Byłem w sklepie po 15 , i zauważyłem pani która na stoisku rybnym podczas pracy rozmawiała długo przez telefon komórkowy na jakieś swoje prywatne rozmowy podczas gdy nie było klientów przy stoisku rybnym.
Sklep jest mały panuje duży ruch, ale wieczorem jest bardzo mało klientów wystarczyła by tylko jedna kasa.Mało miejsca sklep jest ciasny. Kasjerka mówi jak maszyna wszystkim to samo.
Zamówiłem Bismarcka , i musze za każdym razem upominać się o ketchup ,bo panie nie wiedzą co dać.Ale zamówienie przygotowują od razu produkty są czasem gorące , a teraz były ciepłe.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.