"Biedronka'' przy ul. Kilińskiego 30 od jakiegoś czasu zmieniła wystrój sklepu - według mojej obserwacji klienci chodzą po markecie zdezorientowani, zniesmaczeni!! Pozornie wszystko jakby w lepszym stylu, nowoczesnym wystroju. Zmiana ta spowodowała chaos podczas zakupów. Napoje powinny pozostać na swoim miejscu. Jako najcięższe trafiały na dno koszyka - wózka. Teraz znajdują się po środku sklepu. Jest lato. Kupując większy zapas picia mamy dwie opcje - najpierw jedziemy do alejki z piciem /bez sens/ , albo wkładamy zakupy po kolei do wózka, a w alejce z piciem dwoma zgrzewkami np. coli przygniatamy jajka, chleb i inne delikatne produkty, albo się motamy żeby to wszystko przepakować. Dotychczas robiłem zakupy w NASZEJ BIEDRONCE /mieszkam nie daleko/ tak spontanicznie - teraz to zakupy z łamigłówką ---chaos- chaos---!!!!! Pikanterii i goryczy ostatnich zakupów przelała kasjerka, która nabiła niewłaściwy kod - zamiast woreczka cebuli* wbiła kod droższych jabłek. WYPOWIADAJĄC LEDWO SŁYSZALNĄ REGUŁKĘ " ZAPRASZAM PONOWNIE''. Po zwróceniu uwagi niemrawo przystąpiła do wycofywania błędnej kwoty za towar. Oczywiście nie usłyszałem słowa ''przepraszam''. CZY PNIE PO ZMIANACH SĄ PRZEMĘCZONE ? CZY JAKOŚĆ W ''MOJEJ BIEDRONCE'' SPADA??????
Żona poprosiła mię żebym kupił wędliny oraz mięso na obiad. Wybrałem się do sklepu PSS Społem pawilon JUBILAT. W dziale mięsnym jest duży wybór oraz miła obsługa. Niestety zakupiona przez zemnie parówka nie przypadła do gustu domownikom. Parówki nazywały się SMAKOSZKI. Syn powiedział że smakują i pachną papierosami. Wysoka cena jak na parówki nie wskazywała, że będzie to nie ujedzenia. Nie polecam.
Sklepy BIEDRONKA należą do moich ulubionych marketów w mieście. Jakość obsługi oceniam bardzo pozytywnie, ale jest coś co mię zaskoczyło. Dzisiaj dopiero postanowiłem to opisać.
Pewnej niedzieli wybrałem się do najbliższej BIEDRONKI na zakupy po drobne produkty spożywcze oraz słodkości dla dzieci. Rachunek opiewał na 115 zł, a ja miałem 100 zł w portfelu i kartę płatniczą.
Pani w kasie oznajmiła ''U nas nie płacimy kartą". Zdziwiony musiałem wyłożyć towar za który nie mogłem zapłacić. Robię zakupy od lat w tym sklepie i coś podobnego przytrafiło mi się pierwszy raz. Apeluję do właściciela sieci BIEDRONKA o zainstalowanie terminali płatniczych przy kasie żeby komuś nie przytrafiła się taka sytuacja jak mi. Najgorsze są te spojrzenia i szepty '' dlaczego on to wykłada''. Pozdrawiam wszystkich i ostrzegam - NIE WYBIERAJCIE SIĘ DO BIEDRONKI Z KARTĄ PŁATNICZĄ!!!
Witam. Mam pytanie - ''czy ktoś słyszał że w banku nie można rozmienić pieniędzy bo system liczy banknoty? ''. Nikt o takiej paranoi nie słyszał? Pewnego dnia spieszyłem się do pracy. Nie mając drobnych wstąpiłem do agencji - fili banku PKO BP żeby rozmienić 50 zł. Niestety pani która siedziała w tak zwanej kasie odpowiedziała mi że niestety nie rozmienia pieniędzy tylko wypłaca / system liczy banknoty podczas wypłaty/ miałem zaczekać aż ktoś będzie wypłacał albo wpłacał pieniądze. Mam konto w tym banku odkąd pracuje, ale po takim podejściu do ludzi zastanawiam się czy nie powierzyć swoich pieniędzy innemu bankowi? Jeśli ktoś potrzebuje drobnych to ma szukać żebraka z kapeluszem żeby sobie u niego rozmienić? Jakie wam się przytrafiły inne paranoje związane z PKO BP - szukam mocnego pretekstu żeby przenieść się do innego banku.
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
CZĘSTO CHODZĘ NA...
CZĘSTO CHODZĘ NA ZAKUPY DO BIEDRONKI CAŁĄ RODZINĄ ( W ŚREMIE SĄ 3 SKLEPY). KAŻDY ZNAJDZIE COŚ DLA SIEBIE /DZIECI -SŁODYCZE, ŻONA-KOSMETYKI ALBO COŚ DO KUCHNI, JA- PRZEGLĄDAM NAJCZĘŚCIEJ NARZĘDZIA DO MAJSTERKOWANIA/ NASZE ZAKUPY CZĘSTO TRWAJĄ PO KILKADZIESIĄT MINUT, ALE ODKĄD SĄ TE UPAŁY W SKLEPIE PRZY UL. KILIŃSKIEGO NIE DA SIĘ TAK DŁUGO WYTRZYMAĆ. BUDYNEK W KTÓRYM ZNAJDUJE SIĘ BIEDRONKA WYKONANY JEST Z TAK ZWANEJ PŁYTY OBORNICKIEJ- JEST TAM DUSZNO I GORĄCO. CZY NIKT NIE POMYŚLAŁ O KLIMATYZACJI? PANIE PRZY KASIE MAJĄ TAKIE MAŁE TERMO WENTYLATORKI BO INACZEJ POPADAŁY BY JAK MUCHY. POMIMO TO OBSŁUGA JEST MIŁA I Z CHĘCIĄ ZAPRASZAJĄ PONOWNIE. DO PUKI SIĘ NIE OCHŁODZI TO NA ZAKUPY DO TEJ PLACÓWKI PÓJDĘ TYLKO Z KONIECZNOŚCI. ZAUWAŻYŁEM ŻE PERSONEL MA NOWE KOSZULKI POLO JUŻ NIE W CZERWONYM KOLORZE. :)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.