Mój wpis dotyczy opieki na placu zabaw dla dzieci. Panie które tam pracują, maja podejście jakby były tam za karę. Pominę lekceważący stosunek do rodziców przyprowadzających lub odbierających swoje pociechy, ale stosunek do dzieci. Zero zainteresowania, zero dialogu, najlepiej, żeby dzieci niczego od nich nie chciały. Miny Pań tak znudzone, że ostatnio oczekując na wejście i obserwując nastawienie osób tam zatrudnionych, zrezygnowałam z pozostawienia tam mojego dziecka i z zakupów w Ikea również. Liczę na zmianę, bo poza tym wszystko inne w Ikea jest ok.
Weszłam do Perfumerii Douglas w Galerii Sfera, jedynie na drobne małe co-nie-co. Dzięki obsłudze i zainteresowaniu Pani Weroniki, wyszłam z całkiem pokaźną torbą, z makijażem na twarzy, kartką zapisaną nazwami kosmetyków, które zamierzam jeszcze dokupić i z zapisaną wizytą na raz kolejny.Nie było przy tym nachalności, namawiania do zakupów których nie potrzebuje i takie tam, na które jestem wręcz uczulona. Było miło jaj zwykle w Douglasie, aczkolwiek w G.Sfera byłam po raz pierwszy i na pewno będę tam wracała. Polecam wszystkim :-) Dziękuje za wczorajsze zainteresowanie.PozdrawiamAgata Sz.C.
Szkoła makijażu -07.02.2015 - Guarlain - świetna atmosfera, organizacja, prowadząca i pozostałe makijażystki! Instruktaż dokładny, krok po kroku, przy zastosowaniu świetnych kosmetyków. Bardzo dobrze przemyślany event, z efektem końcowym wow u każdej z nas. Jedna uwaga - 15 min. oczekiwania na spóźnialskich, to naprawdę wystarczający czas, tym bardziej że większość Pań była punktualnie. Niemniej super - dziękuje - było warto!! Już czekam na następne spotkania.
Bardzo lubię tam robić zakupy kosmetyczne. Zawsze jest miło i sympatycznie. Nie ma "wciskania". Personel jest pomocny i uśmiechnięty. Makijażystki excellent. Oby tak dalej.
Zdecydowałam się napisać, bo nie był to Taki pierwszy raz - Bonarka I piętro! Najpierw przez 10 min siedzieliśmy przy brudnym stoliku niezauważeni - Panie zatrudnione rozmawiały między sobą za ladą! Dodam, że był to środek tygodnia godzina ok. 14. ruchu klientowskiego raczej było mniej niż więcej. Następnie bardzo nieuprzejma Pani podeszła przyjąć zamówienie - na prośbę mojego syna dot. nie dodawania jednego ze składników do gotowej porcji - fukneła, że to niemożliwe, a jak ja poprosiłam jedynie o trzy gałki lodów bez dodatków, powiedziała, że mam sobie podejść do drugiej Pani za ladą! Oczywiście podziękowaliśmy za wszystko i wyszliśmy do innej lodziarni ! Generalnie masakra!.
Całkowite rozczarowanie! Moja Reklamacja - polegająca na prośbie o naprawę biżuterii została odrzucona przez Centralę, bo nie posiadam paragonu. Nie wystarczyło określenie przybliżonej daty zakupu, ani fakt, że biżuteria jest zaprojektowana specjalnie dla Apartu (bransoletka z grupą krwi od M.Zienia) i sprzedawana wyłącznie w salonach Apartu. Rozumiem gdyby była to firma "jakaś tam" - nie mówiąca, że dba o klienta, a ja klientem byłam od wielu lat (mam kartę stałego klienta). Puste słowa!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.