Ponieważ w okolicach grudnia abonentom kończą się umowy, np. jeśli chodzi o Neostradę, konsultanci dzwonią w celu jej przedłużenia. Do mnie też zadzwonił konsultant, w celu przedłużenia umowy i muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczona jakością obsługi. Konsultant spokojnie i rzeczowo wyjaśnił mi o co chodzi, pytając przedtem czy nie przeszkadza i czy mogę rozmawiać, odpowiedział na wszystkie moje pytania (a było ich wiele) w sposób prosty i zrozumiały, ponadto uspokoił mnie mówiąc, że rozmowa jest nagrywana i nie mam się czego obawiać. Po przeanalizowaniu ofert poprosiłam konsultanta aby zadzwonił później ponieważ muszę się zastanowić. Konsultant nie okazał zniecierpliwienia i nie był poirytowany moją decyzją (jak w większości przypadków), a wręcz przeciwnie powiedział, że mogę się zastanowić to on ewentualnie zadzwoni wieczorem. Poprosiłam o rozmowę wieczorem. Konsultant zadzwonił o umówionej godzinie, jeszcze raz wszystko dokładnie wyjaśnił, nie popędzał i nie pospieszał mnie, odpowiedział cierpliwie na moje pytania oraz w razie wątpliwości podał numer infolinii. Podpisaliśmy umowę. Rzadko zdarza się żeby konsultant był tak dobrze zorientowany w ofercie oraz aby umiał naprawdę doradzić korzystniejszą opcję dla abonenta. Taki pracownik Telekomunikacji zdarza się bardzo rzadko. Jestem pełna podziwu dla kultury języka i umiejętności prowadzenia, prze tego konsultanta, dialogu z klientem.
Konsultanci telewizji N, po odmówieniu korzystania z oferowanych przez nich promocji nadal uporczywie dzwonili przez kolejny tydzień. Wykazali brak umiejętności porozumiewania się miedzy sobą we własnym środowisku pracy, jeden konsultant nie potrafił przekazać informacji drugiemu, że dany abonent nie jest zainteresowany promocją wskutek czego przez 7 dni dręczono nas wielokrotnymi telefonami. Nie mogli uwierzyć, że wczoraj już ktoś dzwonił, ponadto nie potrafili zareklamować oferty w sposób korzystniejszy od tej, którą abonent już posiada.
Konsultant, który dzwonił z ofertą, był niekompetentny; nie znał oferty którą proponował. Nie był w stanie odpowiedzieć na pytania dotyczące zmiany kosztów po wprowadzeniu danej oferty, tłumaczył niezrozumiale i sam sobie zaprzeczał. Wypowiadał się poprawną polszczyzną, miał przyjemny tembr głosu, który mógł wzbudzać zaufanie, był uprzejmy.
Sklep sprawia wrażenie czystego, przejrzystego i bardzo estetycznego. Widać, że Panie które tam pracują dbają o atrakcyjność i "czsowość" wystawy, niestety mniej zajmują się kilientami. Wchodząc do rzeczonego sklepu, jeśli trafimy na ich dobry humor, usłyszymy dzień dobry. Przechodząc się po sklepie na pewno nie umknie nam śledzący nas wzrok sprzedawczyń, jednak jesli zapytamy o rozmiar usłyszymy; ,, to co wisi". Panie sprzedajace nie wykazują chęci wyjścia zza lady i pokazania lub poszukania ubrania o które chodzi klientowi.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.