Leroy Merlin

(4.06)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2911 z 4493)

Przyszłam z reklamacją...
Przyszłam z reklamacją - zakupiony komplet rattanowy posiadał wady - jedna z poduszek była dziurawa. Bez problemu wymienili na nową. Zero sugestii, że może ja popsułam tę poduszkę. Naprawdę super! Kupowałam również kilka rzeczy do domu. Obsługa fachowa, świetnie przeszkolona. Byłam w tym sklepie również 02.05. Też spotkałam się z bardzo miłymi i kompetentnymi pracownikami. Sklep jest świetnie zaopatrzony.

Karolina_218

09.05.2009

Placówka

Janki, Mszczonowska 3

Nie zgadzam się (17)
Pojechałam do sklepu...
Pojechałam do sklepu największego budowlanego w okolicy po podstawowy materiał budowlany jakim jest cement, okazało się, że nie ma, jeżeli chcę to jutro na pewno będzie. Następnie kupowałam końcówki do węża ogrodowego (w kieszeni miałam na wzór stary) i żeby nie pogubić elementów złączyłam je ze sobą, przy kasie stał ochroniarz a kasjerka nie skasowała wszystkich elementów, grzecznie jej podpowiedziałam że musi zeskanować jeszcze jeden kod, po czym zapłaciłam i odeszłam od kasy. Słysze jak woła mnie ochroniarz i mówi do mnie żebym pokazała mu paragon bo oszukałam kasjerkę na jeden z elementów w/w końcówki (ochroniarz był przy kasie) a w kieszeni widzi że mi się odznacza cała dodatkowa końcówka, którą to niby ukradłam. Wyciągnęłam tą starą końcówkę i zapytałam czy chce bo mi już się do niczego nie przyda a on bez słowa przepraszam ani do widzenia odwrócił się na pięcie i poszedł.

Barbara_104

07.05.2009

Placówka

Świdnica, Sikorskiego 22

Nie zgadzam się (23)
Wchodząc do tego...
Wchodząc do tego marketu nie miałem w zamyśle kupowanie czegoś konkretnego, chciałem się tylko rozejrzeć za różnymi rzeczami do swojego mieszkania. Chodziłem od działu do działu i oglądałem przeróżne przedmioty. Po pewnym czasie zauważyłem że ktoś przygląda się temu co robię. Gdy próbowałem wyjść ze sklepu kasjer przyglądał mi się podejrzliwie, a zaraz po wyjściu zostałem zatrzymany przez ochroniarzy pracujących w markecie. Nie pomogły moje tłumaczenia, że po prostu przyszedłem się porozglądać uznano mnie za złodzieja i przeszukano. Dopiero gdy zrozumieli że to pomyłka puścili mnie nawet nie przepraszając. Nie powinno się tak traktować klientów, jeżeli dba się o dobrą opinię.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Placówka

Bydgoszcz, Mariana Rejewskiego 5

Nie zgadzam się (27)
Przymierzam się do...
Przymierzam się do pomalowania starej szafy i kupuję w różnych sklepach materiały do dekoracji. W Leroy'u w niedzielę postanowiłam kupić pędzle. Poproszony o pomoc sprzedawca dobrał mi odpowiednie narzędzia do lakieru, farby i zdobienia pasujące "do damskiej ręki". Był bardzo miły, uprzejmy i pomocny w wyborze.

sylla

28.04.2009

Placówka

Warszawa, al. Jana Pawła II 82

Nie zgadzam się (22)
W sklepie trwała...
W sklepie trwała w czasie mojej wizyty zmiana przykładowych rozwiązań i zestawień łazienkowych. Pracownicy wykonujący prace byli oddzieleni od reszty sklepu folią celem uniknięcia zanieczyszczeń. W pozostałych działa pracownicy dokładali towar, czyścili sprzęt, jednak poproszeni o pomoc - nie odmówili. Także przy kasach nie było kolejek, prawie wszystkie były otwarte. Obsługujący mnie pracownik robił to bardzo profesjonalnie - bez zbędnej służalczości, nadskakiwania, fałszywej skromności.

Artur_62

28.04.2009

Placówka

Warszawa, al. Jana Pawła II 82

Nie zgadzam się (26)
Będąc w Leroy...
Będąc w Leroy Merlin zaobserwowałam nieprofesjonalne zachowanie pracowników. Otóż na dziale sanitarnym przy stanowisku doradcy skupiło się kilku pracowników – mężczyzn – i nie bacząc na klientów rozmawiało na tematy prywatne. Dotyczyły one samochodów, rodzajów głośników, sposobu ich montażu. Nie byłoby to aż tak rażące, gdyby nie spora ilość klientów i brak dostępności doradcy, u którego można było uzyskać informacje o produkcie. Panowie zachowywali się dość głośno, śmiali się. Przyznam szczerze, że czułam się trochę niezręcznie przerywając im rozmowę. Poza tym nie uznali mnie chyba za potencjalnego klienta, a szkoda, bo w sumie byłam już zdecydowana na zakup, ale potrzebowałam „utwierdzenia” mnie w przekonaniu, że dokonuję właściwego wyboru… Wyszłam z marketu bez zakupu.

Snoopy

27.04.2009

Placówka

Wrocław, Francuska 6, Kobierzyce

Nie zgadzam się (25)
W sieci tych...
W sieci tych sklepów dbałość o wygodę klienta jest widoczna od pierwszego spojrzenia. Wchodząc widać wszystko bardzo przejrzyście. Obsługa miła i kompetentna. Nie znając dobrze nomenklatury tej branży można liczyć na pomoc w każdym zakresie.

zarejestrowany-uzytkownik

27.04.2009

Placówka

Świdnica, Sikorskiego 22

Nie zgadzam się (22)
Na stoisku ogrodniczym...
Na stoisku ogrodniczym byłem świadkiem nierównej walki dwóch panów z kaloszami. Stos butów przemieszanych bez ładu i składu zalegał półki. Panowie dzielnie walczyli o parę butów w konkretnym rozmiarze. Padało wiele komentarzy wskazujących na ich głęboką irytację. W pewnej chwili pole walki mijała jedna z pracownic. Na prośbę o pomoc w odszukaniu właściwych butów, sprzedawczyni powiedziała, że taki bałagan to wina klientów i panowie muszą z tym sobie poradzić we własnym zakresie.

zarejestrowany-uzytkownik

23.04.2009

Placówka

Gdańsk, Kartuska

Nie zgadzam się (25)
Poszukiwania farb potrzebnych...
Poszukiwania farb potrzebnych do odświeżenia mieszkania ograniczyłem do sklepu Leroy Merlin. Wybór z poszukiwanych kolorów i rodzajów farb był dość duży - kilka różnych odcieni, od kilku producentów. Zdecydowałem się na farbę ze średniego przedziału cenowego, o dobrej wydajności i najlepiej odpowiadającą mi kolorystycznie. Sklep jest bardzo dobrze zaopatrzony, jednak w okresie wzmożonego ruchu klientów ciężko jest znaleźć wolnego pracownika z obsługi.

Bryku

20.04.2009

Placówka

Wrocław, Francuska 6, Kobierzyce

Nie zgadzam się (24)
Tego dnia szukałem...
Tego dnia szukałem węża plastikowego, uchwytów do półki oraz skrzynek balkonowych. W sklepie nie było skrzynek balkonowych. Gdy przechadzałem się alejkami, szło przede mną dwóch pracowników sklepu. Gdy mnie zobaczyli, jeden z nich zapytał czy może mi w czymś pomóc. Powiedziałem, że szukam uchwytów do szafek. Powiedział mi numer alejki. W tej alejce znalazłem uchwyty jakich szukałem. W pobliżu stał pracownik i udzielał pomocy innemu klientowi. Przerwałem mu rozmowę i zapytałem o węże plastikowe (plastikowe, elastyczne rurki, potrzebowałem do akwarium). Bardzo uprzejmie przeprosił poprzedniego klienta i powiedział, gdzie powinienem się udać po wąż. Byłem bardzo mile zaskoczony. Takiego węża szukałem 2 albo 3 tygodnie i właśnie tutaj go znalazłem. Podszedłem do Pani obsługującej dział ogrodniczy ale przeprosiła mnie i prosiła, żebym zaczekał, ponieważ musi coś znaleźć w komputerze (w pobliżu czekali inni klienci). Po mniej niż jednej minucie podszedł do stoiska inny pracownik "LM" i zapytał czy może mi pomóc. Powiedziałem, że potrzebuję 1 m węża i mogę pokazać, który rodzaj. Podszedł ze mną do stoiska, odciął żądaną ilość, wypisał kwit. Wszystko to działo się w miłej atmosferze i odebrałem tą pomoc jako pomoc z checi udzielenia pomocy a nie obowiązku. Było to bardzo miłe. Pewnie jeszcze nie raz zrobię zakupy w tym sklepie.

Wojtek.w.d.

12.04.2009

Placówka

Janki, Mszczonowska 3

Nie zgadzam się (20)
Brak osoby obsługującej...
Brak osoby obsługującej dział Ogród. Po zgłoszeniu tego faktu w informacji przez 10 min. nic się nie działo. Doszły jeszcze 3 osoby do kolejki, wtedy pojawił się osobnik nie z tego działu, który podszedł do komputera coś sprawdzić. Powiedział, że on tu nie obsługuje ale z łaski otworzy mi szafkę z opryskami. Za czas obsługi obniżam ocenę. W takim sklepie w taki dzień ktoś powinien być na stanowisku.

Leszard

05.04.2009

Placówka

Warszawa, Modlińska 8

Nie zgadzam się (25)
Bardzo ciepły sklep,...
Bardzo ciepły sklep, dla mnie super rzeczy do dekoracjii domu i niezły ogrod jestem zaskoczona tak miłym sklepem i wreszcie mamy wybór w Opolu

zarejestrowany-uzytkownik

29.03.2009

Placówka

Opole, Wrocławska 154

Nie zgadzam się (15)
CZęść pracowników jest...
CZęść pracowników jest w porządku, ale najbardziej denerwuje mnie stałe odsyłanie do innych działów, aż do przesady, np. kupując zlew do kuchni i zlew do łazienki jestem osbługiwana przez dwie inne osoby. Poza tym firma na jednym dziale zatrudnia pary, które w życiu prywatnym są ze sobą i zamiast pomagać klientowi, wskazują półkę i dalej sobie omawiają prywatne sprawy

zarejestrowany-uzytkownik

26.03.2009

Placówka

Warszawa, Al.Jerozolimskie 244

Nie zgadzam się (22)
W ramach wiosennych...
W ramach wiosennych porządków wybraliśmy się po farbę do malowania pokoju. W dziale z farbami jak zwykle mnóstwo klientów. Pracowników chyba ze trzech. Trzeba mieć z nimi doświadczenie, żeby wiedzieć, że pomagają bez problemu, ale najczęściej jak się do nich podejdzie. Podeszłam więc do ich stanowiska i poprosiłam paletę barw wybranej firmy. Kiedy już zdecydowaliśmy się na kolor, poprosiłam kolejnego pana o wymieszanie nam farb w mieszalniku. W trakcie kiedy maszyna pracowała, sprzedawca gdzieś odszedł. Gdy farba była wymieszana, odnalazłam pana i zapytałam, czy nam wyciągnie pojemnik z maszyny. Odpowiedział: "Tak, oczywiście, przepraszam". I to ostatnie słowo liczy się najbardziej! Ocena nie jest maksymalna, ponieważ kolejki do kas są skandaliczne (dłuze jw kolejce staliśmy niż na dziale malarskim). Ale wiadomo, że prośba o więcej otwartych kas i tak nie zostanie potraktowana poważnie przez kierownictwo sklepu...

zarejestrowany-uzytkownik

25.03.2009

Placówka

Wrocław, Aleja Karkonoska 25

Nie zgadzam się (21)
Bardzo długa i...
Bardzo długa i niemiła obsługa. Chciałam oddać 3 kartony kafli ściennych i dokupić jeden brakujący cała obsługa trwała 50 minut!. Pan, który odebrał ode mnie towar, który zwracałam poszedł z nim na magazyn i nie było go przez 35 minut. Posiadam kartę DOM (program lojalnościowy), na którą notorycznie nie są dodawane punkty za moje zakupy. Jeśli dokonam zakupu za mniej niż 100 zł punkty pojawiają się a jeśli kwota jest wyższa to niestety punktów nie ma. Trzeba tego bardzo pilnować, bo za 1000 punktów jest rabat 10% !!

zarejestrowany-uzytkownik

17.03.2009

Placówka

Świdnica, Sikorskiego 22

Nie zgadzam się (16)
Wykanczam segment. Zakupy...
Wykanczam segment. Zakupy robie w roznych miejscach w Warszawie (markety budowlane i male sklepy). Ale musze przyznac, ze ostatnio najbardziej odpowiada mi leroy merlin. Obsluga zwykle jest na miejscu i jest pomocna. Nie znam sie za bardzo na majsterkowaniu, wiec korzystam na maksa z pomocy sprzedawcow. Duzo pracuje, wiec czesto wybieramy z zona produkty w internecie. I strona leroy merlin ma wiele informacji. Szukalem na innych stronach marketow i tam niewiele znalazlem. POlecam

zarejestrowany-uzytkownik

13.03.2009

Placówka

Warszawa, Centrum Arkadia, Skorosze

Nie zgadzam się (21)
Zakupy w LM...
Zakupy w LM w Alejach Jerozolimskich robię dość często (od kosiarki po ziemię do kwiatów). Asortyment jest w zasadzie bez zarzutu, spory wybór sprzętów ogrodowych, narzędzi, skrzynek na listy, akcesoriów elektrycznych, etc. Gorzej z jakością obsługi klienta. Za każdym razem, kiedy potrzebuję informacji na temat lokalizacji towaru, jego ceny, czy danych technicznych, nie mogę doczekać się kogokolwiek przy punkcie obsługi klienta. Sprzedawcy (czy może raczej doradcy klienta) zajęci są wszystkim, tylko nie klientem poszukującym fachowej porady. Co istotne, nie jest tak, że czekam przy punkcie obsługi 2-3 minuty; daję im szansę, zdarza się, że pół godziny to za mało, by któryś / któraś (częściej jednak któryś) pofatygował się łaskawie i udzielił odpowiedzi / wyjaśnień. Obsługa klienta rzutuje na ocenę marki jako całości, dlatego dziwi mnie postawa kierownictwa marketu, które najwyraźniej nie przywiązuje wagi do takiego stanu rzeczy. Może kierownictwo ma świadomość, że ani ja ani mnie podobni z zakupów w LM nie zrezygnują. Alternatywy w zasadzie nie ma. Castorama dorównuje wprawdzie LM asortymentem, ale jakość obsługi jest tam równie beznajdziejna. Przez fatalną jakość obsługi wizyty w tym sklepie są bardziej męczące i trwają dłużej, ostatecznie pozwalają jednak zaopatrzyć się w poszukiwane produkty. Szkoda, że dewizą LM jest hasło - "kliencie, musisz radzić sobie sam".

zarejestrowany-uzytkownik

12.03.2009

Placówka

Warszawa, Al.Jerozolimskie 244

Nie zgadzam się (24)
Udałam się do...
Udałam się do sklepu w celu zakupu skrzydeł drzwiowych, które zgodnie z aktualną gazetką były w promocji. Poprosiłam o pomoc pracownika sklepu w wyborze stosownych drzwi na podstawie projeku mieszkania). Niestety, nie otrzymałam pomocny w wyborze ościeżnic i opasek maskujcych (musiałam prosić o pomoc innego pracownika - bardzo długo czekałam na obsługę). Pracownik nie zaproponował mi zakupu klamek do drzwi oraz transportu drzwi do mieszkania.

Ewa_166

10.02.2009

Placówka

Nie zgadzam się (19)
Przygotowywałam sie do...
Przygotowywałam sie do remontu sypialni w moim domu i postanowilam wiele rzeczy wykonać sama. Do nowego sklepu Leroy Merlin udałam sie , aby kupić tapety oraz bejcę do drewna( miałam w planie odnowienie drewnianego parapetu).Dosyć szybko wybrałam tapety więc postanowiłam obejrzeć dywany.Obsługa na stoisku z dywanami zupełnie mnie zaskoczyła-Pan cierpliwie pokazywał dywany, ktore budziły moje zainteresowanie, a po dokonaniu wyboru zpakował dywan i zaniósł do kasy, abym mogła obejrzec jeszcze inne rzeczy w sklepie.A potrzebowałam kupić lakierobejcę.Obsłgujacy młody mężczyzna znalazł potrzebny mi produkt, doradził jaki kolor powinnam kupić do zamaskowania zniszczeń na parapecie drewnianym, nastepnie pomógł mi wybrać odpowiedni pędzel, papier ścierny o odpowiednich grubościach i pouczył jak powinnam wykonać renowację parapetu.A co najważniesze, miał rację we wszystkim, gdyż wykonałam prace dokładnie według instrukcji i parapet jest piękny.

Anna_473

05.02.2009

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 309

Nie zgadzam się (17)
Jestem właśnie kończącej...
Jestem właśnie kończącej fazie remontu mieszkania.W październku ubiegło roku zakupiłam panele podłogowe-pan sprzedawca powiedział,ze muszę mieć koniecznie ich zapas więc wziełam ich więcej.Po zamontowaniu podłóg..zaostało mi ok 1,5paczki paneli i postanowiłam je oddać(sprzedawca zagwarantował,ze je przyjmie-nawet pocięte kawałki).Podeszłam do punktu obsługi klienta i powiedziałam o co mi chodzi.Pani powiedziała,że muszę poczekać chwilke na sprzedawcę z działu"drewno".Czekałam ponad kwadrans.Przyszedł pan,który emanował..epatią i brakiem pomocy.Niestey podczas remontu miałam kładzioną gładż na wszytskie ściany i panele były lekko zakurzone. Pracownik sklepu stawierdził,ze panele były wcześniej używane z czym zgodzić się nie mogłam.Pan powiedział,ze nie może ich przyjąć bo są zakurzone i jak on pózniej sprzeda je kolejnemu klientowi.Niestety ale sprzedawca nie był miły i powiedział,że jeśli je wytre to je przyjmie.A pocięte panele mogę zabrać do domu.Poszłam na sklep i zakupiłam ścierki...ale pan zabrał już panele.Moja ocena jest równa uprzejmości pracownikom owego sklepu.Takie zachowanie powinno mieć miesca.Klient nie jest odpowiedzialny za wyngrodzenia pracowników bo może efekt obsług był by wyższy gdyby były większe płace.Nie pierwszy raz spotkałam się z tego typu zachowaniem pracowników.

Karolina_144

05.02.2009

Placówka

Łódź, Jana Karskiego 5

Nie zgadzam się (17)

Leroy Merlin

W sklepach Leroy Merlin można zaopatrzyć się w produkty służące do budowy i remontu. Firma powstała we Francji w 1923 roku, natomiast w Polsce pierwszy sklep otwarto w 1996 roku w Piasecznie pod Warszawą. Obecnie w Polsce znajduje się 66 sklepów tej marki. Firma ułatwia klientom realizację swoich marzeń z dziedziny domów i ogrodów. Zakupów można także dokonywać przez sklep internetowy, w którego asortymencie znajduje się ponad 63 tys. produktów.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Leroy Merlin?

Ktoś 4 godziny temu dodał opinię na temat tej firmy

Zakupy dokonywano na...
Zakupy dokonywano na dziale farb. W czasie ok 2 minut podszedł sprzedawca starszy ok 50tego roku życia. Zostałam zapytana w czym można pomóc. Wyjasnijalm ze szukam.farby do salonu. Zapytano w jakich odcieniach po czym zaprezentowano próbki na kafalkech. Bo dokonaniu wyboru pracownik zapakował na wozek następnie zaproponował produkty dodatkowe w postaci farby do sufitu. Po dopytaniu jaki metraż będzie malowany załadowano ofpowiednia ilość farby na wózek.
Zgadzasz się?