Profil użytkownika
Opinie użytkownika (2)
Poszukiwałam kurtki dla...
Poszukiwałam kurtki dla syna. Na wejściu nie zostałam przywitana ale to cecha charakterystyczna dużych sieciówek. Gdy przechodziłam obok osoby z personelu usłyszałam " dzień dobry". Na dziale dziecięcym towar był uporządkowany, na matkach były ceny, poprawnie była oznaczona strefa przeceny i nowej kolekcji. Na dziale niestety nie było sprzedawcy. Sama więc starałam się dopasować dziecku kurtkę. Wybór był niewielki więc podeszłam do kasy w celu zapytania o dostępność rozmiarów z danego modelu. Po około 2 min podeszła do kasy pani i odpowiedziała mi, że wszystko jest wywieszone. Nie zaproponowała mi, że pomoże mi coś wybrać, dziecko się moje niecierpliwiło a byłam obwieszona innymi zakupami i pomoc pani na pewno doprowadziłaby do zakupów. Wróciłam więc na dział dziecięcy "walczyć" z kurtkami. Niestety po kolejnym czasie nic nie wybrałam i opuściłam sklep. Podsumowanie: myślę, że pani powinna zaproponować mi pomoc albo chociaż poszukać potrzebnego mi rozmiaru w innym sklepie (ta sieciówka ma taką możliwość).
Do sklepu wybrałam...
Do sklepu wybrałam w celu zrobienia większych zakupów. Odwiedziłam sklep Kakadu w CH Plaza. Na wejściu nie było żadnego sprzedawcy. Nie zostałam przywitana. Zaczęłam przeglądać wystawiony na półkach towar czekając na osobę z obsługi. Po 4 minutach odeszłam od półek i zaczęłam nawoływać obsługi. Wyszła pani z pomieszczenia, gdzie przebywają gryzonie i ptaki. Wtedy mnie przywitała i zapytała czego szukam. Gdy wyraziłam swoje potrzeby, zaprowadziła mnie do produktu i fachowo opowiedziała o nim. Porównała do innego produktu, mówiła językiem korzyści (nie zalet). Przekonała mnie do zakupu droższego produktu. Gdy dokonałam wyboru sprzedawczyni zaprosiła mnie do kasy, aczkolwiek ja wyraziłam chęci do zakupienia jeszcze kilku rzeczy. Pani za szybko dążyła do zakończenia sprzedaży, nie zaproponowała mi produktu komplementarnego. Następnie sama dobrałam interesujące mnie produkty i udałam się do kasy. Tam okazał się, że faktura z jednego produktu nie jest wprowadzona do komputera i nie mogę go nabyć ani dowiedzieć się jaka jest jego cena. Sprzedawca zapytał czy mogę poczekać 10-15 minut, ja niestety nie mogłam czekać tyle czasu. Po tym pani wprowadziła fakturę do komputera w minutę (nie rozumiem więc wcześniejszego czekania 10-15 min) i skasowała moje zakupy. W międzyczasie "znalazła" się druga pani sprzedawczyni, która zaczęła zamiatać sklep (przy innych klientach). Podsumowanie: obsługa klienta po zmianie pani kierownik (październik 2014) znacznie się pogorszyła, często robię zakupy w Kakadu. Personel jest dobrze przeszkolony odnośnie produktu, nie ma wiedzy nt. obsługi klienta i procesu sprzedaży.
