Profil użytkownika
Opinie użytkownika (7)
Szukając butów na...
Szukając butów na wiosnę postanowiłam wybrać się do CCC, ponieważ mają tam zawsze duży wybór modeli. W chodząc do sklepu zauważyłam, wielu kilentów i personel ubrany w firmowe koszulki, który wykładał buty na półki lub obserwował sklep udzielając pomocy klientom. Jedna Pani obsługiwała klientów przy kasie. Szukałam butów, które miałam już wcześniej upatrzone w innym sklepie CCC, ale nie było tam rozmiaru. Jednak powiedziano mi, że mój rozmiar jest dostępny w CCC w Focus Mall na ul. Fordońskiej. Rozejrzałam się jeszcze po całym sklepie, oglądając nowe równie ciekawe modele butów. Można tu otrzymać buty na każdą kieszeń od półbutów po kalosze, męskie, damskie i dziecięce. Dodatkowo mają również duży wybór torebek, które można odrazu dopasować kolorystycznie do kupowanych butów. Gdy znalazłam odpowiednie buty podeszła do mnie Pani i zapytała czy może pomóc. Poprosiłam o mój rozmiar i podziękowałam. Przymierzyłam i zdecydowałam się na zakup. Podeszłam do kasy, była krótka kolejka, jednak obsługa szła szybko i sprawnie. Poinformowano mnie, że jest to produkt ze skóry i zaproponowano środki do czyszczenia i konserwacji obuwia skórzanego. Podziękowałam. Sprzedawczyni sprawdziła, czy buty są do pary, zapakowała w reklamówkę i dała paragon życząc miłego dnia. Wizytę w sklepie uważam za udaną. Personel był pomocny, ale nie narzucał się. Ceny przystępne. Sklep czysty i dobrze rozplanowany. Z przyjemnością tam wrócę.
W sobotnie popołudnie,...
W sobotnie popołudnie, po zakupach w galerii, wspólnie z narzeczonym postanowiliśmy odpocząć w cukierni Sowa. Wchodząc do poieszczenia zauważyłam dużą kolejkę po ciasto. Panie za ladą, ubrane w pracownicze mundurki, obsługiwały niezwykle sprawnie i szybko, a do tego z uśmiechem na twarzy, przez co atmosfera była przyjemna i spokojna jak na tak duży ruch. Kierowałam się w stronę stolików, kilka było jeszcze wolnych. Kiedy zdążyłam usiąść podszedł do mnie kelner i podał menu. Szybko wybrałam ciastko, a gdy kelner zauważył, że odkładam kartę natychmiast podszedł przyjąć zamówienie. Zapytał jeszcze, czy chcę do tego coś do picia, poprosiłam o wodę. W tle słychać było spokojną muzykę. Po chwili kelner wrócił z moim zamówieniem, życzył smacznego. Po ooło 20 minutach narzeczony podszedł do miejsca, w którym można zapłacić. Został obsłużony szybko i uprzjmie. Podsumowując ciasto było przepyszne, w dobrej cenie, a obsługa profesionalna. Dodatkowo wystrój i klimat wnętrza sprawiają, że chce się tam wrócić. Gorąco polecam!
Chcąc kupić nową...
Chcąc kupić nową szafę zaczęłam od przeglądania ofert w internecie. Najkorzystniej cenowo okazało się w Jysku. Wybrałam szafę, jest to produkt na zamówienie. Zadzwoniłam pod wskazany nr, aby zapytać o szczegóły. Okazało się, iż szafę należy zamówić osobiście w sklepie. Tak też zrobiłam. Będąc w sklepie czekałam w krótkiej kolejce, następnie zostałam obsłużona szybko i sprawnie przez młodą kobietę, ubraną w widocznie za duży polar z firmowym nadrukiem. Wygląd miejsca obsługi nie był zadowalający. Przy kasie był chaos, a wnętrze sklepu ogólnie nadaje się do odświeżenia lub remontu. Zostałam poinformowana o czasie oczekiwania na szafę, czyli max. 2 tygodnie. Już po 5 dniach dostałam wiadomość, że szafa jest do odbioru w sklepie. Byłam mile zaskoczona czasem realizacji zamówienia. Odbiór szafy był na tyłach sklepu, gdzie znajduje się magazyn. Po krótkim oczekiwaniu otrzymałam moje zamówienie od młodego mężczyzny, ubranego w strój służbowy. Jednak po dotarciu do domu okazało się, że nie wszystkie elementy były od szafy, którą zamówiłam. Rozczarowana wróciłam do sklepu tego samego dnia. Po okazaniu paragonu wydano mi właściwe elementy szafy. Pan odpowiedzialny za tą pomyłkę mnie przeprosił. Jednak była to dla mnie strata czasu i pieniędzy na przewóz szafy.
Korzystam z usług...
Korzystam z usług mbanku już kilka lat. Jednak nadszedł taki czas, że postanowiłam zacząć oszczędzać i tym samym chciałam zlikwidować dwie karty kredytowe aby uniknąć pokusy wydawania pieniędzy, których nie mam. Zwróciłam się do najbliższego punktu obsługi klienta, jest to wysepka w hipermarkecie real. Na miejscu spotkałam ubranego w garnitur młodego mężczyznę, miał identyfikator. Musiałam poczekać 20 minut gdyż obsługiwał klientów. Niestety nie było gdzie usiąść. Kiedy przedstawiłam Panu moją prośbę o likwidację karty, dowiedziałam się, że może mi podać numer na infolinię, gdyż nie jest w stanie zrobić tego na miejscu. Opisał krok po kroku jakie są procedury przy likwidacji karty kredytowej. W skrócie wygląda to tak, iż dzwonię na infolinię, informuję, że chcę zlikwidować kartę kredytową, wysyłają mi wniosek mailem, wypełniam go i wysyłam pod wskazany adres, a w ciągu 30 dni od dostarczenia wniosku karty powinny być zlikwidowane. Niestety cała procedura przez telefon trwa bardzo długo. Po tygodniu dostałam telefon z innego działu zajmującego się kartami visa. Zadawano mi wiele dociekliwych, dodatkowych pytań dlaczego chcę zlikwidować karty. Dopiero po 2 tygodniach od pierwszej rozmowy dostałam maila z wnioskiem o likwidację karty, jednak plik był zapisany w formacie, którego nie mogłam otworzyć nie mając specjalnego programu. Ponadto ów wniosek należy wysłać na skrytkę pocztową i nie ma możliwości otrzymania potwierdzenia odbioru. Uważam, że organizacja i czas obsługi w tym przypadku są niekorzystne dla klienta. Wygodniejszym rozwiązaniem byłaby możliwość rezygnacji z usług w punkcie obsługi klienta.
20.05.2021
Odpowiedź firmy
Witam serdecznie. Dziękuję za zamieszczenie opinii na temat naszego banku. Cieszę się, że jest Pani zadowolona z obsługi naszego pracownika. Dokładamy wszelkich starań, by obsługa Klientów przebiegała jak najsprawniej i była świadczona przez osoby kompetentne i najlepiej przeszkolone. Staramy się wyciągać wnioski zarówno z pochwał, jak i nagan i jestem przekonana, że kolejne wizyty w naszych placówkach sprawią Pani przyjemność. Cały czas pracujemy nad obniżaniem kosztów świadczonych usług, dlatego też większość procedur związanych z obsługą kont jest zautomatyzowana lub obsługiwana przez pracowników mLinii. Stąd też wynika niemożność zlikwidowania karty kredytowej w placówce. Proces zamówienia gotowego wypowiedzenia karty kredytowej został przygotowany na podstawie doświadczeń i próśb Klientów banku. Wcześniej Klienci sami wypełniali wypowiedzenie i odsyłali do banku, jednak pojawiały się kłopoty z odnalezieniem numeru umowy, przez co proces się wydłużał. mBank wychodząc na przeciw swoim Klientom przygotował ścieżkę, dzięki której bez znajomości numeru umowy Klient może wypowiedzieć umowę karty kredytowej. Niestety takie rozwiązanie nie spotkało się z Pani aprobatą i jest nam z tego powodu bardzo przykro. Jednak wyrażamy nadzieję, że dalsze korzystanie z usług mBanku przyniesie Pani wiele satysfakcji i zadowolenia. Raz jeszcze dziękuję za zamieszczenie opinii. Pozostajemy do dyspozycji zarówno w naszych oddziałach jak i na mLinii pod numerem: 0 801 300 800 lub 042 6 300 800. Pozdrawiam. Anita Baszyńska, mBank
Chcąc zrobić zakupy...
Chcąc zrobić zakupy na obiad wybrałam się do Almy. Przy wejściu można było wybrać podręczny koszyk albo wózek na zakupy. W sklepie było czysto, produkty były starannie poukładane na półkach, mijałam personel ubrany w firmowe mundurki, który wykładał towary. Cały personel miał identyfikatory. Szybko znalazłam potrzebne artykuły spożywcze, następnie udałam się na dział mięsny gdzie chwilę czekałam w kolejce. Obsługa była niezwykle uprzejma. Pani doradziła mi rodzaj mięsa na obiad. Wyjaśniła pochodzenie i rodzaj wędlin, które wybrałam. Przy kasie również czekałam w kolejce jednak obsługa była szybka i sprawna. Kasjerka zapytała mnie o kartę na punkty i dała mi reklamówkę foliową. Nie było problemu kiedy chciałam zapłacić część gotówką a część kartą. Ogólnie byłam zadowolona. Chociaż Alma nie jest tanim marketem, to lubię robić tam zakupy. Mają stoiska dla bardziej wymagających klientów jeżeli chodzi o sery, wędliny czy pieczywo. Polecam.
Przyjaciółka poleciła mi...
Przyjaciółka poleciła mi ten sklep, bo mają ciekawe rzeczy i duże przeceny. Miała rację. Weszłam do sklepu raczej nie zauważona przez nikogo, zaczęłam przeglądać rzeczy. Chociaż na wieszakach zdawał się panować chaos, jak to bywa w czasie przecen, to jednak personel sklepu starał się układać i wieszać rzeczy w określonym porządku, aby łatwiej było szukać klienkom. Faktycznie ceny były przystępne i odrazu kilka rzeczy wpadło mi w oko. Zabrałam je do przymierzalni, tam dostałam numerek z cyfrą odpowiadającą ilości rzeczy, które miałam zamiar zmierzyć. Wszytko mi się podobało. Jednak chciałam żeby ktoś bliski mi doradził, bo spódniczka, którą mierzyłam wydawała się być za luźna a mniejszych już nie było. Zapytałam Panią w przymierzalni czy ta spódniczka ma być trochę luźna i opadać na biodra, powiedziała, że chyba tak, ale sama jej nie mierzyła i nie wie dokładnie. Zapytałam czy może mi odłożyć rzeczy na 2 godziny, w odpowiedzi usłyszałam, że podczas przecen nie mogą tego robić. Pomimo tego wróciłam po godzinie niestety sama. Podeszłam do Pani przy przymierzalni, która mnie pamiętała i pomogła poszukać rzeczy, które wcześniej mierzyłam. Wybrałam spódniczkę i długi sweter i podeszłam do kasy, gdzie upewniłam się, że mam 30 dni na ewentualne oddanie lub wymianę rzeczy. Pani przy kasie również zadałam to samo pytanie o spódniczkę i usłyszałam podobną odpowiedź. Zadowolona z zakupu wyszłam ze sklepu. Jednak kiedy zaczełam przymierzać ubrania w domu przy dziennym świetle zauważyłam kilka wad. Spódniczka była rozpruta z boku przy szwie, a sweter miał małą dzirkę na rękawie i był zachaczony mocno na plecach. Nikt mnie nie poinformował, że rzeczy mogą być uszkodzone. Byłam rozczarowana, jednak mam nauczkę na przyszłość, aby dokładniej sprawdzać rzeczy przed zakupem. Rzeczy mi się bardzo podobają więc raczej nie będę ich reklamować.
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu zauważyłam 2 panie, każda z nich obsługiwała klientki pomimo to zostałam zauważona i usłyszałam "dzień dobry". Zaczełam powoli przeglądać rzeczy. Sklep był bardzo zadbany, ubrania były ciekawie rozmieszczone kolorystycznie. Spodobała mi się sukienka, a kiedy wziełam ją do ręki jedna z pań podeszła i zapytała czy będę ją mierzyć, kiedy potwierdziłami odwiesiła sukienkę do przymierzalni następnie zadała mi kilka pytań odnośnie koloru, długości i na jaką okazję potrzebuję stroju. Kiedy odpowiedziałm pokazała mi kilka sukienek, z których wybrałam jeszcze jedną i też ją odwiesiła do przymierzalni. Pani, która mnie obsługiwała była bardzo serdeczna, uśmiechnięta i dobrze znała asortyment sklepu. Kiedy mierzyłam sukienki Pani zapytała czy może doradzić, odpowiedziałam, że nie ma takiej potrzeby, zaproponowała dobranie biżuteri. Sukienki nie kupiłam, gdyż wydawała mi się za droga, a nie leżała idealnie. Dodatki jednak z chęcią obejrzałam. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie profesjonalna obsługa i duże zainteresowanie klientem. Chociaż nic nie kupiłam Pani zapraszała mnie w lutym na nową kolekcję i usłyszałam uprzejme "do widzenia" co raczej jest rzadkością. Po wyjściu ze sklepu miałam dobry nastrój i stwierdziłam, że napewno tam wrócę w lutym.
