Pyszna kawa, przyjemna atmosfera, a personel sympatyczny i nie rzucający się w oczy. Bardzo miło można tam posiedzieć, a nie za duży ruch sprawia, że to miejsce świetne na spotkania ze znajomymi i rozmowy.
Zazwyczaj w kioskach ruchu kupuję najwyżej bilety autobusowe, ale tym razem korzystałam z usługi odbioru przesyłki w punkcie (kiosku). Pracująca tam pani sprawnie radziła sobie z obsługą systemu, a sam proces odbioru był dzięki temu prosty i taki, jak być powinien. Niestety, z resztą było już gorzej - pani miała pretensje, że paczka była duża i narzekała na istnienie możliwości odbioru paczek w ogóle, jakby chcąc wzbudzić we mnie poczucie winy, że ośmieliłam się zamówić coś do jej kiosku. Nie był to jednostkowy przypadek, innym razem jęczała tak samo przy małej przesyłce, dlatego uprzedzam!
Niestety spotkała mnie niemiła sytuacja w tym sklepie - w innym sklepie Auchan dział bakalii na wagę był całkowicie samoobsługowy, więc podeszłam z woreczkiem by nabrać sobie pożądany produkt. Stojąca obok pani zajęta była uzupełnianiem ilości, ale w momencie gdy chciałam sobie nałożyć krzyknęła na mnie, pokazując tabliczkę, którą rzeczywiście przeoczyłam - "Tu nie ma samoobsługi! Nie umie pani czytać? Nie chodziła pani do szkoły?"... Na szczęście mam dystans, ale nie spodziewałam się powrotu PRL-u i wszechpotężnej Pani Zza Lady... Myślę, że uwaga mogła być zwrócona w sposób znacznie grzeczniejszy, inna sprawa do dyskusji to zasadność braku samoobsługi. Poza tym zdarzeniem wizyta pomyślna, udało mi się kupić poszukiwany produkt, a na pochwałę zasługują samoobsługowe kasy i pani, która pomagała przy ich obsłudze.
Niestety negatywnie zaskoczył mnie ten salon Empik. Urządzony tak ciasno, że chodząc między półkami trzeba uważać by nie strącić towarów, a ich wybór nie był też szczególnie szeroki. Ponadto miałam nieprzyjemne odczucia podczas płatności przy kasie - najpierw musiałam bardzo długo czekać, bo obsługiwano poza kolejnością osoby, które "tylko przyszły o coś zapytać", później nie dostałam gratisowego produktu reklamowanego na banerach, chociaż spełniałam warunki - produkt przeznaczony raczej dla dzieci, ale kto powiedział, że nie mam komu go dać? Nie chciałam się upominać o taki drobiazg, ale było to trochę niesprawiedliwe, przede mną pani z dzieckiem otrzymała gratis. Być może sklep postanowił sobie trochę zaoszczędzić. Na koniec musiałam jeszcze składać reklamacje dot. przyznania punktów Payback, mimo że użyłam tej karty podczas płatności.
Po remoncie ten sklep Biedronki jest trochę ciasny, ale można zauważyć, że asortyment się poszerzył. Pracownicy są mili i pomocni, a gdy pojawiają się kolejki do kas, szybko otwierają następną. Dużym udogodnieniem jest możliwość zapłaty kartą, dostępna w tej placówce.
Obsługa pomocna, potrafi doradzić i udzielić informacji o asortymencie (cenach, lokalizacji na terenie sklepu), sposobach płatności, a jednocześnie nie narzuca się. Zostałam dodatkowo poinformowana o przysługującej zniżce. Wiele produktów jest objętych znacznym rabatem. Jedyne zastrzeżenia mam do ułożenia towarów na półkach - łatwo strącić przedmioty przechodząc ciasnymi przejściami, ponadto tabliczki z cenami często nie odpowiadają przedmiotom umieszczonym obok.
Nieco długi czas oczekiwania na tankowanie gazu oraz przy kasie, kiedy w szczytowych godzinach przed długim weekendem na stacji było wielu klientów. Obsługa bardzo miła i kompetentna, informuje o dodatkowych ofertach. Stacja jest jednak nieprzystosowana do obsłużenia większej ilości pojazdów na raz, w przypadku kolejki utrudniony jest wjazd na jej teren, robi się zator, a dojazd do kompresora blokują oczekujący na myjnię.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.