Poszłam do sklepu kupić staniczek, ponieważ mam dość obfity biust, często mam
problem z zakupem,właśnie dlatego wybrałam Triumph.Pani w sklepie bardzo miło mi pomagała dobrać odpowiedni fason i rozmiar. Po dość długiej chwili i przymierzaniach różnych staników, wybrałam odpowiedni.
Miałam samochód w naprawie w tym zakładnie naprawczym ,jestem zadowolona z tej usługi,wszystko wykonane należyycie.Jedyna uwaga do dziwnego zachowania Pana mechanika, który to chwilami wydawał się człowiekiem udającym cwaniaka i udzielał głupich odpowiedzi na pytania.Mialam wrażenia jakby uwazał mnie jako kobietę za osobę, do której mówienie o samochodzie jestbezsensu bo i tak się nie zna.
byłam w tej restauracji na obiedzie, wcześniej miałam dokonaną rezerwację stolika. Kiedy zaszłam z moimi znajomymi, to stolik czekał, ale zbyt mały na 6 osób, pozatym wszystko było bez zastrzeżeń.posiłki smaczne, ładnie podane- ciepłe, obsługa miła i profesjonalna.
Wczoraj byłam na obiedzie w tej restauracji, stolik czekał z rezerwacją, której wcześniej dokonałam. Jedzenie wyśmienite, obsługa sprawna i sympatyczna dotego bardzo kulturalna.Wspanały nastrój i wystrój lokalu.
Brałam kredyt w tym banku, wszystko przebiegło w miłej atmosferze bez problemów i zbędnych problemów. Wszystko przebiegło sprawnie , fakt że reklamują kredyt do 15 minu, ale w pół godziny cała procedura sie wmiećiła.
Czekałam na zatankowanie gazu 21 minut pomimo tego że nikt sie nie tankował przede mną. Panowie siedzieli sobie na stacji. Dodatkowo po moim zapytaniu ile mam tu jeszcze czekać, Pan wyszedł i podszedł do innej młodej Pani Marcedesem i zatankował jej bezynę za 30zł i bardzo dobrze przy tym się bawił i cieszył.
Po wybraniu Delmy do kanapek gdzie na półce była cena 1,99zł przy kasie okazało sie że jest 2,69zł.poprosiłam o wykasowanie tej pozycji i że wybiore sobie inną, pani sprzedawaczyni miała ogromny problem, no ale ja nie ustąpiłam, poszłam wziąźć Delmą z masłem -cena na półce 3,99zł, przy kasie okazało sie iż jest 4,89zł to ręce mi już opadły.Wyszłam zrezygnowana ze sklepu
Kiedy wykazałam zainteresowanie zakupem kozaczków dla córki, zapytałam, czy gdyby były niedobre rozmiarem, to czy mogę jutro zamienić na inne lub oddać. Pani w sklepie powiedziała mi, że nie ma takiej możliwości bo mają takie zasady w sklepie. A gdzie prawo konsumenckie?
Na półce cena Coca Coli w puszczy i Pepsi 1,60zł, przy czy kiedy pytałam w kasie okazało się , że Pepsi jest po 1,09zł. Po czym ekspedientka powiedziała że są ceny na półkach co jest nieprawdą. Dodatkowo uderz a straszny hałas i rozgardiasz w tym sklepie, ekspedientki strasznie hałaśliwe i bardzo głośno opowiadają o swoich prywatnych sprawach.
Przyjechał do mnie kurier z przesyłką od TP, na przesyłce było napisane nazwisko i imię męża, a ja jestem prawnym pełnomocnikiem gdyż mąż jest za granicą. Niestety, Pan w ogóle mnie nie słuchał, obelżywie mnie obraził , powiedział, że moje pełnomocnictwo ma w dupie, i że za chuja tu nie przyjedzie więcej. Rozerwał przed moją bramą tą paczkę i w środku była umowa, na której byłam ja wpisana jako pełnomocnik, A ten pan cały zły pokazał mi palcem fuck you i odjechał.
Na biletach, które rozdawał cyrk, jest napisane dzieci do lat 12 -BEZPŁATNIE a opiekun z takim biletem 50% zniżki.Cena biletu w kasie na dorosłego wynosi 40zł, a 50% byłoby 20 zł. Niestety jest to jedno wielkie oszustwo, jak się okazało dzisiaj w kasie cyrku, z powyższym biletem cena jest nie 20zł tylko 40zł, czyli żadnej zniżki.Duże grono rodziców z dziećmi odeszło.
Podczas robienia zakupów Pani,która maszyną czyściła podłogę w pobliżu lodówek, w bardzo brutalny sposób najeżdżała niemalże na nogi klientów, bez żadnego słowa przepraszam.
Po podejściu do kas, jedna z kasjerek wulgarnie powiedziała, że wychodzi i nie będzie kasowała, kiedy ludzie odeszli, ona po dosłownie 2 minutach wróciła z obrażoną miną do kasy i ją otworzyła. Obsługa w tym sklepie jest okropna.
Na półkach przeterminowany towar, który widnieje po nazwą w promocji a nie jako przeceniony z powodu przeterminowania daty. Obsługa hałaśliwa i ignorująca. Szok z cenami -brak cen lub złe , które nie pokrywają się z tymi w kasie.
Pan, który zajmuje się nalewaniem gazu do samochodu, obsługuje znajomych poza kolejnością i dodatkowo, nie patrząc na to, że jest kolejka, urządza sobie pogawędki. Po zwróceniu uwagi, pyskuje.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.