Dzisiaj chciałem opłacić rachunki, więc poszedłem do najbliższego oddziału pocztowego. Wszedłem do lokalu, przy stoliku siedział jakiś Pan, przy okienku Pani, która mnie zobaczyła natychmiast z uśmiechem zaprosiła mnie do okienka, z uśmiechem na twarzy załatwiła moją sprawę oraz oddała potwierdzenie wpłaty. Tak powinny wyglądać wszystkie urzędy w Polsce.
Wszedłem do sklepu Pana Niedziałka w poszukiwaniu części do samochodu. Znajduje się tam kilka stanowisk więc podszedłem do pierwszego wolnego Pana. Siedział tam pewien Pan, który rozmawiał przez telefon, na temat zamówienia więc poszedłem do kolejnego. Był to łysy młody Pan, który najzwyczajniej w świecie prowadził sobie prywatną rozmowę w pracy podczas gdy klienci czekają. Poczekałem tak jakieś 15 minut, aż w końcu Pan wstał i sobie poszedł, a ja musiałem czekać na innego sprzedawcę, który nie miał zielonego pojęcia w jakim katalogu szukać wybranej części.
MediaMarkt to sklep jak najbardziej dla idiotów, wszystko dobrze oznaczone, obsługa również pomaga we wszystkim. Towary zawsze są poukładane na półkach, niczego nie brakuje, wszystko jest na swoim miejscu. Moim zdaniem problemem dla klientów bywają ochroniarze, którzy właściwie za każdym razem muszą sprawdzić zawartość plecaków itp.
Obsługa na bardzo wysokim poziomie, doradcy wiedzą gdzie znajdują się poszczególne towary, jaki towar, ewentualny zamiennik będzie odpowiedni, spełni oczekiwania klienta. Doradzają w taki sposób, aby można było zaoszczędzić jak najwięcej pieniędzy. Jedyny problem jest taki, że jest ich bardzo mało i trzeba długo czekać aż doradca znajdzie chwilę, żeby porozmawiać.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.