Udałem się do Delikatesów Centrum w Rozprzy na małe sprawunki, sklep dość dobrze zaopatrzony niestety na półce nie znalazłem tego po co przyszedłem i wtedy z pomocą przyszła pani z obsługi która udała się na magazyn sprawdzić czy aby przypadkiem coś nie zostało na magazynie. Po krótkiej chwili przyniosła brakujący towar co mnie ucieszyło, gdyż nie musiałem iść do innego sklepu. Ogólnie zakupy na plus
Wpadłem na szybkie zakupy do saloniku prasowego Kolportera. Lokal czysty zachęcający do zakupów, Pracownik posiadał nawet identyfikator co w tego typach placówek należy do rzadkości. Po podaniu produktów zaproponowano mi otrzymanie bezpłatnego programu TV. Wizyta w tym punkcie zachęciła mnie do ponownej wizyty w przyszłości.
Udałem się z żoną na zakupy do Pepco znajdującym się w Domu Handlowym Merkury. W sklepie panował ład i porządek. Po obejściu całego sklepu udaliśmy się do kasy gdzie staliśmy chwilę w kolejce. Pani kasjerka zaproponowała nam dodatkowo doładowanie do telefonu. Ogólnie całe zakupy na plus jedynie brak kogokolwiek z obsługi na sklepie by się móc o cokolwiek spytać bo zawracać głowę kasjerce która ma kolejkę nie wypada.
Do południa wybrałem się na codzienne zakupy do biedronki po pieczywo. O ile cały proces zakupów przebiegł szybko i sprawnie o tyle zbulwersowały mnie dwie sprawy.
Przed wejściem od strony wózków jakiś dzieciak nachalnie żebrał o pieniądze, zaś przy wyjściu od strony Avansu drzwi obstawione były przez jakiegoś garbatego dziadka. Mało tego w przedsionku jakiś klient w/w sklepu konsumujący przed momentem zakupione piwo i nikt z personelu nawet uwagi mu nie zwrócił przynajmniej w mojej obecności.
Bardzo smaczne pieczywo i wyroby cukiernicze (w szczególności pączki malibu z wiórkami kokosowymi) w przyzwoitej cenie do tego usługi dodatkowe typu hot-dog. Obsługa bez zarzutu szybka i bardzo miła. Ogólnie nie ma się, czego czepić no może po za wystrojem, ale w końcu to tylko piekarnia tam się wpada tylko na chwilę na niezbędne zakupy. Lokal godny polecenia!
Personel z małym wyjątkiem kasjerki, u której płaciłem za buty był ubrany w jednolite koszulki. Praktycznie zero reakcji personelu na klienta gdybym nie wiedział, po co przyszedłem i czego mam szukać pewnie bym tam nic nie kupił. Jedynie, co zaproponował sprzedawca to zdjęcie zabezpieczenia z buta by dało się go przymierzyć na nodze.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.