Opinie użytkownika (2)

Pod koniec stycznia...
Pod koniec stycznia złożyłam zamówienie w sklepie internetowym, oferującym kosmetyki do ciała i włosów. Ze względu na to, że jestem w zagrożonej ciąży i nie mogę dźwigać ciężkich toreb, postanowiłam właśnie w ten sposób zaopatrzyć się w szampony do włosów, odżywki do włosów, żele pod prysznic, balsami itd. Paczka miała zostać doręczona za pośrednictwem firmy kurierskiej DPD, koszt takiej przesyłki wyceniono na 19 zł. Kurier zjawił się u mnie około godziny 10 rano. Poinformował mnie przez domofon, że ma problem z otworzeniem drzwi i żebym zeszła na dół. Mieszkam na 4 piętrze, pomyślałam, że rzeczywiście mogło coś złego stać się z wejściowymi drzwiami, zeszłam więc. Tam kurier od razu poprosił o podpisanie odbioru paczki i powiedział "do widzenia". Na moją prośbę, żeby pomógł mi wnieść pudełko o wadze ok. 10 kg, odpowiedział, ze on swoją robotę wykonał i nie zamierza tego wnosić na 4 piętro. Poprosiłam jeszcze raz, ze względu na to że jestem w 7 miesiącu zagrożonej ciąży. Kurier wzruszył ramionami i właściwie wybiegł z klatki. Po telefonie do DPD okazało się, że kurier ma obowiązek dostarczyć paczkę o wadze do 31 kg pod drzwi mieszkania, niezależnie od piętra. Zachowanie kuriera przerosło moje wyobrażenia o byciu nieprofesjonalnym. Nie dość, że nie wywiązał się ze swojego obowiązku to jeszcze był niemiły, nieuprzejmy, nie odpowiedział ani na "dzień dobry", ani na "do widzenia". Cena przesyłki być może współmierna do jej wagi, jednak była zbyt wysoka, ze względu na to, że ciężkie pudełko musiałam wnieść sama. Czas realizacji dość długi, bo 48godzin od momentu nadania paczki, ale jestem to w stanie zrozumieć.

Katarzyna_3208

24.03.2012

DPD Polska

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Podczas spaceru "fotograficznego",...
Podczas spaceru "fotograficznego", który odbywałam z koleżanką na Starym Mieście w Lublinie, postanowiłyśmy się rozgrzać kawą lub herbatą. W pobliżu znajdował się lokal, w którym nigdy nie byłyśmy - kawiarnio-księgarnię "Między Słowami". Idea połączenia lokalu, gdzie można przeczytać książkę (niekoniecznie tę przyniesioną przez siebie, bo w środku znajduje się całe mnóstwo tomów) i napić się pysznej kawy, okazała się strzałem w dziesiątkę. To, co od razu urzeka w tym lokalu to zapach świeżo mielonej i parzonej kawy. Po drugie bardzo przyjazna atmosfera miejsca. Od progu powitano nas uśmiechem. Dwie sale oddane do dyspozycji gości są urządzone bardzo przyjemnie - nie ma stolika przy stoliku, można swobodnie porozmawiać bez obaw, ze sąsiad usłyszy każde słowo. Wygodne fotele kuszą swoją wygodą. Książki na półkach zachęcają do pozostania dłużej. Karta jest dość bogata - kawiarnia oferuje kilkadziesiąt różnych gatunków i smaków kaw, także dla najbardziej wybrednych klientów (np. kopi luwak). Dostępne są też różne rodzaje i smaki herbaty, gorącej czekolady, soków, a także alkoholu (piwo żurawinowe, grzańce, piwa lokalnych browarów, wina). Można też zamówić deser, a sernik i szarlotkę polecam z czystym sumieniem - świeże, domowe ciasto rozpływało się w ustach. Ceny bardzo przystępne. 7-10 zł za tak zaparzoną kawę, taka atmosferę i taki personel - niewygórowane. Personel przemiły i bardzo kompetentny - pan przyjmujący od nas zamówienie potrafił doradzić każdej z nas kawę, opowiadał z zaangażowaniem o tym, czym charakteryzują się poszczególne gatunki. Kawę dostałyśmy bardzo szybko. Obsługa nie jest nachalna, choć w każdej chwili gotowa służyć pomocą. Pan zawsze z uśmiechem podchodził do stolika, potrafił też chwilę z nami pogawędzić, zażartować. Było to bardzo przyjemna odmiana po tym do czego nas przyzwyczaili kelnerzy z innych miejsc, sztywni i na pewno nie serdeczni. Uważam, że miejsce jest warte polecenia na spotkanie z przyjaciółką, na randkę, na popołudniowy odpoczynek, na chwilę samotności przy dobrej książce.

Katarzyna_3208

23.03.2012

Między Słowami

Placówka

Lublin, Rybna 4

Nie zgadzam się (1)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi