w sobotę 11.o3 wybrałam się do sklepu z zamiarem dokonania zakupu narożnika. Wybrałam model, podeszłam do sprzedawczyni w prośbą o dalsze szczegóły. Część informacji uzyskałam, dostałam katalogi z tkaninami obiciowymi i na tym się skończyła obsługa. o dokończenie musiałam poprosić drugą sprzedawczynię. Zła wyszłam ze sklepu. Wróciłam w poniedziałek, zeby jednak dokończyć rozmowę. Znowu była pierwsza sprzedawczyni. Jakież było moje zdziwienie, gdy mnie poznała i przeprosiła za sobotę, ze nie dokończyła rozmowy ze mną. Następnie już fachowo i w miłej atmosferze dokończyłyśmy omawianie wybranego przeze mnie modelu narożnika. Kupiłam narożnik i zadowolona wyszłam ze sklepu.
Ewa M.
Dzień dobry,
chciałabym pochwalić sklep z artykułami sanitarno hydraulicznymi. Prowadzą go państwo w średnim wieku i zarówno pani jak i pani obsługująca klientów są bardzo sympatyczni i pomocni. Przykład? Proszę. W poniedziałek rano 2.11. 09 rozsypało mi się sitko w baterii umywalkowej. Zabrałam resztki sitka i udałam się do tegoż właśnie sklepu, licząc na pomoc. I oczywiście nie zawiodłam się, pan rzucił okiem na moje sitko i dostałam nowe. Poszłam do domu zainstalować nowy nabytek i powstał problem, bo zupełnie nie to nie pasowało do mojej baterii. Nastawiona źle, udałam się z powrotem do sklepu. z pretensjami, ze u mnie to jednak musi być inna , bo ta to nie pasuje. I tu spotkała mnie miła niespodzianka. Pan okazał się profesjonalistą i pokazał mi jak "działa" sitko w baterii, co trzeba zrobić, żeby wymienić, jak użyć klucza żeby nie uszkodzić tej części baterii, a na koniec wyraził żal, ze nie przyszłam parę minut wcześniej, bo wysłałby do mnie hydraulika i byłoby po kłopocie. Uzbrojona w nowonabytą wiedzę udałam się do domu i juz mam prawidłowo działającą baterię.
Pozdrawiam Ewa.
Supermarket "Kangurek" jest miejscem, gdzie bardzo często robię zakupy wybranych artykułów spozywczych, m.in z uwagi na posiadaną kartę rabatową. generalnie robienie zakupów nie sprawia wiekszych problemow, personel jest w miare kompetentny. Ostatnio natomiast pojawil się problem z oddawaniem butelek po piwie. Ponieważ w tym sklepie roznież kupuję piwo, uważalam ze oddanie pustej butelki nie będzie stanowilo zadnego problemu, jakiez było moje zdziwienie, gdy chcąc oddać butelki (przy okazji robienia innych zakupów, ale nie kupowałam piwa) kasjerka zażądala ode mnie okazania paragonu , swiadczącego o tym, ze wcześniej kupilam już piwo w tym własnie sklepie. Wyraziłam zdziwienie, tym bardziej, ze w na terenie całego sklepu nie ma żadnej informacji mowiącej o tym "nakazie". Poprosilam kasjerkę o okazanie przepisu prawa, nakazującego mi noszenia paragonu w celu zwrotu pustych butelek. Oczywicie sklep nie posiadał zadnego uzasadnienia sowjego "wymysłu" i kasjerka, acz bardzo niechętnie przyjęła ode mnie puste butelki. Podobna sytacja powtórzyla sie jeszcze raz, równiez jednak butelki zostały przyjete. Dla porządku wszystkie okoliczne sklepy nie robia żadnych problemów z przyjmowanie butelek.
Druga sprawa, która miała miejsce we wrześniu( nie umiem podać dokładnej daty) dotyczyła zapytania ekspedientki , czy sklep nie mógłby w ramach rozszerzenia asortymentu firmy, której produkty są już w sklepie - dotyczyło jednego z gatunkow herbaty. Uzyskalam odpowiedź, ze tej pani ta sprawa nie intersuje, ale jak chce to moge przyjśc nastepnego dnia do godz. 16 i zgłosić ten mój problem kierowniczce, to może ja to zainteresuje. Niestety nie skorzystałam z "dobrej rady" ekspedienki, a po swoją ulubiona herbatę chodze do konkurencyjnego sklepu.
W dniu 22.06.09. udałam się do placówki PZU Życie w celu złozenia dokumentów związanych z wypłatą świadczenia za złamaną rękę. Miałam wypełnione otrzymane od mojego pracodawcy dokumenty.
Po wejściu do placówki skierowałam się do wolnego stanowiska, siedząca tam pracownica była zajęta, ale zobaczywszy, że usiadłam, odlożyła wczesniej wykonywaną pracę i zajęła się moimi dokumentami. Okazało się że, przyniesione przeze mnie dokumenty są niewłaściwe. Dostałam do wypełnienia nowe dokumnety, równocześnie obsługująca mnie pani, przeprosiła mnie i zaproponowała, ze po wypełenieniu przeze mnie dokumentów zajmie sie mną jej koleżanka, bo ona musi wykonać pilnie pracę. Poporosiła swoją koleżankę i powiedziała, zeby po wypełnieniu dokumentów zwrócić się własnie do niej. Ponieważ mialam trochę kłopotów przy wypełnianiu dokumentów, zgłosiłam się do wskazanej pani i razem wypełniłyśmy dokumenty, pani pomogła mi wpisać odpowiednie odpowiedzi. Byłam mile zaskoczona obslugą, jej szybkością i fachowością. Obie obslugujące mnie panie były sympatyczne pozytywnie nastawione do klienta, nawet takiego niezorientowanego jak ja. Również ciąg dalszy - już nie związany z opisywaną wyżej placowką- mile mnie zaskoczył.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.