Wchodząc do banku Citi handlowy w Gdańsku, pierwsze co mnie zdziwiło to skromność miejsca. Tak małego oddziału bankowego jeszcze nie widziałem. Zakładając konto firmowe, byłem świadkiem scysji klienta z pracownicą banku. Mimo, że teoretycznie siedzieliśmy w dwóch różnych kątach pomieszczenia, słyszałem każde słowo wypowiadane przez klienta i pracownicę. O intymności załatwianych tam spraw nie ma mowy. Klient był niekulturalny, a pracownica bardzo grzecznie wytrzymywała jego napastliwość. Okazało się, co potwierdził wezwany kierownik placówki, że istnieje rozbieżność w tym, jakie są podawane informacje przez infolinię, a jakie w siedzibie banku. Obsługa banku nie umiała, choć bardzo się starała, utrzymać klienta. Klient dla banku stracony. Wszyscy inni klienci przebywający wtedy w banku to słyszeli, Trudno o gorszą reklamę dla banku. Ja zostałem obsłużony bardzo sympatycznie i szybko, ale nie miałem żadnej skomplikowanej sprawy. Mimo małego komfortu załatwianych spraw, bardzo chwalę sobie produkty tego banku (konto firmowe i prywatne)
Dziękujemy za wyrażenie opinii na temat oddziału naszego Banku w Gdańsku przy ulicy Podwale Staromiejskie 96/97. Cieszymy się, że jakość naszej obsługi i dbałość o szczególnie wymagających Klientów spotkały się z Pana pozytywnym odbiorem. Zapewniamy, że jest dla nas rzeczą niezmiernie ważną, aby nasi Klienci byli obsługiwani profesjonalnie, przy jednoczesnym oferowaniu im usług i produktów najwyższej jakości. Otrzymane od Pana informacje dotyczące komfortu obsługi w oddziale zostały przekazane do osób odpowiedzialnych za organizację pracy w tej placówce. Pozdrawiamy serdecznie, Biuro ds. Komunikacji Elektronicznej z Klientem
Po wejściu do...
Po wejściu do punktu obsługi sieci komórkowej plus w Gdańsku, zostałem od razu przywitany w bardzo miły sposób przez osobę z punktu informacyjnego. Po pobraniu numerka, usiadłem i czekałem na moją kolej. Jak zwykle niestety, w okolicach godziny 17.00, czas oczekiwania był długi. W moim przypadku wynosił około czterdzieści minut. Kiedy nadeszła moja kolej, bardzo spostrzegawczy pracownik, od razu domyślił się, że jestem zdenerwowany i szybko zareagował, mówiąc, że mam bardzo dobry, historyczny telefon (Nokia 6310 :) ). Tym mnie rozbroił. Od razu poczułem się lepiej. Pracownik był bardzo profesjonalny, niestety podając mi pudełko z telefonem, okazało się, że ma brudne paznokcie. Płacąc za fakturę plusa, w tym samym punkcie, w okienku kasowym (niezależny operator kasowy), okazało się, że muszę zapłacić za to, że dokonuję wpłaty na rzecz plusa. Bardzo dziwne. Tylko 2 PLN, ale wrażenia dobrego to nie zostawia. Rozumiem, że to jest zupełnie inny podmiot gospodarczy, ale jednak jest w punkcie plusa. Pracownik sieci plus, który mnie obsługiwał, wręczył mi gratisowy upominek, kiedy mu o tym powiedziałem.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.