Opinie użytkownika (3)

Sytuacja miała miejsce...
Sytuacja miała miejsce dnia 23.11.09. Mój dziadek był umówiony na wizytę w szpitalu. Dokładnie na godzinę 12:30 do konkretnego lekarza. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce zastaliśmy olbrzymią kolejkę pod wyznaczonym gabinetem. Okazało się, że wielu z tych ludzi było również umówionych i to na godzinę 10. Dlaczego jeszcze nie weszli? Otóż dlatego, że Pan doktor który od godziny 10 miał przyjmować nawet nie raczył się zjawić. Wiadomo w tym zawodzie czasem dostaje się nagłe wezwania i trzeba wyjść więc spokojnie czekaliśmy. Z pokoju obok gdzie lekarze spędzali przerwy dobiegały głośne rozmowy i śmiechy. Co chwila ktoś wychodzil i wchodził do tego pokoju. Ok godziny 13:00 z pomieszczenia o którym pisałem powyżej wyszedł lekarz z kluczem i z uśmiechem na twarzy otworzył gabinet pod którym wszyscy czekali i zaprosił pierwszą osobe z koleiki. Zaniemówiłem. Doktor który niejednokrotnie przechadzał się z pokoju do pokoju z kawą w ręką. Ten sam który miał przyjmować pacjentów od 10. Przyszedł sobie jak y nigdy nic dopiero o godzinie 13! I tu moje pytanie: Lekarze chcą podwyżek? Z jakiej okazji? Za takie traktowanie pacjentów? Oczywiście wiem, że nie wszyscy tacy są ale ta sytuacja sprawiła że mam mniej sympatii do lekarzy. Cóż...

Łukasz_723

25.11.2009

Szpital w Krychnowicach

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (28)
Już na samym...
Już na samym wejściu można odnieść miłe wrażenie dzięki muzyce w salonie. Nie zagłusza własnych myśli a ładnie komponuje się w tle. Od razu pani z obsługi podeszła i z uśmiechem na twarzy zapytała czy szukam czegoś konkretnego, czy nie potrzebuje pomocy? Niestety nie posiadała identyfikatora więc nie mogę stwierdzić jak miała na imię. Poprosiłem o zaproponowanie spodni jeansowych i po chwili byłem juz w przymierzalni z 3 różnymi modelami. Tam już obsługiwała mnie inna osoba. Łukasz - tak miał na imię gdyż z kolei ten pan miał identyfikator, ale był równie miły. Poprosił bym zostawił plecak, sprawdził ile rzeczy wnoszę do kabiny i oświadczył że w kazdej chwili mogę liczyć na jego pomoc. Przy kasie już była pani która na początku mi zaproponowała pomoc. Szybko zeskanowała towar który wybrałem, zapakowała do torebki, podziękowała i zaprosiła ponownie na zakupy. Przed wyjściem jeszcze spojrzałem na inne ściany z ubraniami. Wszystko było ładnie ułożone. Można mieć jedynie zastrzeżenia co do zatowarowania sklepu. Było kilka w połowie pustych wieszaków. Ogólna ocena jest bardzo pozytywna. Chętnie wracać do takiej obsługi.

Łukasz_723

12.11.2009

Cropp

Placówka

Warszawa, Wołoska 12

Nie zgadzam się (32)
Przede wszystkim długo...
Przede wszystkim długo czekałem aż ktoś wyjdzie z budynku i zatankuje mi gaz(jak wiadomo nikt oprócz obsługi gazu tankować nie może). Dopiero po kilkakrotnym "mrugnięciu" światłami w kierunku budynku w którym przebywał personel ktoś wyszedł. Mężczyzna był nijaki, nie sprawiał wrażenia miłego ale niesympatyczny też nie był. Jedyne co powiedział to: "Dobry"(chodziło zapewne o dzień dobry, warto dodać, że było ok.22 )" za ile?" Czułem się trochę jakbym temu panu przeszkadzał. Przy Kasie panowała już zupełnie inna atmosfera. Pani która mnie obsługiwała była bardzo miła i wszystkie czynności kasowe wykonywała z uśmiechem. Na stacji ogólnie panował porządek. Nic nie poniebierało się po podłodze, na pułkach produkty też były poukładane. Na ilość asortymentu też nie można było narzekać. Nie widziałem pustych miejsc. Po wyjściu ze stacji czułem się dobrze ale to zapewne tylko dzięki obsłudze przy kasach. Jeżeli ostatnie chwile pobytu spędzałbym z panem który tankował mój samochód na pewno moje odczucia po wyjściu byłyby zupełnie inne.

Łukasz_723

12.11.2009

ORLEN

Placówka

Warka, Obwodowa 46

Nie zgadzam się (19)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi