Opinia użytkownika: Łukasz_723
Dotycząca firmy: Szpital w Krychnowicach
Treść opinii: Sytuacja miała miejsce dnia 23.11.09. Mój dziadek był umówiony na wizytę w szpitalu. Dokładnie na godzinę 12:30 do konkretnego lekarza. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce zastaliśmy olbrzymią kolejkę pod wyznaczonym gabinetem. Okazało się, że wielu z tych ludzi było również umówionych i to na godzinę 10. Dlaczego jeszcze nie weszli? Otóż dlatego, że Pan doktor który od godziny 10 miał przyjmować nawet nie raczył się zjawić. Wiadomo w tym zawodzie czasem dostaje się nagłe wezwania i trzeba wyjść więc spokojnie czekaliśmy. Z pokoju obok gdzie lekarze spędzali przerwy dobiegały głośne rozmowy i śmiechy. Co chwila ktoś wychodzil i wchodził do tego pokoju. Ok godziny 13:00 z pomieszczenia o którym pisałem powyżej wyszedł lekarz z kluczem i z uśmiechem na twarzy otworzył gabinet pod którym wszyscy czekali i zaprosił pierwszą osobe z koleiki. Zaniemówiłem. Doktor który niejednokrotnie przechadzał się z pokoju do pokoju z kawą w ręką. Ten sam który miał przyjmować pacjentów od 10. Przyszedł sobie jak y nigdy nic dopiero o godzinie 13! I tu moje pytanie: Lekarze chcą podwyżek? Z jakiej okazji? Za takie traktowanie pacjentów? Oczywiście wiem, że nie wszyscy tacy są ale ta sytuacja sprawiła że mam mniej sympatii do lekarzy. Cóż...