny sklepu odbyły się w moim tempie. Weszłam, obejrzałam bogatą ofertę sklepu. Wybrałam rzeczy do przymiarki, a widząca to sprzedawczyni przy przeszukiwaniu kolejnych wieszaków z bluzkami w tym samym fasonie, różnych kolorach, zapytała czy może pomóc w poszukiwaniu rozmiaru. Nie czułam się obserwowana, ponaglana. Zakupy przebiegły w spokojnej atmosferze.
W poszukiwaniu zestawu prysznicowego krążyłam pomiędzy regałami z interesującym mnie asortymentem. Oglądałam każdy zestaw i porównywałam pod kontem producenta, miejsca wytworzenia i ceny. Po ok. 5 min. nieskutecznego wybierania podszedł do mnie doradca - Pan Krzysztof, który przeprowadził ze mną krótki wywiad dot. "słuchawek" i wskazał na dwa produkty, które odznaczają się wysoką trwałości - co zademonstrował uderzając o metal - oszczędność wody i funkcjonalność. Był przy tym bardzo miły i nienachalny. Kupiłam przedmiot o 100% droższy niż planowałam, a do tego z marketu wyszłam bardzo zadowolona.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.