Oczekiwaliśmy z żoną i córką na podanie bardzo prostych posiłków ponad pół godziny. Kelenerka bardzo miła i grzeczna. Niestety żurek bardzo kwaśny, kiełbasa biała słona. Fasolka szparagowa praktycznie surowa trudno było ją gryźć. Odstawiliśmy todanie na bok. Kelnerka zaproponowała powtórne dogotowanie fasolki! Jedynie pierogi z mięsem były delikatne i smaczne. Nie polecam tej restauracji. Na trzech konsumentów zadowolony tylko jeden...
Przybyliśmy z kolegą do Siouxa w nadziei na dobry posiłek, szczególnie, żeogłoszono promocję. Zasiedliśmy przy ławie stylizowanej na wóz osadnika. Przy drugiej ławie obok siedział młody mężczyzna w okularach, który bardzo głośno przez telefon prowadził jakieś rozmowy biznesowe. Na uwagi kolegi, że mógłby nie przynosić biura do lokalu, bo przeszkadza innym, ów pan kontynuował swoje interesa. Obok niego siedziała dziewczyna - oboje mieli na stole laptopy. Głośne wypowiedzi były nie do zniesienia, więc przesiedliśmy się do innego stolika. Powiedziałem oburzony do tego mężczyzny, żeby wyciszył się, żenie można słuchać jego pogawędek telefonicznych. Pan bardzo zdziwił się i nic nie odpowiedział. Kolega poprosił kelenera o interwencję i wtedy okazało się, że gadatliwy gość to ... dyrektor Siouxa!!! Gratuluję. Dodam, że potrawy podane były ledwo letnie, a ziemniaki nie dopieczone. Na plus zasługuje bardzo miły i grzeczny kelner. Więcej moja noga nie postanie w tej rozmównicy telefonicznej, gdzie konsument jest tylko dodatkiem.
Zanęciły nas reklamówki, które wkładano samochodom parkującym w Rogalinie. Pojechaliśmy. Wnętrze jak z epoki zamierzchłego socjalizmu. Sklejka i stara boazeria, dziurawa serwetka na stole, przesadnie prosty i przestarzały wygląd. Toaleta, mhm, mogliby trochę postarać się. Pieczeń wieprzowa z karkówki (90g), ziemniaczki (b. smaczne) i kapusta kiszona zasmażana. W sumie smaczne, ale razem tworzy to malutkę porcyjkę. Czarnina był zbyt gęsta, za słodka i makaron "kokardki"! W czarninie! Kaczka pieczona - praktycznie ćwiartka, w której niewiele było mięsa. Modra kapusta nie była zasmażana. Herbata miała być miętowa, ale zabrakło w niej śladu mięty. Żurek słodki! Ceny jak na wioskę i taką knajpkę mocno wygórowane.Taniej jest w Poznaniu na rynku. Przykro mi, bo obsługująca Pani była supermiła.
Wybrałem się do Cacao Republiki z Żoną i Córką. Bardzo trafny wybór. Obsługa to piękne i przemiłe dziewczyny. Pyszne kawy i czekolady. Szczególnie zasmakował nam murzynek z bitą śmietaną i gałką lodów waniliowych. Mieliśmy szczęście, bo tutaj trudno o miejsce. Ceny produktów adekwatne do jakości i i lości. Polecam szczerze!
Lokal schludny z elementami wystawowymi dot. dawnego pobytu wojsk radzieckich. Obsługa miła, choć mało rzeczowa. Jedzenie smaczne. Porcje mikroskopijne. Ceny w stosunku do zawartości na talerzu jak na rivierze włoskiej. Dwa nalesniki ze sladowymi ilościami farszu: 15 zł. Zupa 11 zł. Kompot 4 zł. A to skromna knajpka w Bornem Sulinowie!
Atmosfera sympatyczna. Wystrój miły. Fotele mięciutkie. Może zbyt głośna muzyka. Panie kelnerki - przepiękne istoty. Faceci mogą stracić głowę...i serca! Dania serwowane sprawnie i bardzo smacznie, podawane na ładnych talerzach lub deskach (!). Czysto. Ceny umiarkowane, a jak na Warszawę - to nawet przystępne. Np. pizza 40 cm (wielka!) to wydatek trzydziestu paru złotych. Są sałatki, dania mięsne i zupy. Pyszna kawa z ekspresu. Zimne piwo. Samochodem wjazd na teren chronionego osiedla JW Construction od ul. Góczewskiej - za przystankiem 501. Informuję, bo sam jestem spoza W-wy. Mają swoją stronę internetową.
A już pochwaliłem ten sklep. Tchibo organizuje promocje i nie wywiązuje się z nich. Obsługa tego sklepu - miła i uprzejma - ignoruje potrzebę wywiązania się z umowy, tj. wydania gratisu klientowi. Bezradnie odpowiadają przemiłe panie, że nie od nich zależy dostawa. A może ode mnie? Zastanówcie się, zanim skorzystacie z promocji Tchibo. Wątpliwe, czy na niej skorzystacie...
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.