W piątek 3 października postanowiłem umyć auto na w/w stacji Orlen. Zaparkowałem samochód pod myjnia i się udałem do kasy. Przywitała mnie pani słowami dzień dobry. Zapytałem w jakiej cenie mają państwo myjnie. Pani wskazała mi na plansze ( ulotkę) z cennikiem wraz z opisem mycia, mówiąc przy okazji każdą pozycję na głos. Spodobało mi się, że nie zostało mi tylko wskazane ( w stylu " tam pisze, niech czyta"), ale i opowiedziane w sposób taki, że klient ma wrażenie wiedzy kasjerki na temat usług stacji na której pracuje. Pani podała mi paragon w dwóch słowach instruując, co i gdzie wpisać. Kasjerka na głos podała kwotę do zapłaty o raz resztę, która została z zapłaty.Odchodząc usłyszałem "do widzenia" i "zaprszam ponownie". Przez cały czas obsługi kasjerka była miła i uśmiechnięta. Jej uwagi ( podpowiedź co do użycia kuponu z myjnie) potraktowałem jako miło radę a niżeli sprowadzenie mojej osoby do nierozgoarniętej jednostki. Sam wygląd sali sprzedaży nie budził zastrzeżeń. Było czysto i stwierdziłem zaniedbań.
Robiąc zakupy w Kaufland zawsze liczę na to, że będą to sprawne zakupy. I zazwyczaj tak bywało. Wyjątkiem nie chlubnym była sobota. Od początku. Na dworze względnym porządek. Parking duży, nie jest winą sklepu, że ich klienci nie potrafią poruszać się zgodnie z przepisami, jeżdżąc pod zakaz i prąd. Jednakże wpływa to na całość. Wchodząc do sklepu mijamy dwa stoiska w pasażu i butiki. Schody zaczynają się na terenie samego sklepu. Duże kolejki przy wagach na owocach. Po mimo tego, później przy kasie raz po raz się okazuję, że ktoś zły kod wstukał i kasa, źle waży. Po zrobieniu szybki, w miarę, zakupów, udałem się do kas. a tam długa kolejka. Wystałem w niej około 15 minut. I Tu najlepsze. Chcąc skorzystać z okazji, że w sklepie jest akcja, która polega na tym, iż stojąc dłużej niż 5 minut w kolejce dostaniemy 5 złoty zwrotu za zakupy. Oczywiście chciałem skorzystać z tej promocji i dowiedziałem się tylko, żebym nie dobijał pana, bo ma chore kasjerki. Czyli reasumując ta promocja to fikcja.
Dziękujemy za zgłoszenie obserwacji na temat naszej firmy. Opinia naszych Klientów na temat funkcjonowania sklepów Kaufland oraz jakości naszych produktów jest dla nas bardzo ważna. Jednocześnie serdeczne przepraszamy za wszelkie niedogodności i utrudnienia, jakich Pan doświadczył w trakcie wizyty w markecie w Nowej Soli. Abyśmy mogli wyjaśnić zaistniałą sytuację, prosimy o kontakt na adres e-mail service@kaufland.pl.
Standardowa wizyta w...
Standardowa wizyta w celu uzupełnienia baku paliwem. Już przy wyłączeniu silnika pojawia się pracownik, aby nas obsłużyć. Nie jest agresywny, tzn. kiedy dowiaduje się, że nie tankujemy do pełna nie naciska. Ponad to informuje nas o możliwości kupna z rabatem, który pomniejszy nam liczbę punktów z karty, obniżając przy tym koszt paliwa na litrze o 30 groszy. Po zatankowaniu sama zapłata przebiega sprawnie. ie problemu z zapłatą pay pass, czyli system zbliżeniowym. Pani obsługująca pewnie siebie lecz nie agresywnie stosuje do-sprzedaż proponując nam kawę, hot-doga, lub magazyn shell. W każdym momencie od tankowania po płacenie byłem obsłużony uprzejmie i w pełni profesjonalnie.
Korzystając z wizyty w centrum handlowym postanowiłem zjeść coś. Zważywszy, że oferta w kfc jak i MCdonalds nie zachęca mnie jako klienta, oraz dodając kolejki przed nimi zdecydowałem się na Nord Fish. Po kolei przedstawiając kolejność zdarzeń. Najpierw spotkałem się bardzo miłą panią, która jasno przedstawiła mi ofertę, po czym podpowiedziała na czym działa promocja z nieograniczoną ilością dodatków do ryby. Następnie bardzo miło mnie obsłużył, życząc smacznego. Po zjedzeniu dorsza ze szpinakiem stwierdzam, że zarówno ryby jak i dodatki były wyśmienite. Ponadto miła obsług złożyła się na to, iż na pewno tam wrócę ponownie. Małym mankamentem jest to, iż w/w bary mają ten sam teren, który służy im za "jadalnie". Więc i kwestie stolików w nie dalekim sąsiedztwie śmietników powinno się rozłożyć na wszystkie trzy bary. Reasumując po zbilansowaniu miejsca spożywania obiadu, obsługi, jakości podanych potraw stwierdzam, iż Nord Fish to bardzo dobra marka a właściwie najlepsza z pośród trzech znajdujących się w jej bliskim otoczeniu, a w wcześniej przeze mnie wymienione.
Udając się do tej apteki kierowałem się czystym przypadkiem i licząc, że będzie miała dyżur. Po przyjściu z zaplecza to pani czekała, aż się przywitam. Odebrała ode mnie receptę i obruszona rzucała do mnie " Co to za recepta; kto ją wypisał;" jednym słowem zrzuciła na mnie rolę lekarza. Być może to zdarzenie nie utkwiło by mi w pamięci, gdyby nie fakt, że to nie pierwszy raz kiedy z oburzeniem się zwracała do mojej osoby jako klienta. Kiedy powodem mojego przyjścia było na przykład prezerwatyw lub testu ciążowego zachowywała się jakby była tam za karę. Na pytania o czułości testów lub o pomoc w wyborze stwierdziła, że nie ona jest producentem. Tym nie mniej moją uwagę musiał zwrócić ogólny porządek, ale to w aptekach jest raczej normą. Tak więc zastrzeżenia mam tylko do zachowań pań pracujących tam, gdyż co do czystości czy też wyeksponowania produktów mieć już takowych nie mogę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.