E.Leclerc

(4.34)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP10 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1082 z 1835)

Wybrałem się do...
Wybrałem się do E.Leclerca po stosunkowo duże zakupy. Części produktów niestety po prostu nie było. Po raz pierwszy byłem zaskoczony dość niemile. Jednak po raz kolejny nie zawiodłem się na produktach, które miały mi zastąpić te,nieobecne;) Niewielki ruch sprawił, że zakupy przebiegły bardzo sprawnie, przy kasie zostałem obsłużony równie szybko. W sumie, 2+;)

Witek_2

22.03.2012

Placówka

Lublin, Zana 19

Nie zgadzam się (0)
Ponieważ do fryzjera...
Ponieważ do fryzjera musiałem poczekać około 40 minut, postanowiłem wejść na halę sprzedaży E.Leclerc. Sklep jest po remoncie i wygląda bardzo ładnie. W związku z urodzinami firmy na całej hali wisiały plakaty informujące o tym fakcie oraz o promocjach. Wszędzie panował porządek i czystość. Regały były od siebie na tyle oddalone, że komfort wyboru był bardzo duży. Można było mijać się wózkami bez obaw o stuknięcie się bądź wjechania w towar. Regały wypełnione były w pełni asortymentem. Nie zauważyłem braków. Przy niektórych artykułach przyczepione były specjalne tabliczki np."Promocja", "Nowość". Zadbano tutaj bardzo o smakoszy herbaty (cały regał), piwa (specjalny kącik w rogu hali), nabiału zresztą zadbano o wszystkich. Zakupy robiłem bez problemu, mimo iż na hali nie zauważyłem nikogo z obsługi (oprócz pracowników będących na działach typu wędliny, warzywa i owoce, kosmetyki). Ceny niektórych produktów też były rewelacyjne (np.Herbata Tetley 124torebki za 8,99zł, napój Oshee 1l za 3,29). Przy kasie był porządek, taśma podawcza była czysta. Kasjerka (wiek około 25-30 lat, wzrost około 160cm, włosy długie jasne) ubrana w granatową bluzę bez identyfikatora, po powitaniu mnie, policzeniu wszystkich zakupów wyszła z za kasy i sprawdziła czy wózek jest pusty. Zapomniała tylko mnie pożegnać. No cóż, czasami i tak bywa.

PAN

22.03.2012

Placówka

Warszawa, ul. Aspekt 79

Nie zgadzam się (0)
W sklepie panował...
W sklepie panował dość duży ruch, jednak nie było zbyt ciasno w alejkach, a i przy kasach szło w miarę na bieżąco. Podłoga w sklepie była czysta i utrzymana w należytym porządku. Wszyscy pracownicy (zarówno na hali jak i przy kasach) których widziałem podczas wizyty w sklepie posiadali formowe stroje, które były czyste i schludne. Dzięki firmowym strojem pracowników było łatwo odnaleźć w tłumie klientów, szczególnie na hali. Po za pytaniu jednego z pracowników o to gdzie znajdę dany towar, udzielił mi on odpowiedzi bez zastanawiania oraz w przejrzysty sposób wytłumaczył jak dość do szukanej półki w sklepie. Widać, że dobrze znał rozkład towarów na sklepie. Towary na półkach były przeważnie ładnie i równo poukładane. Jednak od czasu wprowadzenia w Leclercu elektronicznych cen (wyświetlacze), ciągle mnie to irytuje, gdyż ceny na wyświetlaczu są często nieczytelne. Szczególnie stojąc, nie widać cen na najniższych półkach, gdzie zwykle są najtańsze produkty. Taki system prezentowania cen jest na pewno bardziej ekologiczny (brak papierowych etykiet) i oszczędza czas (szybsza zmiana cen) jednak ma też swoje niedogodności dla klientów. Ja wspomniałem na początku, przy kasach szło szybko, a że miałem tylko małe zakupu to nawet udało się znaleźć kasę szybkiej obsługi, gdzie nie było żadnego klienta. Kasjerka była miła, szybko i sprawnie poradziła sobie z zakupami. W Leclercu była prowadzona promocja w postaci loterii dla klientów z okazji kolejnych urodzin marketu. Jako, że nic mnie to nie kosztowało (żeton i los i tak dostałem przy okazji płacenia za zakupy), to ustawiłem się w kolejce do maszyny sprawdzającej czy dany żeton jest wygrany (I szansa), oczywiście nie wygrałem. Druga szansa to wypełnienie losu, który bierz udział w losowaniu. Taka forma zachęcania klientów do zakupów do mnie nie przemawia (wole rabaty, lub bony za zakupy, lub promocje 2 w cenie 1) i nigdy nie sprawi, że z tego powodu odwiedzę sklep. Teraz zakupy zrobiłem tylko dlatego, że byłem w galerii handlowej w innym sklepie.

T.K.

20.03.2012

Placówka

Lublin, Zana 19

Nie zgadzam się (0)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu widzi się ogromny bałagan, kosze i wózki są nie poukładane, na hali sprzedaży można spotkać np. czekoladę leżącą pośród bułek, oznacza to, że nikt tego nie sprząta. Obsługa na stanowiskach mięsnych jest nie uprzejma, rzuca zważoną wędliną, ważniejsze są rozmowy między pracownicami. Jeżeli chodzi o obsługę przy kasie była ona fatalna! Niesamowite kolejki, pani która obslugiwała mnie w pewnym momencie odeszła od kasy i poszła rozmienić pieniądze, przy okazji rozmawiając na prywatne tematy z koleżanką, a kolejka robiła się coraz dłuższa. Nie polecam!

zalogowany_użytkownik

20.03.2012

Placówka

Lublin, Zana 19

Nie zgadzam się (0)
Wpadłem do E...
Wpadłem do E Leclerca na weekendowe zakupy. Jak zawsze znalazłem tam to, czego potrzebowałem. Do tego bardzo ciekawe oferty związane z tzw. tygodniem włoskim. Mało, że można liczyć na spróbowanie włoskiego specjału, to i cenny świątecznie niskie. Warto było, niedługo wybiorę się tam ponownie i zdam relację, czy nic nie zmieniło się na gorsze- albo może raczej na lepsze;)

Witek_2

20.03.2012

Placówka

Lublin, Zana 19

Nie zgadzam się (0)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym byłem w hipermarkecie E Leclerc, w którym robiłem zakupy. Sklep zawsze cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Mnóstwo ludzi ustawionych w kolejki odstrasza klienta, lecz wszystko przebiega bardzo sprawnie. Wchodząc na sklep stoi ochroniarz, który pakuje rzeczy niezakupione w E Leclercu. Wziąłem koszyk i poszedłem na artykuły szkolne. Na miejscu dużo rzeczy nie było na swoim miejscu. Porozrzucane ołówki, długopisy. Niektóre z nich były nawet powyjmowane z opakowań. Postanowiłem więc pójść na pieczywo. Tam panował w przeciwieństwie do reszty sklepu ład i porządek. Pracownice miały na sobie odpowiedni strój i czepki. Bardzo miło i życzliwieodnosiły się do klientów. Podłogi nie były czyste, ale przy takim obrocie trudno jest na bieżąco wycierać wszystko. Przy kasie spotkałem olbrzymią kolejkę, która wbrew pozorom szybko zmniejszała się. Gdy nadeszła moje kolej pracownica uśmiechnęła się do mnie i sprawnie mnie obsłużyła. Wyglądała schludnie i czysto. Podczas opuszczania sklepu pożegnał mnie drugi ochroniarz, który pilnował porządku przy kasach.

listek

12.03.2012

Placówka

Lublin, Turystyczna 1

Nie zgadzam się (0)
Po pracy późniejszym...
Po pracy późniejszym popołudniem udałem się na zakupy do Eclerca na ulicę Limanowskiego 8 w Ostrowie Wlkp. W sklepie panował porządek, towar był poukładany, ceny były widoczne. Pracownicy układali towar na półkach. Podobała mi się bardzo obsługa na stoisku mięsnych-było kilku sprzedawców. Mnie obsługiwała kobieta w wieku około 40 lat w czarnych włosach. Szybko i fachowo. Następnie skierowałem się do kas.Nie było kolejek, byłem 3 w kolejce. Obsługiwała mnie kasjerka w wieku około 50-55 lat w okularach, szybko i sprawnie. Na pewno tam wrócę bo ceny są niższe niż w niektórych marketach!

Robert_530

12.03.2012

Placówka

Olsztyn, Krasickiego 1b

Nie zgadzam się (0)
Personel chętnie pomaga...
Personel chętnie pomaga w przypadku pytań dotyczących towaru. Wygląd personelu adekwatny do wykonywanych prac. Ceny przystępne, dużo promocji.Kolejki przy kasach. W oczekiwaniu do kasy 7min. Ogólnie półki czyste towar eksponowany estetycznie, różnorodność towaru i dostępność wyszukanych towarów

zalogowany_użytkownik

07.03.2012

Placówka

Elbląg, Żeromskiego 2

Nie zgadzam się (0)
Udałam się do...
Udałam się do marketu E.Leclerc w celu zakupu gotowego produktu na obiad. Nigdy wcześniej nie kupowałam przygotowanych dań przez tę sieć. Gdy zbliżałam się do wejścia, okazało się, że lewa strona jest nieczynna. Na drzwiach nie znajdowała się żadna informacja o awarii. Gdy znalazłam się wenątrz okazało się, że podłoga nie jest zbyt czysta. Wzięłam koszyk i udałam się po zamierzony zakup. Idąc aleją główną, zauważyłam, iż za czole regału znajdują się cztery białe, małe pojemniki. Postanowiłam obejrzeć produkt. Na regale nie znajdowała się informacja cenowa. Nagle przy ekspozycji pojawił się pracownik (kobieta, krótkie blond włosy, fartuch roboczy). Zażartowałam do pani, iż ten produkt jest "bezcenny". Pracownik bardzo oburzony stwierdził, iż już ceny posiada, ale jest jedna i nie ma czterech rąk. Zszokowana, zapakowałam jeden komplet do koszyka i skierowałam sięd o stanowiska obsługowego Mięso/wędliny/ sery. Za ladą stała bardzo miła pracownica, która przywitała mnie uprzejmie, podała wybrane artykuły (golonka, karkówka) oraz podziekowała za zakupy. Gdy znalazłam się na linii kas, stwierdziłam, iż standy kasowe są niedotowarowane i panuje ogólny bałagan. Koszyki zakupowe były nieułożone, przy boksach znajdowały się dodatkowe palety lub "dostawki", które zasłaniały kasy lub wręcz przeszkadzały klientom. Kasjer przywitał mnie uprzejmie i skasował. Dobrze wydał resztę ze 100 - złotowego banknotu. Zadowolona wyszłam z marketu. Artykuły mięsne były bardzo dobre. Miseczki do zakąsek były w cenie 15,99.

zarejestrowany-uzytkownik

05.03.2012

Placówka

Konin, Przyjaźni 4

Nie zgadzam się (0)
Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu zaobserwowałem, że podłogi są czyste, a kosze na zakupy poukładane. Towar był dołożony i poukładany. Personel miał widoczne plakietki identyfikacyjne. Większość kas była otwarta. Kasjerka powitała mnie uprzejmie i pożegnała zapraszając ponownie. Reszta została wydana prawidłowo i otrzymałem paragon

nadol

03.03.2012

Placówka

Gdańsk, Obrońców Wybrzeża 1

Nie zgadzam się (0)
Duży wybór towarów,...
Duży wybór towarów, choć nie ma niektórych produktów, bądź wybór jest ograniczony np. kaczka tylko mrożona. Sklep sprawie wrażenie czystego i zadbanego co do zasady, a personel jest kompetentny (udziela fachowych odpowiedzi na zadane pytania). Wadą jest spory czas oczekiwania na obsługę np. stoisko rybne, czy kasa, zwłaszcza w przypadku większej liczby chętnych.

Karolina_1328

01.03.2012

Placówka

Warszawa, Ciszewskiego 15

Nie zgadzam się (0)
Do E Leclerc...
Do E Leclerc weszłam po raz pierwszy. Zaskoczyło mnie, że sklep jest bardzo duży i posiada ogromny asortyment. Wybór towarów był bardzo duży, a ceny niektórych produktów bardzo niskie. Świeżość niektórych towarów (np. owoców) pozostawiała jednak wiele do życzenia - przy wadze stała skrzynka z zepsutymi owocami po niższej cenie - nie wyglądało to zachęcająco. Ilość otwartych kas wystarczyła do sprawnego obsłużenia klientów, jednak kasjerka była nieprzytomna - zadawała pytania, a po mojej odpowiedzi i tak robiła coś niezgodnego z tym, co powiedziałam, a na moje życzenie miłej pracy odpowiedziała "wzajemnie". Była być może zaaferowana rozmową, którą odbyła chwilę wcześniej z koleżanką, nie zwracając uwagi na innych klientów

SecretClient_2

01.03.2012

Placówka

Kraków, Czyżyny

Nie zgadzam się (0)
Nie wychodząc z...
Nie wychodząc z domu chciałem zrobić zakupy w sklepie internetowym E.Leclerc Rzeszów. Po wejściu na stronę zapoznałem się z regulaminem i kwotą za jaką należy dokonać zakupu aby towar został dostarczony. Wybrałem kategorię piwa i chciałem zakupić 48 sztuk piwa puszkowego jednej marki tegoż trunku. Okazało się że na magazynie jest dostępnych tylko 20 sztuk. Nawet przy zakupie 20 sztuk cena nie przekraczała wymaganej wartości aby możliwa była realizacja zakupu.

Piotr_1682

29.02.2012

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Przed wejściem na...
Przed wejściem na salę sprzedaży stała kilkuosobowa kolejka do przechowalni 'bagażu', więc zdecydowałem, że wejdę ze swoimi zakupami z innego sklepu na salę sprzedaży – pracownik ochrony nie zainteresował się moją torbą. Przy bramkach poczułem bardzo nieprzyjemny zapach octu. Podłoga, półki, lodówki i ekspozytory na sali sprzedaży były czyste. Produkty promowane w alejce na wprost wejścia leżały w bałaganie pozrzucane 'na kupę', niektóre leżały na podłodze. Na żadnym ze stoisk nie zauważyłem brudnych towarów lub zniszczonych opakowań. Nie było też problemu z odnalezieniem jednoznacznej informacji o cenach produktów. Owoce, warzywa, mięsa i pieczywo wyglądały na świeże, były estetycznie ułożone i prawidłowo oznaczone cenami. Nie zauważyłem braków w żadnym asortymencie. W trakcie wizyty zauważyłem pracowników działu RTV układających i wycierających z kurzu tostery, pracownicę stoiska ze słodyczami na wagę obgryzającą paznokcie i hostessę przy skrzynkach z piwem swobodnie rozmawiającą ze znajomym i pracownika wykładającego mleko do chłodziarki. Inni pracownicy (wszyscy ubrani w firmowe koszulki) obsługiwali klientów na sali sprzedaży. Boksy kasowe były czyste, wszędzie były dostępne płatne reklamówki dla klientów. Pomimo tłoku udało mi się znaleźć kasę, w której byłem 2 i zostałem niemal natychmiast obsłużony. Kasjerka przywitała mnie werbalnie i nawiązała kontakt wzrokowy. Zapłaciłem kartą, z czym nie było problemów. Kasjerka pożegnała mnie z własnej inicjatywy.

zarejestrowany-uzytkownik

28.02.2012

Placówka

Gliwice, Tarnogórska 19

Nie zgadzam się (0)
Sklep sprzedaje wiele...
Sklep sprzedaje wiele produktów na zasadzie wyłożenia na ogólnodostępnych ladach z możliwością ważenia przez klienta wybranej ilości towaru. Problemem jest to, że wagi ustawione na stoisku nie gwarantują zważenia produktu. Dla smaku chciałem zjeść Kasztanka. Niestety, waga nie daje możliwości zważenia jednej sztuki.

zarejestrowany-uzytkownik

20.02.2012

Placówka

Gdańsk, Obrońców Wybrzeża 1

Nie zgadzam się (2)
W sobotę zwykle...
W sobotę zwykle jest większy ruch w sklepach - hipermarketach itp. Dzisiaj z powodu ostatniej soboty karnawału spodziewałam się "dzikich" tłumów w hipermarkecie - jednak tłumów jako takich nie było. Bardzo podoba mi się zwyczaj że w Leclercu wszystkie kasy (lub duża ich większość) są zwykle otwarte. Dziś zauważyłam nowy system oznaczenia cen na produktach, a właściwie pod produktami lub na wieszaczkach z produktami. Pojawiły się elektroniczne wyświetlacze, informujące o cenie produktu. O ile na wysokości wzroku cena na wyświetlaczu jest w miarę czytelna, o tyle na niższych półkach cen tych nie można odczytać. Trzeba się mocno nagimnastykować, żeby znaleźć odpowiedni kąt do odczytania ceny. Jednak w przypadku niskich półek, lub wysokich, lepiej sprawdzają się tradycyjne karteczki z wydrukowaną, lub napisaną ceną produktu. Poza tym miałam wrażenie, że ceny na tych wyświetlaczach zmieniają się, jakoś "zdalnie". Ale mam nadzieję, że to mi się tylko zdawało.... W dziale z serami, który jest obok lodówek z rybkami w opakowaniach, bardzo odczuwalny był nieprzyjemny zapach. Nie wiem czy spowodowany był on serami czy rybami - trudno było stwierdzić, ale współczuję osobom, które pracują na tym dziale i codziennie do domu wracają tak wyperfumowane. Taki intensywny zapach odczułam po raz pierwszy.W lodówce z mięsem na tackach wzięłam do ręki tackę ze schabowymi - niestety była źle opakowana i krew z mięsa, która zebrała się pod folią oblała mi rękę. Nie było to przyjemne.Miałam duży problem, żeby na regale z butelkowaną wodą mineralną doczytać się ceny za dużą butlę z wodą niegazowaną. Plakietki z cenami mniejszych butelek zawierają napis oznaczający wielkość butelki tj. 1,5l - niestety jest to napisane w taki sposób, dość szeroką czcionką, że w pierwszym momencie wydaje się, że to 5, to nie oznacza 0,5 litra, tylko 5l litrów. Długo zajęło mi odnalezienie odpowiedniej plakietki do butli 5 litrowej.Na parkingu, kiedy chciałam odstawić wózek musiałam pokonać dość spory dystans od zaparkowanego samochodu, do stanowiska z wózkami, aby odstawić i odebrać zastaw 1zł. Myślę, że powinno być więcej stanowisk z wózkami, żeby klient nie musiał wędrować z wózkiem na drugi koniec parkingu.

Anna_3747

19.02.2012

Placówka

Lublin, Zana 19

Nie zgadzam się (0)
Udałam się dzisiaj...
Udałam się dzisiaj do supermarketu E.Leclerc. W sklepie było sporo ludzi. Panował porządek, na półkach nie brakowało towaru, z wyjątkiem działu z pieczywem, gdzie skończyły się foliowe woreczki. Chciałam kupić tylko bułkę grahamkę i jogurt. Nie było bułek jakie zwykle kupuję, wzięłam więc jogurt i podeszłam do kasy. Mimo dużego ruchu czynne były tylko dwie kasy, więc w kolejce przede mną stało około 10 osób. Zrezygnowałam z zakupów i wyszłam ze sklepu.

Eliann

15.02.2012

Placówka

Kraków, Czyżyny

Nie zgadzam się (1)
Rzadko kupuję w...
Rzadko kupuję w tym markecie,gdyż mieszkam w innej dzielnicy Torunia.Jedynym atutem tego marketu jest lokalizacja,obok słynnego Targowiska Manhattan.Tym razem na zakupach byłem wraz z żoną i teściową.Zachowanie i kompetencje personelu daje wiele do życzenia.Kiedy żona poprosiła o sprawdzenie ceny jednego z produktów,to pani z działu obsługi klienta oznajmiła z ironią w głosie,że cena powinna się tam znajdować! Kiedy powtórnie poprosiła o pomoc,pani ją zignorowała.Zapytała się gdzie jest kierownik sali,który mógłby udzielić odpowiedzi,na temat ceny produktu w sklepie.Widząc,że klientka nie odpuści z trudem sprawdziła cenę.Dopiero przy kasie zmieniłem swoje zdanie na temat marketu.Kasjerka była miła,sympatyczna,a do tego szybko obsługiwała.Na miejscu kierownika sklepu zastanowił bym się nad umieszczeniem tej pani w dziale obsługi klienta.Zamiast "przyciągać" klientów,ona ich odstrasza i zniechęca...

Piotr_1659

12.02.2012

Placówka

Toruń, Łyskowskiego Ignacego 8

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy hipermarketu sieci Leclerc, zlokalizowanego w Lublinie przy ulicy Tomasza Zana. Pod sklepem jest bardzo duży kryty parking, było na nim dużo wolnych miejsc i to nawet blisko wejścia głównego. Przed wejściem do sklepu stały poustawiane ładnie i równo w rzędach wózki na zakupy. Przy wejściu były też koszyki na mniejsze zakupy. Przy wejściu na halę sprzedaży były też stojak na gazetki z aktualną ofertą promocyjną sklepu, jednak nie było tan ani jednej gazetki. Jednak ogólnie stojak ten jest ustawiony w dobrze widocznym i łatwo dostępnym miejscu dla osób wchodzących do sklepu. Podłoga przed sklepem jak i też na samej hali sprzedaży była czysta i utrzymana w należytym porządku. Ogólnie towary na półkach były ładnie i równo poukładane na półkach. Jednak ceny podane przy półkach były słabo widoczne i mało czytelne, szczególnie patrząc na nie pod większym kątem. Były one podane na elektronicznych wyświetlaczach. Do tego było kilkanaście miejsc, gdzie na wyświetlaczy brakowało ceny. Jednak czytniki kodów kreskowych, gdzie można sprawdzić cenę są dość gęsto umieszczone na sklepie i dobrze oznakowane. Obsługa przy kasie szła bardzo powoli (nawet mimo iż korzystałem z kasy szybkiej obsługi – do 5 sztuk), kasjerka pracowała i ruszała się jak mucha w smole. Obsługa była ubrana w jednolite firmowe stroje, które wyglądały na w miarę czyste i schludne.

T.K.

12.02.2012

Placówka

Gliwice, Tarnogórska 19

Nie zgadzam się (0)
Hipermarket mieści się...
Hipermarket mieści się w centrum V osiedla w Koninie przy ulicy Przyjaźni. Absurdem jest pan, który siedzi w budce i otwiera szlaban nadjedżającym autami klientom - nie otrzymuje się kwitów, parking nie jest płatny. Na parkingu nie było zbyt wiele samochodów, także zaparkowałam niedaleko wejścia. Ostatnio kupiłam fotelik dla dziecka znajomych, ale niestety okazało się, iż nie wyglądał tak, jak oferowany w reklamie. Wchodząc do marketu, zauważyłam, iż na szklanych drzwiach znajduje się kartka z informacją: Wejście obok (wraz ze strzałką). Podeszłam z kartonem do punktu informacyjnego i położyłam pudło na blat. Natychmiast pojawił się pracownik, który przywitał mnie i zapytał w czym mogę pomóc. Pokazałam pani (blond włosy, około 160cm wzrostu, szczupła budowa ciała, granatowy fatruszek firmowy-schludny i czysty ubiór) dokumenty, które znajdowały się w kartonie wraz z produktem oraz paragon. Zauważalne było, iż pracownik przez chwilę zastanawiał się jak rozwiązać problem. Nie myśląc długo, zaproponowałam pani wymianę produktu na porządany. Pracownik zgodził się, ale niechętnie. Nie czekając, udałam się na dział po nowy egzemplarz. Zauważyłam, iż tym razem podłoga marketu była czysta. Zwróciłam uwagę także na nieład jaki panował w koszach z tekstyliami oraz niechlujnie przyklejone plakaty (wiele było pogniecionych lub rozdartych). Po chwili wróciłam do punktu informacyjnego. Pokazałm pracownikowi artykuł (nie było już zapakowanego, więc wzięłam z wystawy) oraz poprosiłam o zwrot dokumentów. Zdezorientowana pani nie pożegnała mnie. Wychodząc pomyślałam, iż niekiedy trzeba podejmować decyzje za pracowników.

zarejestrowany-uzytkownik

11.02.2012

Placówka

Konin, Przyjaźni 4

Nie zgadzam się (0)

E.Leclerc

E.Leclerc działa na Polskim rynku od 1995, gdy otwarto pierwszy sklep pod szyldem marki, na warszawskim Ursynowie. Obecnie grupę tworzy 45 sklepów znajdujących się w 42 miastach na terenie 15 województw, które zatrudniają ponad 5000 pracowników. Należą do nich hipermarkety, supermarkety, centra handlowe oraz placówki w formacie Express. E.Leclerc to także 18 sklepów internetowych. Dzięki łączeniu kilku formatów i szerokiej ofercie produktów, odpowiadają na różnorodne potrzeby klientów.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż E.Leclerc?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Nieświeże mięso, słabej...
Nieświeże mięso, słabej jakości chleb, brzydki zapach w całym sklepie. Często nieuzupełniony towar i puste półki Zaletami są część budowlana i ogrodnicza. W jednym markecie można kupić praktycznie wszystko.