Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Leroy Merlin
Treść opinii: W środę wieczorem , udałam się do sklepu Leroy Merlin, aby oddać farbę, która okazała się zupełnie do czegoś innego, aniżeli prosiłam pana na dziale farb, będąc na zakupach dzień wcześniej. Podeszłam do punktu obsługi, gdzie jedna z dwóch pań tam obecnych, wklepywała coś w komputer , rozmawiając sobie swobodnie z drugą panią oraz panem tam znajdującym się. Położyłam na blacie farbę i fakturę po czym czekałam aż ktoś się mną zainteresuje, po upływie 3 minut , dalej nikt się mną nie interesował, więc zapytałam czy ktoś mnie obsłuży, pan przebywający tam odpowiedziałl z uśmiechem, że jak koleżanka skończy wpisywać w komputer, to się mną zajmie, zdenerwowało mnie to, ponieważ pani ta, brunetka lat ok 25, szczupła , o iniciałach P.M. nie zareagowała na moją osobę ani też nie przeprosiła później za to, że musiałam tyle czekać. Dało się zauważyć niechęć skierowaną w moją osobę. Bardzo niemilo wspominam tą wizytę, bo nie dość, że pan z działu farb bardzo źle mi doradził, to jeszcze pani z obsługi klienta potraktowała mnie jak intruza!!