Profil użytkownika
Początkujący obserwator
Opinie użytkownika (12)
Kiedyś sklep PSS...
Kiedyś sklep PSS Społem zajmował całkiem sporą powierzchnię "Sezamu". Teraz znacznie mniejszy, ale znajduje się wszystko co niezbędne. Obsługa jest bardzo miła, przy wejściu kasjerka mówi "dzień dobry", po zakończeniu zakupów żegna klienta. Asortyment jest na bieżąco uzupełniany na półkach. Ciężko tylko w niektórych przypadkach odnaleźć właściwe ceny poszczególnych artykułów. Często można kupić różne artykuły po cenach promocyjnych, które są oznaczone pomarańczową plakietką z ceną. W sklepie jest czysto, panuje ład i porządek. Jedyną wadą "delikatesów" są nieco wyższe ceny niż w innych sklepach.
Zazwyczaj w tej...
Zazwyczaj w tej piekarni kupuję pieczywo przed pracą. Otwarta jest od 7 rano. Już tak wcześnie można dostać ciepłe drożdżówki czy inne bułki. Personel jest bardzo uprzejmy i miły. Panie, które sprzedają szybko i sprawnie obsługują klientów. Ceny niektórych artykułów (np. gotowych kanapek) są niestety ciut za wysokie, ale mimo wszystko znajdują się amatorzy na nie. Pomieszczenie jest czyste i zadbane.
Sklep o bardzo...
Sklep o bardzo szerokim asortymencie. Jest duży wybór artykułów w różnych zakresach cenowych. Ogromną atrakcją są różne gatunki zwierząt oferowanych do sprzedaży - można pooglaądać w terrariach różnego typu gady, płazy, w akwariach pływają rybki we wszystkich kolorach świata! są również chomiki, szynszyle, króliki i ptaki. do wyboru, do koloru!:) personel zawsze służy pomocą, w sklepie jest czysto, jest porządek. oby więcej takich sklepów było!
Jedna z moich...
Jedna z moich ulubionych aptek. Personel apteki jest uprzejmy, zawsze służy pomocą i poradą. Często farmaceuci proponują zamienniki leków, więc za rachunek płaci się parę złotych mniej:)Dodatkowo za każde zakupy dokonane w tej aptece, na konto klienta odkładane są pieniążki (niewielkie kwoty co prawda, ale zawsze) i można odliczyć tę kwotę od rachunku. Dla dzieci jest kącik do zabawy, dzięki czemu lżej znoszą czekanie w kolejce z rodzicami i nie marudzą:)
Bardzo lubię robić...
Bardzo lubię robić tam zakupy. Ruch umiarkowany, towary ładnie poukładane na półkach, w miarę na bieżąco uzupełniane. Ceny artykułów są widoczne, promocje i dodatkowe punkty w ramach Clubcard są oznakowane. Personel zawsze służy pomocą w znalezieniu produktu lub przy kasowaniu zakupów. Obsługa kas jest prosta i czytelna. Ciut mała przestrzeń przy nich jest i czasem ciężko przejść, ale da się przeżyć:)
Po remoncie sklepu...
Po remoncie sklepu i reorganizacji stoisk ciężko mi się tam odnaleźć i znaleźć niezbędne produkty. Dużo się muszę nachodzić, żeby znaleźć to czego szukam. Cenię sobie tę sieć sklepów za dobre produkty w przystępnych cenach. Niestety są spore kolejki do kas i klienci będący z małymi dziećmi w wózkach mają problem z przejazdem i dojściem do kas. Kasjerzy mili i uśmiechnięci.
Lubię tę sieć...
Lubię tę sieć sklepów, bo asortyment mają dobry a klientów niewielu. Dziś będąc na zakupach w Aldi trafiłam na małe przemeblowanie - stoisko z warzywami i owocami było poprzesuwane, na podłodze leżały ziemniaki, które spadły podczas rozsuwania koszy - mało atrakcyjny widok. Nikt z personelu nie raczył tego uprzątnąć. Pracownicy zajmowali się składaniem koszy i przenoszeniem innego asortymentu. Pani kasjerka bardzo miła i uprzejma.
Sklep o szerokim...
Sklep o szerokim asortymencie i cieszący się dużą popularnością.Bardzo lubię tam robić zakupy zarówno odzieżowe jak i do domu. Regały z ubraniami są poustawiane zbyt blisko siebie i jest mały problem aby przejechać tamtędy wózkiem z dzieckiem. Mały bałagan wkradł się w ubranka dziecięce, ale to za sprawą klientów, którzy odkładają rzeczy byle jak i byle gdzie. Personel miły i pomocny. Jest możliwość wymiany zakupionych rzeczy w terminie 30 dni od dnia zakupu, co jest bardzo przydatną informacją.
Po ukąszeniu przez...
Po ukąszeniu przez jakiegoś owada i całodziennym "kurowaniu" miejsca ukąszenia domowymi bez rezultatu postanowiłam udać się na pogotowie. Jestem przyjezdna, więc uznałam za właściwe Pogotowie Ratunkowe przy ul. Borkowskiego 2, tym bardziej że rok wcześniej korzystałam z tamtejszych usług kiedy zachorował mi syn. Podjechałam, cały personel siedział przed budynkiem, zapytałam gdzie mogę uzyskać pomoc lekarską. Państwo spytali się mnie skąd jestem, odpowiedziałam że spoza rejonu. Powiedzieli, żebym pojechała na SOR przy szpitalu. Pomyślałam: ok, to jade. Za chwilę jeden pan mnie cofnął, mówiąc, że chyba jednak tutaj powinnam uzyskać pomoc, bo jestem z innego miasta. Zadzwonili po lekarza. Zszedł pan doktor i na wstępie zaczął mi burczeć, że oni nie prowadzą leczenia ambulatoryjnego - cokolwiek to znaczy:/ tłumaczyłam mu, że rok temu udzielili mi pomocy, kiedy przyjechałam z dzieckiem, więc uznałam za stosowne i tym razem. A pan dr swoje. Po moim kilkukrotnym zapytaniu czy mam w tej sytuacji jechać na SOR, kazał mi siąść i pokazać rękę. Po 3 minutach wyszłam z zaleceniami. Byłam oburzona jego postawą i aroganckim zachowaniem!!!
W sklepie od...
W sklepie od samego wejścia rzuca się w oczy bałagan - papierki i paragony leżące na podłodze. Chciałam kupić niezbędne warzywa i byłam mile zaskoczona - duży wybór, jest w czym wybierać, ładnie poukładane, zupełne przeciwieństwo konkurencyjnej "Stokrotki"!!! Pani przy kasie miła, uśmiechnięta.... wszystko super, gdyby nie ten "syf" który ewidentnie rzucał się w oczy....
Postanowiłam się udać...
Postanowiłam się udać do Carrefoura po dość duże zakupy. Kiedy znalazłam w miarę luźną kasę, wyłożyłam zawartość dwóch czubatych koszyków na taśmę. Przede mną było małżeństwo. Kiedy kasjerka zaczęła skanować ich zakupy, wystąpił jakiś błąd i transakcja została "chwilowo" zawieszona:/ czekaliśmy dobrych 15 minut aż wszystko wróci do normy. Pani kasjerka nawet nie raczyła przeprosić za chwilowe trudności, dzwoniąc gdzieś z telefonu znajdującego się przy kasie można było usłyszeć jakieś przekleństwa. Kiedy przyszła moja kolej, nie powitała mnie " Dzień dobry", a nawet nie odpowiedziała na moje. Wyświetlacz z kosztem transakcji był ustawiony tak, że nie można było odczytać ile należy zapłacić. Dopiero na moje "Do widzenia" ów Pani łaskawie raczyła odpowiedzieć.
Był bardzo upalny...
Był bardzo upalny dzień. Musiałam razem z dziećmi (6-latkiem i 5-miesięcznym synkiem) udać się do apteki, aby wykupić leki z recept. Wybrałam tę aptekę, ponieważ w godzinach 10-12 można kupić leki po cenach hurtowych (czasem można sporo zaoszczędzić), a co za tym idzie w tych godzinach jest zawsze większa kolejka. Kiedy weszłam do apteki poczuliśmy z dziećmi przyjemny chłód - klimatyzacja robiła co do niej należało:) Starszy syn siadł sobie na krzesełku i grzecznie czekał, natomiast ja z młodszym stanęłam w "ogonku". Pani stojąca przede mną tylko rzuciła mi przez ramię, żebym uważała na dziecko, bo akurat stanęłam pod nawiewem od klimatyzacji. Nikt ani myślał nas przepuścić. Dopiero po kilku minutach farmaceutka poprosiła mnie poza kolejką. Pani szybciutko mnie obsłużyła, wydała leki oraz resztę. Nie zdążyłam odejść jeszcze dobrze od kasy, kiedy rzuciłam okiem na cenę leku na opakowaniu, a na tę która widniała na paragonie. I co się okazało? że cena z paragonu jest o 2 zł wyższa niż na opakowaniu!!! a kupowałam 2 opakowania tego leku. Postanowiłam się dopytać o co chodzi tę farmaceutkę, u której dokonywałam zakupu - niestety obsługiwała następnego klienta, mimo że ja stałam obok z dzieckiem na ręku i paragonem w drugiej. Zainteresowała się mną druga pani, spytała się w czym może mi pomóc. Powiedziałam o co mi chodzi. Pani uznała, że widocznie kiedyś ów lek musiał być w promocji, a teraz nie jest i stąd ta różnica w cenie. W tym momencie powinnam była poprosić o rozmowę z kierownikiem apteki, ale młodsze dziecko zaczęło strasznie marudzić i odpuściłam, ale "niesmak" pozostał. Tym razem było to "tylko" 2 zł, ciekawe jaka różnica w cenie będzie następnym razem? i czy też będzie to zasługą wcześniejszej "promocji", czy możne niedopełnieniem obowiązków pracowników apteki, kiedy to po zmianie ceny leku powinno się ometkować na nowo leki???
