Do Delikatesów wstępuję zazwyczaj dwa razy w tygodniu. Panie zawsze są uprzejme i przede wszytskim uśmiechnięte. Kilka razy zdarzyło mi się, że ekspedientka wyciągnęła dla mnie towar "spod lady", bo np boczek był mniej tłusty. Lady zawsze czyste, wędliny ładnie poukładane. Panie zapytane o skład zawsze chętnie odpowiadają i podpowiadają co jest smaczniejsze.
Do banku udałam się w celu dostarczenia brakujących dokumentów. Wewnątrz panował porządek, było czysto. Niestety kolejki, które zastałam były duże. Panie, które obsługiwały starały się jak najszybciej rozładować panujący tłok przed okienkami. Kiedy przyszła moja kolej spotkałam się z bardzo miłą i uśmiechniętą panią, która pomogła mi uzupełnić braki w dokumantach oraz zapytała czy jest coś jeszcze co chciałabym załatwić. Wizytę uważam za udaną.
Jadać w Pizza Hut zdarza mi się tylko podczas delegacji i na wyjazdach, ponieważ podają szybko i smacznie. Podczas jednej z moich ostatnich wizyt spotakałam się z bardzo miłą sytuacją. Zamówiłam makaron jednak po chwili okazało się, że piec do podgrzewania jest uszkodzony i nie mogą podać mi makaronu. W związku z tym zaproponowano mi abym skorzystała z bardzo bogatej oferty pizz. Po namyśle wybrałam małą pizzę i oczekiwałam na zamówienie. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że piec został naprawiony i w związku z tym moje wcześniejsze zamówienie otrzymam gratis. Kelner był bardzo uprzejmy i pomimo sporego ruchu szybko i sprawnie obsługiwał gości.
Abra jest jednym z moich ulubionych sklepów meblowych. Promocje, które oferują są naprawdę korzystne i warte uwagi. Dodatkowo za zakupy u nich można zbierać punkty i odbierać je w postaci dodatkowych upustów. Jedyną rzeczą, która mi się nie podoba jest to, że od momentu wejścia na salę sprzedaży człowiek czuje się osaczony przez sprzedawców. Automatycznie podchodzą i pytają: "czego pani potrzebuje?". Osobiście nie przepadam za taką formą. Jednak zawsze sprzedawcy starają się pomóc i znaleźć jakąś alternatywę.
Z biura podróży TIU korzystałam podczas organizacji październikowych wakacji. Obsługa była bardzo miła. Konsultantka, która mnie obsługiwała miała bardzo dużą wiedzę na temat kierunku w który zamierzałam wyjechać. Zadawała bardzo dużo otwartych pytań w celu dobrania jak najlepszej oferty. Generalnie wrażenie bardzo pozytywne, miejsce czyste, zadbane, wiedza i kompetencje też na duży plus.
Asortyment jaki proponuje ta polska sieciówka jest ciekawy i różnorodny. Jednak obsługa w Nova Park pozostawia wiele do życzenia. Pracownicy zapytani o dostępność rozmiaru najczęściej odpowiadają, że "jeśli nie ma na sklepie to już nie ma tego towaru". Nie próbują pomóc szukać czy zaproponować czegoś alternatywnego. W przymierzalni panuje nieład. Ubrania stertami leżą na stoliku lub zalegają na meblu służącym do odwieszania ciuchów. Plusem jest sklep internetowy i bardzo szybka realizacja zamówień.
Tesco przy ul. Górczyńskiej to istna stajnia Augiasza. Panuje tam chaos, nieład i zawsze jest mnóstwo ludzi. Częstym problemem jest znalezienie poprawnej ceny artykułu w związku z czym trzeba korzystać z czytnika cen. Jeśli nie można poradzić sobie z odszukaniem jakiegoś produktu i chcemy zapytać o to pracowanika to niestety odnalezienie kogoś z obsługi graniczy z cudem. Plusem tego hipermarketu jest dostępność bardzo dużej ilości asortymentu nawet tego egzotycznego. Kasy samoobsługowe zdecydowanie skracają czas jaki trzeba poświęcić na dokonanie transakcji.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.