Obserwacja, która przebiegła w sobotę, zaczęła się już w środę można by powiedzieć. Zakupiłem wtedy nawigację marki goodway bodajże. Jako, że nawigacji nie było na stanie, zostałem poinformowany, że będzie do odbioru w sobotę o godzinie 10. Zaakceptowałem to. Nadeszła sobota, wybrałem się do sklepu. Wybiła godzina 10 i słyszę od kierownika sklepu, że dostawa będzie o godzinie 12 i czy nikt nie informował mnie w środę, że będzie o tej właśnie godzinie. Jestem pełen podziwu jeśli chodzi o organizację i przekaz informacji. Zniesmaczony poszedłem na zakupy, bo cóż innego robić, nie planując sobie dwu godzinnej przerwy z powodu czyjegoś zaniedbania. Wybiła godzina 12. Przychodzę po nawigację, z dokumentacją potrzebną do odbioru i czekam... czekam... czekam. Pracownicy, jeden po drugim krzątali się z miejsca na miejsce, nie potrafiąc wydać mi towaru przez kwadrans, a może nawet 20 minut. To dziwne. Wreszcie kierownik sklepu przyszedł, zapytał o co chodzi i obsłużył mnie. Otrzymałem swój towar, cały i zdrowy. Poprosiłem o fakturę vat, otrzymałem ją w parę chwil. Na "do widzenia" nie usłyszałem nic. Albo zostało to powiedziane tak cicho, że nie usłyszałem. Niestety.
Po wejściu do sklepu od razu poznajemy, że znajdujemy się w sklepie obuwniczym. Aczkolwiek, powiedziałbym to w pozytywnym sensie. (zapach skóry obuwia). Panie pracujące w sklepie aktywnością nie grzeszyły, chęcią pomocy również. Zachowały minimum zasad, mówiąc "dobry wieczór". Jeśli chodzi o wybór i ceny produktów, trzeba przyznać, że jest w czym wybierać. Mówię tu i o rodzaju obuwia i o kategoriach cenowych. To duży plus. Niezadowolenie moje spowodował fakt, że wszystkie lustra, przeznaczone do przeglądania się były zasłonięte kartonami z obuwiem. Nie rozumiem tego faktu. Postanowiłem kupić parę obuwia zimowego. Zapłaciłem, w promocyjnej cenie, 199 pln. Pani przy kasie zaproponowała wkładki odświeżające stopy. Czy zapach stóp. Zabrzmiało w każdym razie dziwnie, co nie sprzyja zakupowi tych że wkładek. Poinformowała mnie również o dwuletniej gwarancji, życzyła miłego wieczoru i pożegnała - dosyć standardowo rzekłbym.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.