Rewelacyjnie. pizza z dostawą więc nie wszystkie aspekty wchodzą w grę .. natomiast sama pizza bardzo smaczna i dostarczona przed orientacyjnym czasem :-) polecam. Na plus: oferta i cena, personel, sprawność obsługi.
Kolacja w sphinksie. Postanowiłem sprawdzić czy poziom obsługi uległ zmianie - we wcześniejszych odwiedzinach zdarzyło się, iż dania były lenie, a obsługa dość powolna.
Wszedłem z osobą towarzyszącą do restauracji, sami wybraliśmy stolik i usiedliśmy. Praktycznie od razu po wygodnym zajęciu miejsca podszedł uśmiechnięty kelner z podkładkami, kartami dań i sztućcami. Po położeniu zadał pytanie czy od razu podać coś do picia - zrezygnowałem. Po chwili postanowiłem zamówić przekąskę na początek - szukając wzrokiem kelnera na sali nie znalazłem go, zauważył to natomiast inny kelner, który poinformował prawidłowego, że go oczekujemy. Po około minucie, dwóch kelner podszedł i zapytał w czym moze pomóc. Poprosiłem na początek o przekąskę i napój oraz powiedziałem, że danie główne zamówię za chwilę, kiedy wybiorę. Kelner oddalił się by po chwili przynieść zamówiony napój. Po chwili ponownie szukałem kelnera po sali, tym razem był, podszedł i przyjął zamówienie. Po około 5-7 minutach została przyniesiona przekąska - temperatura odpowiednia. Po kolejnych 10-15 minutach kelner przyniósł danie główne i życzył smacznego. Posiłek jak najbardziej był w odpowiedniej temperaturze. Po skonsumowaniu, wyszukaniu kelnera, podszedł, zapytał czy może zabrać brudne talerze. Poprosiłem o rachunek. Po kilku minutach kelner przyniósł rachunek w koszyczku wraz z cukierkami. Włożyłem do koszyczka kartę płatniczą i czekałem na kelnera. Kelner przyszedł po kolejnych kilku minutach, w między czasie kiedy podchodził zauważył kartę, cofnął się po terminal, podszedł, "skasował" należność, podziękował i odszedł od stolika.
Całość obsługi oceniam dobrze - krótki czas oczekiwania na reakcję obsługi jak i podania posiłków. Temperatura podawanych posiłków również dobra.
Dziękujemy za przekazanie obserwacji dotyczących wizyty w restauracji Sphinx. Miło nam, że opisana wizyta przebiegła zgodnie z Pana oczekiwaniami. Celem działania naszych restauracji jest zachowanie wysokich standardów jakości obsługi jak również dostarczenie Gościom smacznych i oryginalnych dań. Zapewniamy, że codziennie dokładamy wszelkich starań, by każda wizyta naszego Gościa była dla niego przyjemnością i relaksem. Serdecznie zapraszamy do sieci restauracji SPHINX. Pozdrawiam, Sfinks Polska S.A.
Będąc w Starym...
Będąc w Starym Browarze, wstąpiłem do restauracji Yummie. Po zajęciu miejsca przy wybranym przez siebie stoliku po chwili podeszła kelnerka ubrana w firmowy fartuch, ze spiętymi włosami. Na fartuchu widniała tylko nazwa restauracji - kelnerka nie posiadała identyfikatora z imieniem ani nazwiskiem. Podając karty jedną podała prawidłowo, drugą natomiast położyła "do góry nogami" względem klienta. Kelnerka zanim odeszła zapytała czy od razu podać coś do picia - złożyłem zamówienie. Po 3-4 minutach kelnerka wróciła z zamówionymi napojami. Jednym z napojów był sok pomarańczowy drugim natomiast, który wzbudził niesmak na widok była herbata "ice tea". Została ona podana już nalana do szklanki, na ściankach widoczne były pęcherzyki powietrza (najczęściej pojawiają się one przy niedomytych naczyniach). Z uwagi na brak szczegółowych informacji w karcie dań pytaliśmy kelnerki o interesujące nas dania (zarówno główne jak i dodatkowe przekąski - sałatki). Kelnerka na nasze pytania odpowiadała, iż "nie wie" oraz że "może pójść zapytać do kuchni". Pominęliśmy ten proceder i zamówiliśmy Yummie Platter. Po około 30 minutach oczekiwania kelnerka zaczęła przynosić zamówione jedzenie. W między czasie przyniosła również talerze oraz sztućce. Najpierw kelnerka przyniosła i postawiła na stole surówkę oraz frytki. Wraz z osobą towarzyszącą wzbudziło to nasz pewien niesmak ponieważ surówka (pomijając fakt iż było jej niewiele jak na przeznaczenie dla dwóch osób) "pływała" na talerzu w bliżej nie określonym płynie - wyglądało jak tłuszcz wymieszany z wodą. A z kolei cała konsystencja surówki z płynem dała do zrozumienia jak gdyby nie był to wyrób pierwszej świeżości. Kolejnym co zaskoczyło bardzo negatywnie były frytki: na karcie dań było napisane "dużo frytek", nie zapominając, iż zamówiony został zestaw dla dwóch osób. W praktyce przyniesiono porcję frytek jak dla jednej osoby, aby dokładniej zobrazować - było ich mniej, niż przy zamówieniu zwykłej Shoarmy w Sphinksie dla jednej osoby. Po chwili kelnerka przyszła z platerem z pieczonym kurczakiem stojąc chwilę przy stole i mówiąc do nas: "oj, nie mam gdzie tego postawić, nie ma miejsca". Biorąc pod uwagę, iż wszystkie wcześniejsze nakrycia kładła kelnerka i sama wybierała dla nich miejsce, taki komentarz wydawał się być całkowicie nieprofesjonalny. Po chwili poprzestawiania na stole talerzy kelnerka położyła plater, życzyła smacznego i poszła. Wraz z drugą osobą, z którą znalazłem się w tej restauracji zaczęliśmy rozmawiać po cichu między sobą na temat podanego dania - jego wyglądu, ilości i jakości obsługi, nie rozpoczynając przy tym konsumpcji. Kelnerka zauważyła ten fakt, podeszła i zapytała "czy wszystko w porządku?". Wyjaśniliśmy z kelnerką tylko kwestię "dużej ilości" frytek na talerzu nawiązując do karty dań. Kelnerka postanowiła szybko rozwiązać problem i pójść z tym problemem do kierownika sali. Po kilku minutach otrzymaliśmy drugi talerz z taką samą ilością frytek (ponownie mniejszą niż we wcześniej wspomnianej restauracji gdzie nie jest napisane w karcie dań, iż jest to duża ilość). Przechodząc do konsumpcji - pieczony kurczak jako jedyny z całości był daniem, do którego nie było żadnych zastrzeżeń. Surówka w stanie wcześniej wspomnianym. Frytki pomijając już ich ilość, były albo niedopieczone, albo posklejane (trudno powiedzieć dlaczego). Kończąc wizytę poprosiliśmy o rachunek, kelnerka w tym czasie rozpoczęła zbieranie naczyń. W trakcie tego procederu, zabierając ze stołu talerz po surówce wylała z niego na stół pływający, określony wcześniej na nim płyn. Dzięki temu zostało również ubrudzone ubranie osoby mi towarzyszącej. Po zapłaceniu wyszliśmy z restauracji i z pewnością już tam nie wrócimy. Wygląd samego lokalu jest przyjemny przytulny, czysto. Można by nawet zaryzykować, iż jest to restauracja klasę wyższa niż jej sąsiednie (jeśli nie doświadczyło się w niej obsługi). Na karcie dań jest właściwie tylko kilka pozycji bardzo podobnych do siebie, stwarzających pewien problem z ich rozróżnieniem.
Poszedłem na umówione spotkanie dotyczące przedłużenia umowy na telefon komórkowy. Podczas spotkania zadawałem dość znaczną ilość pytań szczegółowych dotyczących oferty nie tylko firmy w której się znajdowałem, ale także firmy, która z nimi współpracuje (TP). Osoba obsługująca natychmiastowo odpowiadała na zadane pytania, doradzała jaką opcję lepiej wybrać, ewentualnie bardzo szybko uzupełniała informacje których nie posiadała. Ogólnie spotkanie w bardzo przyjemnej atmosferze, załatwione wszystkie formalności bez najmniejszych problemów i z uśmiechem na twarzy
Wykupiłem wycieczkę przez internet za pośrednictwem tego biura. Obsługa rewelacyjna - nie zależnie od godziny i dnia pełny kontakt - komórka, gg. Odpowiadają na wszystkie pytania, sami proponują co warto zwiedzić, co zrobić aby było taniej. Miła, cierpliwa i bardzo pomocna obsługa całego personelu - rozmawiałem z kilkoma osobami.
Szybka obsługa, personel niezbyt przyjemny - szybko roznosił jedzenie, ale przy tym kaszlał i kichał - taka osoba nie powinna pracować jako kelner. Niezbyt miłe nastawienie do klienta - ton głosu, ogólne zachowanie (co pewnie można wytłumaczyć chorobą)
Poszedłem z zamiarem zakupu karty euro<26. Po wejściu zostałem przywitany miłym tonem. Poproszony, aby chwilę poczekać, ponieważ właśnie obsługiwano kogoś innego. Po chwili uzyskałem wszystkie informacje na temat karty. Po tym poprosiłem o propozycje wyjazdów all-inclusive. Pani zaproponowała kilka najlepszych hoteli mówiąc wprost, które poleca, a które nie. Całość zakończona zakupem karty, otrzymaniem katalogów z cennikami. Wszystko odbywało się w przyjemnej atmosferze.
Obsługa niekompetentna - brak rzeczywistych informacji. Dotyczyły one długości wytrzymania baterii w netbooku, którego obsługa promowała. Powiedziano, że wytrzyma przy normalnym obciążeniu do 3 godzin kiedy wszędzie ludzie potwierdzają, że trzyma dłużej - sam już mogę potwierdzić, że trzyma 7h. Poza tym było uczucie jakby klient był największym wrogiem bo nie można porozmawiać spokojnie na prywatne tematy ze współpracownikiem. Przerwałem dyskusję pracowników aby się dowiedzieć nieco więcej o sprzęcie, który chciałem kupić
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.