Po przyjeździe na stację paliw Orlen pomógł mi przy zatankowaniu gazu LPG mężczyzna, wiek ok.20-25 lat, czarne krótkie włosy. Obsługa przebiegła w prawidłowy sposób. Po wejściu do sklepu zaobserwowałam długą kolejkę-byłam 4. Pracownicy kasy byli słabo przeszkoleni z obsługi klienta. Pracownik kasy- kobieta, długie włosy do ramion, spięte w "kucyka", niska ok. 155-160 cm wzrostu nie wiedziała do czego służy karta SUPER VITAY próbowała przeciągnąć kartę w czytniku do kart flotowych. Dowiedziałam się wtedy, że za zatankowany gaz lpg PUNKTY VITAY NIE NALEŻĄ SIĘ. Po czym wyszedł z biura młody kierownik stacji- mężczyzna wiek ok. 25-28 lat, szczupły, krótkie włosy pomógł pracownikowi w obsłudze klienta. Obsługa na kasie była bardzo słaba , co powodowało długą kolejkę na podjeździe do dystrybutorów. Widać słabe przeszkolenie pracowników- brak powitania, 0 aktywnej sprzedaży, brak pożegnania.
Po przyjeździe na stację zaobserwowałam pracownika podjazdu-Irek, mężczyzna wiek ok.40-42 lat, jasne włosy tankującego klientom samochód. Po skończeniu tankowania zatankował również i mój pojazd. Kosze na śmieci były wyrzucone, ręczniki papierowe i rękawiczki jednorazowe dostępne. Po wejściu do sklepu zaobserwowałam, że sklep był czysty, podłoga byłą czysta, pracownik obsługi bardzo miły-Robert mężczyzna wiek ok.40-45 lat, ok.160-165 cm wzrostu, wąsy. Obsługa klienta wg. odpowiednich standardów polecony MEGA HOD-DOG na drogę za 6,49 i dodatkowe punkty na kartę vitay. Toaleta czysta, podpisana. Pracownik powitał mnie i pożegnał.
Obsługa stacji na wysokim poziomie, peronowy obsługuje ludzi, nalewa paliwo. Sklep utrzymany w dobrym stanie czystości, na pułkach są ceny pod towarami. W toaletach lista czystości podpisana na bieżąco, czystość w toalecie również na wysokim poziomie. Podjazd czysty, dołożone rękawice jednorazowe i ręczniki. Podjazdowy zaprosił na sklep, obsługa poleciła hod-doga na drogę.
Dziewczyna, która obsługiwała mnie i mojego brata była nie kulturalna. Brakowało uśmiechu podczas obsługi, zachowywała się wręcz jakby obsługiwała za karę. Nie zostało nam nic polecone i nie usłyszeliśmy słowa "do widzenia" ani " zapraszam ponownie". Do sklepu nie ma zarzutu, do ubioru ekspedientki również
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.