2021-12-12 odebrałem zamówioną w diversesystem.com/pl/ kurtkę (zamówienie 1570592).
6 dni później zauważyłem, że kurtka jest wadliwa, brak nici / szycia w okolicy jednej z kieszeni.
2021-12-19 zareklamowałem kurtkę w sklepie stacjonarnym. Sprzedawca nie był w stanie wymienić kurtki na inną, poprosiłem o zwrot pieniędzy.
2021-12-22 otrzymałem sms z informacją, że moje żądanie (odstąpienia od umowy i zwrotu pieniędzy) w ramach reklamacji 536897 zostało nieuznane, w zamian proponujecie wymianę oraz, że Diverse czeka na na moją zgodę 2 dni.
Nie zgodziłem się. Poinformowałem Diverse poprzez email, że się nie zgadzam. powołałem się na informacje umieszczone na stronie sklepu dotyczącej reklamacji (punkt 7)
Punkt 7 brzmi:
7. Jeżeli sprzedany Towar ma wadę, Klient może:
· złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od Umowy sprzedaży, chyba że Sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla Klienta wymieni Towar wadliwy na wolny od wad albo wadę usunie.
Zażądałem zwrotu pieniędzy.
Od tego czasu trwa bezsensowna korespondencja z Młodszym Specjalista Działu Reklamacji ds. Administracyjnych. Wadę uznał, ale nie chce zwrócić pieniędzy. Proponuje wybranie innych towarów ze sklepu. Nie skomentował mojego powołania się na informacje z punktu 7.
Poinformowano mnie, że poinformować, iż procedura wymiany nie została objęta limitem czasowym i że, finalizacja procesu może nastąpić w dowolnym momencie. To chyba odnośnie słowa „niezwłocznie” w regulaminie sklepu.
W mojej opinii reklamacje w Diverse nie działają tak jak to zapisano w ich regulaminie. Będę omijał sklep Diverse z daleka.
W dniu 2020-08-17 powinienem otrzymać paczkę. Nie otrzymałem. Na stronie DPD pojawiła się informacja, że przesyłkę odebrałem. To nie prawda. Pracuję zdalnie, byłem w domu. Nie było żadnego kontaktu ze strony kuriera. Skontaktowałem się telefonicznie z infolinią DPD, powiedziano mi, że kurier włożył przesyłkę do skrzynki pocztowej. Sprawdziłem skrzynkę była pusta. Zgłosiłem, problem ponownie na infolinii DPD. Złożyłem reklamację za pomocą formularza na stronie. Po 30 dniach DPD zażądało uzupełnienia dokumentów, których wcześniej nie chciało (sposób na przedłużanie?). Po kolejnych dwóch tygodniach odpowiedź, że nie uznają reklamacji, bo według nich przesyłka została dostarczona, i mogę się odwołać albo iść do sądu. Czyli nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi.
Podsumowując, nie wybieram dostaw DPD, omijam sklepy, które maja dostawę tylko DPD.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.