W dniu mojej wizyty restauracja przeżywała oblężenie ( Walentynki ). Mimo dużych kolejek i panującego tłoku obsługa klientów szła pracownikom sprawnie.Niestety na stolikach i pod nimi znajdowały się porozrzucane frytki, stoliki lekko lepiły się do rękawów, a brak toalety uważam za przesadę. Znajduje się co prawda punkt wydzielony do mycia rąk, ale przy kasach,gdzie żeby się dostać trzeba pokonać tłum klientów. Przyjemne oświetlenie restauracji i liczne banery reklamowe zrobiły na mnie miłe wrażenie. Do tego czujność obsługi, która kulturalnie, ale bardzo stanowczo wyprosiła grupę nastolatków próbujących pić alkohol na terenie restauracji.Jeżeli restauracja popracuje jeszcze nad czystością to polecam z całym przekonaniem to miejsce na lunch, czy spotkanie po zakupach w galerii.
W tym oddziale można liczyć na fachową obsługę, doradca udzielił mi wyczerpujących odpowiedzi na temat lokaty, którą się interesowałam. Starał się wybadać moje potrzeby i nawiązać kontakt. Był życzliwy, uśmiechnięty, a przede wszystkim sprawiał wrażenie osoby bardzo kompetentnej, znającej oferty innych banków. Moje wrażenia po tej wizycie są bardzo pozytywne.
Stwierdzam to z bólem serca, ale jakość obsługi w tym oddziale pozostawia bardzo wiele do życzenia. Monumentalne kolejki, zdezorientowanie klientów nie wiedzących przy którym stanowisku zostaną "obsłużeni", pracownicy banku mało schludnie ubrani, często są podirytowani pytaniami zadanymi przez klientów, bądź głusi na ich uwagi. Zbyt mała liczba personelu, i nie umiejętność nawiązania kontaktu z klientem ;( Każdy kto chcę zobaczyć jak wygląda Bank, który reprezentuje jakość obsługi godną PRL-u powinien odwiedzić tą placówkę. Ja mam tam konto, ale obawiam się że długo to już nie potrwa.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.