Opinia użytkownika: Anna_3747
Dotycząca firmy: E.Leclerc
Treść opinii: W sobotę zwykle jest większy ruch w sklepach - hipermarketach itp. Dzisiaj z powodu ostatniej soboty karnawału spodziewałam się "dzikich" tłumów w hipermarkecie - jednak tłumów jako takich nie było. Bardzo podoba mi się zwyczaj że w Leclercu wszystkie kasy (lub duża ich większość) są zwykle otwarte. Dziś zauważyłam nowy system oznaczenia cen na produktach, a właściwie pod produktami lub na wieszaczkach z produktami. Pojawiły się elektroniczne wyświetlacze, informujące o cenie produktu. O ile na wysokości wzroku cena na wyświetlaczu jest w miarę czytelna, o tyle na niższych półkach cen tych nie można odczytać. Trzeba się mocno nagimnastykować, żeby znaleźć odpowiedni kąt do odczytania ceny. Jednak w przypadku niskich półek, lub wysokich, lepiej sprawdzają się tradycyjne karteczki z wydrukowaną, lub napisaną ceną produktu. Poza tym miałam wrażenie, że ceny na tych wyświetlaczach zmieniają się, jakoś "zdalnie". Ale mam nadzieję, że to mi się tylko zdawało.... W dziale z serami, który jest obok lodówek z rybkami w opakowaniach, bardzo odczuwalny był nieprzyjemny zapach. Nie wiem czy spowodowany był on serami czy rybami - trudno było stwierdzić, ale współczuję osobom, które pracują na tym dziale i codziennie do domu wracają tak wyperfumowane. Taki intensywny zapach odczułam po raz pierwszy.W lodówce z mięsem na tackach wzięłam do ręki tackę ze schabowymi - niestety była źle opakowana i krew z mięsa, która zebrała się pod folią oblała mi rękę. Nie było to przyjemne.Miałam duży problem, żeby na regale z butelkowaną wodą mineralną doczytać się ceny za dużą butlę z wodą niegazowaną. Plakietki z cenami mniejszych butelek zawierają napis oznaczający wielkość butelki tj. 1,5l - niestety jest to napisane w taki sposób, dość szeroką czcionką, że w pierwszym momencie wydaje się, że to 5, to nie oznacza 0,5 litra, tylko 5l litrów. Długo zajęło mi odnalezienie odpowiedniej plakietki do butli 5 litrowej.Na parkingu, kiedy chciałam odstawić wózek musiałam pokonać dość spory dystans od zaparkowanego samochodu, do stanowiska z wózkami, aby odstawić i odebrać zastaw 1zł. Myślę, że powinno być więcej stanowisk z wózkami, żeby klient nie musiał wędrować z wózkiem na drugi koniec parkingu.