W sklepie Tesco na dziale z ubraniami panował straszny nieporządek. Bardzo wiele rzeczy nie było po odwieszanych z przymierzalni. Wchodząc do niej nie miałam gdzie powiesić swoich ubrań do przymierzenia. Na wieszaku przed przymierzalnią też nie było miejsca, cały był przepełniony. Pracownicy w tym czasie zajmowali się rozmową między sobą a nie obowiązkami. Kiedy zapytałam się o inny rozmiar przecenionej sukienki pracownica odpowiedziała mi, że nie wie czy jest większy rozmiar i żebym sama poszukała go na stojaku z sukienkami.
W sklepie Pretty Girl w Galerii Zielonej była bardzo miła obsługa. Mogłam spokojnie przymierzyć wszystkie wybrane przeze mnie sukienki choć do zamknięcia sklepu było 15 minut. W asortymencie sklepu jest dużo różnych ubrań w korzystnych wyprzedażowych cenach. Pracownik chętnie doniósł mi brakujący rozmiar do przymierzalni. W cały sklepie panował porządek. Ubrania były ładnie, estetycznie powieszone na wieszakach lub poukładane kolorystycznie.
W sklepie Biedronka panował straszny nieporządek w strefie przemysłowej. Rzeczy w koszach było niepoukładane, porozrzucane. Na dziale warzywa i owoce był bałagan i było brudno. Do półek w dziale chemia nie było dostępu ze względu na postawione palety. Była otwarta tylko jedna kasa a do niej czekało wiele osób w kolejce.
W sklepie Stokrotka było bardzo mało asortymentu. Większość półek miała "dziury". Na stanowisku warzywa i owoce było dużo pustych skrzynek. Podłoga w sklepie szczególnie na dziale owoców była brudna. Przy niektórych produktach nie było widocznych cen. Przy kasie sprzedawca nie powitał ani nie pożegnał mnie tylko szybko skasował towar, rozmawiając z koleżanką z kasy obok.
W banku ING zakładając konto była bardzo miła atmosfera obsługi. Pracownik szczegółowo przedstawił mi ofertę, pytał jak mi się podoba oferta ich banku oraz jakie mam wymagania co do konta osobistego. W momencie mojego niezdecydowania zaproponował ponowny kontakt telefoniczny w celu ustalenia ponownej wizyty. Ponadto, oferował inne usługi banku takie jak konto oszczędnościowe oraz karta płatnicza. Na koniec mojej wizyty w banku wręczył mi ulotki abym mogła w domu spokojnie przeanalizować ofertę. Cały czas był uśmiechnięty i zajmował się wyłącznie moją osobą.
W sklepie CCC kupując obuwie wiosenne była bardzo przyjaźnie obsłużona. Przy zakupach została mi wydana karta rabatowa umożliwiająca zbieranie punktów. Nie było problemów z płatnością kartą w sposób dotykowy. Ponadto, zaproponowano mi wkładki do butów oraz preparat do czyszczenia obuwia. Atmosfera zakupów była bardzo miła.
W sklepie panował porządek, wszystkie towary na półkach były poukładane. Ubrania były ułożone na wieszakach rozmiarami, odpowiednio kolorami. Przy kasie była miła obsługa. Zaproponowano mi możliwość kupienia doładowania do telefonu, z której skorzystałam. Bez problemu mogłam za zakupy zapłacić kartą płatniczą.
Przy kasach do wypłaty gotówki nie było osoby obsługującej. Czas oczekiwania na obsługę to około 20 min, przy 3 pracownikach obecnych w placówce banku. Po dokonaniu płatności i zapoznaniu się z ofertą lokat pani obsługująca nie wiedziała jak zawrzeć umowę ani nawet jak obsłużyć drukarkę. Po wielu trudach udało się pomyślnie założyć lokatę.
W sklepie ORSAY wieszaki w przymierzalni są na tyle wysoko że kobieta średniego wzrostu nie jest w stanie dosięgnąć ich aby powiesić ubranie. Nie ma też we wszystkich przymierzalniach stołka aby móc je położyć. Obsługa sklepu nie interesuje się kto i co przymierza w danym momencie oraz ile sztuk. Kiepsko też orientuje się w asortymencie szczególnie związanym z dostępnymi rozmiarami.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.