W dniu 28.05.2012 w godzinach popołudniowych przebywałam w sklepie Bricomarche w celu zakupienia wieszaka i żyrandola. Po wejściu udałam się na stoisko oświetleniowe. Po chwilowym rozejrzeniu się w asortymencie dokonałam wyboru żyrandola i poprosiłam panią obsługującą to stoisko o zdjęcie lampy i zaprezentowanie jej wraz z żarówką (chciałam zobaczyć jak rozchodzi się światło). Pani od razu oznajmiła mi, ze nie zdejmie mi żyrandola a o podłączeniu nie ma mowy. Powiedziałam, że daję jej czas na to idąc w inna część sklepu i jeszcze raz poprosiłam o zdjęcie żyrandola i podłączenie. Po czym udałam się w stronę miejsca gdzie były ustawione wieszaki. Poprosiłam pana z obsługi o zdjęcie i podanie mi produktu (wieszak był zastawiony innymi towarami i dostęp był bardzo utrudniony). Oczywiście pan pozwolił sobie na sarkastyczne i kąśliwe uwagi na temat kobiet, gdy poprosiłam o zdjęcie dwóch dostępnych wieszaków – chciałam obejrzeć. W końcu w wyniku mojego zdecydowania otrzymałam dwa wieszaki, jeden z nich kupiłam. Przekazałam panu, że już miałam problemy w tym sklepie i poprosiłam, by on nie stwarzał kolejnych problemów. W końcu w wyniku mojego zdecydowania otrzymałam dwa wieszaki, jeden z nich kupiłam. Wróciłam do działu oświetleniowego, gdzie żyrandol był zdjęty, ale nie podłączony. Pani z obsługi wytłumaczyła, że nie ma w tej chwili pracownika, który ma uprawnienia do podłączenia. Poprosiłam o rozmowę z kierownikiem sklepu. Po chwili przyszedł pan, który podawał mi wieszak. Jakże wielkie było moje zdziwienie, że ta osoba piastuje stanowisko kierownicze. Pan kierownik absolutnie nie ma pojęcia o elementarnych zasadach dobrego wychowania, nie stosuje się do przyjętych standardów obsługi klienta a kierownikiem jest tylko z nazwy. To jest prawdopodobnie jakaś pomyłka rekrutacyjna, nie ten człowiek na tym stanowisku. Kiedy miałam pierwszy kontakt z tym panem nie byłam świadoma, że to jest kierownik, wspomniałam o problemie jakiego doświadczyłam w sklepie jednak nie było żadnej reakcji z jego strony. Kierownik powinien zainteresować się w czym jest problem i zadziałać, by go zniwelować. Podczas całej rozmowy ze mną pan kierownik zachowywał się lekceważąco i wciąż powtarzał, że on nie widzi tu swojej winy. Od czasu do czasu bywam w tym sklepie (tylko z uwagi, że nie ma w Kołobrzegu konkurencji) i często spotykam tam znudzoną, zmarnowaną i nieżyczliwą obsługę. Wczorajsza sytuacja pokazała, że personel tego sklepu jest niekompetentny, nieprofesjonalny i źle zorganizowany ( w szczególności pan kierownik) i warto by było poddać to ocenie i zweryfikować.
Zadbany i czysty sklep w odróżnieniu do innych podobnych sieciowych sklepów. Miła obsługa, szybka reakcja personelu na kolejki przy kasach. Stoisko alkoholowe - pracownik dochadzący w razie potrzeby - utrudnienie dla klientów, niekiedy byłam śwuadkiem sprzeczek i pretensji klientów.
Obserwacja dotyczy sklepu obuwniczego Quazi w Galerii Forum. Sklep schludny, towar ładnie wyeksponowany. Panie z obsługi uprzejme i miłe, służyły pomocą z uśmiechem na twarzy. Duży asortyment towaru. Jedyne co mnie zastanowiło, to grobowa cisza panująca w sklepie, żadnej muzyki w tle. Byłoby miło robić zakupy w "towarzystwie" cichego podkładu muzycznego.
Pierwsze wrażenie po wejściu do sklepu to niezwykle przyjazna atmosfera, to prawdopodobnie zasługa wystroju, zabawek. Towar był starannie poukładany. Wyraźnie zaznaczone nowe kolekcje oraz przeceny. Obsługa bardzo miła. W kasie mimo kolejki, obsługa odbywała się sprawnie.
Zamierzałam kupić pończochy samonośne. Po wejściu do sklepu zostałam przywitana z uśmiechem. Pani od razu zapytała jak może mi pomóc. Poprosiłam o odpowiedni rozmiar i kolor. Pani pokazała mi dodatkowo nowości Gatty. Produkty otrzymałam dobrze zapakowane w firmowe torebki.
Mnóstwo towaru, sensownie i starannie poukładany. Obsługa miła, choć niekiedy mocno zajęta sobą. Ogólna atmosfera przyjazna. Chciałam kupić ciekawy top na wieczór. Poprosiłam o pomoc obsługę. Pani była miła, wykazywała chcęć pomocy. Zaproponowała mi parę modeli. Nic nie kupiłam, ale mimo tego miło spędziłam czas w tym sklepie.
Powodem mojej wizyty w placówce banku było ogólne niezadowolenie z posiadania konta w tymże banku, a konsekwecnją miała być rezygnacja z usług. Pracownik banku wnikliwie dopytywał się powodów mojej decyzji, rozmowa była bardzo miła i zarazem konkretna. Zaoferowano mi zmianę konta na konto, które spełnia moje oczekiwania. Nie odczułam żadnych nacisków ze strony pracownika banku, to była przyjemna konwersacja, wynikiem której pozostałam klientem tego banku. Moja ocena to +5 - przyjemna rozmowa, ciekawa propozycja
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.