Poczta Polska

(3.17)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP10 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2885 z 4592)

W czwartek ponieważ...
W czwartek ponieważ otrzymałem awizo do skrzynki pocztowej udałem się do placówki Poczty w Żorach na osiedlu Sikorskiego. Placówka w środku czysta, dobrze oświetlona z odpowiednią temperaturą. Przy okienku kasowym znajdowało się kilka osób do odbioru przesyłki. W placówce znajdują się również dwa inne okienka do przyjmowania wpłat. Ponieważ zależało mi na czasie podszedłem od razu do okienka opłat gdzie zapytałem czy w tym okienku mogę odebrać listy. Pracownik mnie przywitał, zabrał awizo i po chwili przyszedł z listem. Po podpisaniu potwierdzenia odbioru zostałem pożegnany. Wizyta trwała bardzo krótko. Pracownik sprawnie odszukał list po który przyszedłem i z właściwą uwagą mnie obsłużył.

zalogowany_użytkownik

13.02.2010

Placówka

Żory, Francuska 11

Nie zgadzam się (15)
Jedyny pozytyw to...
Jedyny pozytyw to wygląd miejsca obsługi, na biurku panował porządek. Personel arogancki, cena jaką trzeba zapłacić za wysłanie małej paczki jest duża w porównaniu z pocztą kurierską. Czas oczekiwania na przesyłkę jest bardzo długi (do Wrocławia szła ponad trzy tygodnie). Czas obsługi zależy od ilości osób w kolejce, ale pracownicy w moim odczuciu pracują w bardzo powolnym tempie.

zarejestrowany-uzytkownik

10.02.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (20)
O kolejkach na...
O kolejkach na pocztach w okresie przed świątecznym nie będę opisywać bo to chyba każdy wie jakie są. Głównie chodzi mi tutaj o to żeby zaznaczyć długi okres dostarczania przesyłek. Czasami dochodzą one po 2 tygodnie. Po za tym ceny usług polskiej poczty nie są wygórowane i na rynku polskim są najtańsze, więc w tym przypadku klient wybiera czy zaufać polskiej poczcie czy skorzystać z usług trochę droższych kurierów.

zarejestrowany-uzytkownik

30.01.2010

Placówka

Nie zgadzam się (22)
Bardzo mały punkt...
Bardzo mały punkt pocztowy przy Urzędzie Skarbowym, otwarty zazwyczaj w godzinach od d 8 do 16, czyli w godzinach pracy US i to jest problem, bo mieszkańcy osiedle nie mogą w dużej mierze skorzystać z usług tego punktu. Najbliższy Urząd Pocztowy jest na ul. Mickiewicza, gdzie zawsze są ogromne kolejki. Gdyby ten punkt był otwarty w innych godzinach w pewnej mierze odciążyłby UP na ul. Mickieiwcza. W tym urzędzie pracują dwie osoby, Są to typowe "urzędniczki", które niezbyt chętnie uśmiechają się i nie starają się być pomocne. Głównym problemem jest nieprzyjazna obsługa. Jeśli chodzi o wystrój, to niewiele jest miejsca na cokolwiek, ale miejsce do wypisania druków jest wydzielone. Tablica z drukami informacyjnymi rónież jest widoczna i dostępna.

Dorota_444

26.01.2010

Placówka

Białystok, Bolesław Chrobrego 2

Nie zgadzam się (20)
Urząd pocztowy, o...
Urząd pocztowy, o który mowa jest dość mały, ale są tam 4 okienka, kiedy weszłam czynne było tylko jedno przy którym stała starsza pani. Obsługująca ją urzędniczka wyglądała na bardzo niezadowoloną. W kolejce stało 6 osób dopiero po kilku minutach zostały otworzone dwa inne okienka. Ludzie cały czas dochodzili, a starsza kobieta informowała, by nie ustawiać się za nią bo jeszcze trochę potrwa zanim jej sprawa będzie wyjaśniona. Rzeczywiście kiedy wychodziłam po ok 10 min ta pani jeszcze stała. O ile nie można mieć do niej pretensji, że przyszła coś załatwić, to już zachowanie urzędniczek pozostawia wiele do życzenia. Szeptały między sobą, że "przyszła i czas zajmuje" itp. Uważam, że nie powinny wyrażać swoich negatywnych opinii o kliencie przy sali pełnej ludzi myśląc, że ich nikt nie słyszy. Wyobrażam sobie jak musiała się czuć ta kobieta! Pomimo tego, że pani która mnie obsługiwała robiła to sprawnie i szybko, kolejka do drugiego okienka także się sprawnie przesuwała, to jednak zachowanie urzędniczek (komentarze pod adresem klientki) były co najmniej niestosowne. Niezależnie jak skomplikowana była sprawa owej klientki zadaniem urzędniczki było jej wyjaśnienie, w taki sposób by inni klienci nie odczuli, że sobie z czymś nie radzi, a klient z problemem jest traktowany jak intruz i staje się powodem do narzekań całego urzędu.

szafirek

23.01.2010

Placówka

Lublin, Krakowskie Przedmieście 50

Nie zgadzam się (17)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym całe popołudnie siedziałem w domu. Nie spodziewając się żadnych wizyt, usłyszałem dzwonek do drzwi. W drzwiach stał listonosz. Listonosz powitał mnie i powiedział, że ma dla mnie dwie przesyłki polecone. Był czysto i schludnie ubrany. Bardzo grzecznie i miło się wyrażał. Poprosił, abym pokwitował odbiór przesyłek. Dodatkowo przekazał mi moją korespondencję, która nie wymagała potwierdzeń mówiąc: "Dam Panu od razu inne przesyłki, aby nie musiał Pan schodzić do skrzynki" Podziękowałem. Pracownik również podziękował i pożegnał się ze mną mówiąc "Do widzenia". Byłem zaskoczony całą stacją. Ostatnio zdarzało się, że listonosz wrzucał tylko awizo do skrzynki.

zarejestrowany-uzytkownik

05.01.2010

Placówka

Szczecin, Łukasińskiego 38c

Nie zgadzam się (27)
Udałem się do...
Udałem się do placówki pocztowej, żeby wysłać paczkę - książkę do Niemiec. Pierwszym rozczarowaniem była "przerwa techniczna" od 14.30 do 15.00. Jednak za kontuarem była obecna pracownica, więc poprosiłem grzecznie o druk na paczkę. Podała mi bez słowa. Wypełniłem druk i po odczekaniu do 15.00 i otwarciu okienka podałem go pracownicy razem z paczką. Pani stwierdziła, że na zagranice jest inny druk. Wypełniłem więc kolejny druk - skomplikowany, z małym druczkiem i wieloma niepotrzebnymi rubryczkami, które pozostały puste. Jednak najbardziej szokująca okazała się cena: 62 PLN za przesyłkę ekonomiczną, 82 PLN za priorytetową. Biorąc pod uwagę, że wysyłałem, jedną książkę do Berlina, miasta oddalonego 330 km od mojej miejscowości, jest to cena absurdalnie wysoka. Pracownica, po wypełnieniu swojej części druczku, oddała mi potwierdzenie nadania znów nie mówiąc ani słowa. Zapytałem więc, czy to wszystko, pani odpowiedział krótko: "tak". Porównując pocztę polską do niemieckiej nasuwają mi się sugestie zmian, które pozytywnie wpłynęły by na jakość obsługi. Po pierwsze: likwidacja szklanych szyb oddzielających pracowników od klientów. Tworzy to niepotrzebny dystans i znacznie utrudnia komunikację. Jeszcze pół biedy, jeśli w szybie jest "otwór do mówienia", w wyżej opisanej placówce szyba takowego nie miała, więc trzeba było niemal krzyczeć, żeby się porozumieć. Po drugie: wyraźne wyznaczenie (i egzekwowanie) miejsc oczekiwania kolejki, przynajmniej 1 m- 1,5 m od okienka. Żeby przy okienku była faktycznie jedna osoba, a dyskrecja nie była fikcją, jak to jest obecnie. Po trzecie: wprowadzenie możliwości dokonywanie płatności kartą.

zarejestrowany-uzytkownik

30.12.2009

Placówka

Świdnica, Strzegomska 2

Nie zgadzam się (23)
Obsługa tej placówki...
Obsługa tej placówki pocztowej szkoliła się chyba na scenach z filmów Barei. Mała placówka, 2 okienka i pełnia władzy nad kolejką, która jest elementem stałym wnętrza. Albowiem obsadzone jest zawsze tylko jedno stanowisko – pozostałe panie mają ważne czynności do przedyskutowania i wykonania na zapleczu. A i sprawność zawodowa różnych pań – różna. Apel o zmiany powoduje ripostę „nie widzi pan(i), że obsługuję?” a czasami ciekawskie łypnięcie z zaplecza – kto się ośmielił? Brakuje, żeby zrobili fotkę i w gablotę z napisem „TYCH NIE OBSŁUGUJEMY” Popisowy numer? Kolejka do drzwi, „panienka z okienka” przeszukuje wszystkie przegródki w poszukiwaniu źle odłożonego listu a z zaplecza wyłania się „koleżanka”; w oczekujących kiełkuje nadzieja ale zamienia się w złość bo kobieta zaczyna sortować korespondencję!! (Czynność do wykonania po zamknięciu urzędu ew. w wolnej chwili.) Przez ½ godziny przeżywałem to deja vu. Mamy następujący wybór: 1.po kopertę dyrdać do papierniczego, po znaczek do kiosku RUCH'u. (niektóre jeszcze sprzedają) i skompletowawszy całość wrzucić do skrzynki albo 2.spróbować załatwić to w jednym miejscu – na poczcie. Jeżeli musimy wysłać coś co wymaga nadania to i tak musimy stanąć w kolejce.

Bacu

21.12.2009

Placówka

Poznań, Plac Wiosny Ludów 2

Nie zgadzam się (32)
Wychodząc z domu...
Wychodząc z domu poszedłem do skrzynki pocztowej, gdzie znalazłem awizo na przesyłkę poleconą. Przez cały dzień na pewno jeden z domowników był w domu. Posiadam sprawny domofon. Po udaniu się na pocztę poprosiłem o rozmowę z listonoszem, który obsługuje moją skrzynkę pocztową. Pracownik powiedział, że zaraz przyjdzie. Po pokazaniu się zapytałem listonosza, dlaczego nie doręcza przesyłek poleconych do domu, tylko wrzuca awizo do skrzynki. Pracownik poinformował mnie, że on nie ma siły chodzić do wszystkich domowników, ponadto brakuje mu czasu. Poprosiłem o rozmowę z przełożonym. Pracownik poczty powiedział mi, że teraz to niemożliwe. Na poczcie w tej godzinie jest odprawa i nie ma takiej możliwości. Mogę zgłosić skargę w innym oddziale poczty, bo to jest filia. Mogę też przyjść, kiedy indziej., Teraz na pewno nikt się mną nie zajmie.

zarejestrowany-uzytkownik

20.12.2009

Placówka

Szczecin, Łukasińskiego 38c

Nie zgadzam się (27)
Jak to przed...
Jak to przed świętami na poczcie kolejki. Do każdego z 4 okienek (w tym dwa do opłat i znaczków) po kilka osób. Żeby kupić dwie koperty odczekałam ok 5 min. Nie kupiłam od razu znaczków ponieważ wypełnione koperty wymagały zważenia, a i tak musiałam stanąć w kolejkę do okienka obok, by zrobić opłaty. Stolik przy którym można zaadresować jest jeden ale czteroosobowy, ponieważ nie ma na sali śmietnika (a przynajmniej nie zauważyłam) na stoliku było pełno śmieci (paski od kopert i znaczków). Zanim zdążyłam zaadresować zniknęły na chwilę kolejki. Pani przyjęła ode mnie opłaty, ale po znaczek do listów odesłała do okienka obok chociaż ona również mogła go sprzedać. Niby nic wielkiego dodatkowa minuta czy dwie, ale zastanawia mnie dlaczego odwrócenie się po znaczek i położenie listów na wadze sprawiło tej pani taki problem? Dzisiaj przypomniałam sobie dlaczego nie lubię chodzić na ta pocztę. Zawsze tak samo niby wszyscy pracownicy są, ale i tak któreś z okienek nieczynne, a jak już czynne to odeślą do tego obok...

szafirek

18.12.2009

Placówka

Łęczna, Aleja Jana Pawła II 89

Nie zgadzam się (22)
w przypadku tego...
w przypadku tego oddziału problem jest ogólnie z paniami, które często zamykają oddział wcześniej niż godzina zamknięcia, to znaczy, są w środku i pomimo że ten oddział pocztowy ma napisz na drzwiach, że otwarty do godziny 20 to już o godzinie 19 nie można wejść do środka. Pewnego razu chciałam to z panią wyjaśnić, więc zapytałam panią obsługującą do której godziny otwarte, pani odpowiedziała, że do 20, wiec zadałam kolejne pytanie: do której godziny w takim razie obsługują.. i tutaj pani podniosła na mnie głos. Wytłumaczyłam jej, że dzień wcześniej byłam o 19 i było zamknięte, a pani na to, że - niemożliwe... a tymczasem NIEMOŻLIWA to tam jest obsługa tuż przed zamknięciem oddziału !!

Dorota_133

18.12.2009

Placówka

Kraków, Kuźnicy Kołłątajowskiej 13

Nie zgadzam się (18)
Poszedłem na pocztę...
Poszedłem na pocztę z zamiarem wysłania i odebrania korespondencji. Przed wejściem do lokalu z zewnątrz widać bardzo nieestetyczne żaluzje, które są pogniecione, brudne. Drzwi do urzędu pocztowego również nie wyglądają na czyste - klamka lekko się klei. Zauważyłem na drzwiach godziny funkcjonowania urzędu.Po wejściu do urzędu zauważyłem 5 osób stojących w kolejce, a obok nich tablica z pełnym cennikiem obowiązującym na poczcie. Cennik był bardzo estetyczny. Niestety pomimo kolejki działało tylko jedno okienko. W drugim była informacja o przerwie. W gablotach było bardzo dużo wolnego miejsca, brak ekspozycji towarów. Przy stoliku, gdzie można zapakować paczkę lub zaadresować list - nieestetycznie ułożone ulotki i druki. Po odstaniu w kolejce ponad 15 minut podszedłem do okienka. Pracownik poczty powiedział "Proszę..." Nie nawiązując kontaktu wzrokowego i pomijając powitanie. Podałem awizo. Pracownik poszedł szukać przesyłki, lecz w międzyczasie rozmawiał na tematy prywatne z innym pracownikiem na zapleczu. Po około 3-4 minutach przyszedł z przesyłką. Następne słowa skierowane w moim kierunku to: "Dowód proszę..." Po otrzymaniu dowodu pracownik podał mi kartkę, abym potwierdził odbiór listu poleconego. Następnie poprosiłem o kilka znaczków pocztowych. Pracownik podał znaczki i pyta: "Coś jeszcze..." Podziękowałem. Usłyszałem kwotę do zapłaty. Zapłaciłem dając banknot. Pracownik poczty wydał resztę kładąc na ladę wraz ze znaczkami. Zabrałem resztę, lecz pożegnania żadnego nie usłyszałem. Wychodząc, zwróciłem uwagę na oświetlenie, które było kompletne.

zarejestrowany-uzytkownik

17.12.2009

Placówka

Szczecin, Łukasińskiego 38c

Nie zgadzam się (27)
Poczta Polska to...
Poczta Polska to instytucja chyląca się ku upadkowi. Wogóle nie dba o klientów, obsługa jest niemiła i niekompetentna. Jakiś czas temu zamówiłam produkt przez serwis internetowy, niestety paczki nie dostałam, okazało się że zaginęła, co jest bardzo rzeczą dziwną. Aktualnie toczy się postępowanie reklamacyjne, które trwa już przeszło miesiąc czasu i dalej nic z tego nie wynika... Strata czasu, pieniędzy i nerwów. Aktualnie zamierzam w takich przypadkach korzystać tylko i wyłącznie z usług kurierskich. Co prawda są one droższe ale przynajmniej pewne, szybkie w realizaji i bezpieczne.

Małgorzata_261

16.12.2009

Placówka

Nie zgadzam się (26)
Obsługa ubrana w...
Obsługa ubrana w firmowy uniform z identyfikatorem. Urzędnik przyjmuje wpłaty sprawnie, doradza przy zakupie artykułów papeteryjnych. Czytelne informacje co do otwarcia i przerwy. Na witrynie okiennej taryfikator usug Poczty Polskiej. Wybór kart świątecznych umiarkowany. Na zewnąrz okienka pocztowego czysto, natomiast wewnątrz panuje nieporządek.

zarejestrowany-uzytkownik

11.12.2009

Placówka

Lublin, Braci Wieniawskich 12

Nie zgadzam się (17)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym musiałam udać się w moje rodzinne strony, aby odebrać paczkę na poczcie za moich rodziców. Oddział PP bardzo się zmienił, pod względem wyglądu na +, personelu na duży -! Przede mną w kolejce do okienka z przesyłkami stała starsza kobieta, która była bardzo powolna, ale po ilości zmarszczonej skóry na rekach i szyji widać było, że była bardzo stara. Zbulwersowała mnie kobieta obsługująca w okienku, ponieważ ta pani wolno wyciągała pieniążki z portfela jak i wolno mówiła. Kobieta w okienku robiła takie miny, śmiała się, następnie widać było z jaką ogromną niechęcią obsługuje klientów. Gdy nadeszła moja kolej, kobieta w okienku bez żadnych słów opuściła sobie miejsce swoje i dobre 10 min jej nie było! Stałam jak słup i nie wiedząc co robić rozglądałam się po całym oddziale PP. Gdy już z wielką łaską, w/w kobieta podeszła do okienka, to miałam wrażenie, że zaraz zabije mnie! Po wielkich boleściach otrzymałam swoja paczkę, ale gdy już doszło do zapłaty, to dowiedziałam się, że muszę czekać aż ktoś jej da 3 zł, bo nie ma jak mi widać, a to jest moja wina, że nie mam zgodnych. O mały włos wybuchłabym, ale powiedziałam jej, że może sobie zatrzymać te 3 zł i wyszłam z oddziału. Mam nadzieję, że już więcej nie będę musiała chodzić do tego oddziału.

Katarzyna_271

11.12.2009

Placówka

Zabrze, Ryszarda Szkubacza 1

Nie zgadzam się (22)
Budynek Poczty Głównej...
Budynek Poczty Głównej w Lublinie o tak wczesnej porze (7:15) jest praktycznie pusty, nie wliczając oczywiście personelu. Po pobraniu numerka, niezbędnego do obsłużenia mnie skierowałam się od razu do wskazanego okienka (numerek został automatycznie odczytany). Pani w okienku przyjmującym "Listy i przesyłki listowe" przyjęła list polecony, jednak paczki "Pocztex" już nie chciała przyjąć. Zapytałam, czy powinnam jeszcze raz wybrać numerek (tym razem do okienka OBOK), w odpowiedzi usłyszałam, że "może nie....to zależy od koleżanki". Wspomniana "koleżanka" z okienka obok stwierdziła jednak, że TAK!! To jakiś absurd, biorąc pod uwagę liczbę innych klientów Poczty w tym czasie w liczbie=0! Uważam, że takich klientów Poczta Polska ma dużo więcej....i nie wyobrażam sobie podobnej sytuacji w godzinach tzw. "szczytu". Wówczas wysłanie listu i paczki trwałoby min pół godziny.... Całkowity brak rozwiązań systemowych Poczty Polskiej!

Agata_370

30.11.2009

Placówka

Lublin, Krakowskie Przedmieście 50

Nie zgadzam się (27)
Kiedy wchodziłem na...
Kiedy wchodziłem na pocztę miałem w głowie doświadczenia z ostatniej mojej wizyty 19 listopada tego roku, nie były one pozytywne. Wziąłem numerek i wszedłem na salę obsługi klienta. Byłem jedynym klientem w tym czasie. Usiadłem na kanapie i zacząłem wypełniać druk na list polecony. Po kilkunastu sekundach pracownica z okienka na wprost miejsca gdzie siedziałem zapytała „294?”, odpowiedziałem, że nie „295?” usłyszałem ponownie, tym razem to był mój numer. Podszedłem i podałem Pani list. Powiedziałem od razu, że zależy mi na gwarancji dostarczenia a także na czasie. Pracownica zaproponowała priorytet i powiedziała, kiedy można się spodziewać dostarczenia listu do odbiorcy. Następnie uregulowałem rachunek i dostałem potwierdzenie wysłania listu. Pani powiedziała mi także, że jeżeli zapomnę, lub nie dostanę potwierdzenia i wyjdę z urzędu, to nie powinienem się martwić. Poczta tego typu potwierdzenia i druki przechowuje, więc można przyjść i odebrać później. Szybko i przyjemnie, a do tego kompetentnie. Mam nadzieję, że remont, który trwa w długim korytarzu, przez który wchodzi się do urzędu wkrótce się skończy.

zarejestrowany-uzytkownik

26.11.2009

Placówka

Szczecin, Księdza Jana Dzierzona 51

Nie zgadzam się (21)
Będąc w M1...
Będąc w M1 postanowiłam przy okazji wysłać listy polecone. Podeszłam do stanowiska Poczty Polskiej. W kolejce były trzy osoby, ale obsługa szła sprawnie. Miło się zdziwiłam, widząc na okienku napis „Przyjmujemy paczki”. Do tej pory w tej placówce nie przyjmowali paczek, tłumacząc się, że są tylko filią, że są małym oddziałem itp. Jednak wyszli naprzeciw potrzebom klientów. Podałam pani moje listy i potwierdzenia nadania. Powiedziałam, że wszystkie to priorytety. Pani zaczęła ważyć, naklejać eRki i wprowadzać listy do systemu. Przy ostatnim stwierdziła, że nie został wpisany adres i kod pocztowy nadawcy na potwierdzeniu nadania. Nie zauważyłam tego w ogóle, myślałam, że potwierdzenia wypełniłam. Spodziewałam się, że pani odda mi potwierdzenie i każe je samodzielnie wypełnić – zazwyczaj tak się działo na poczcie w takiej sytuacji. Pani natomiast sama wpisała mój adres, żartując że jestem roztargniona. Przeprosiłam ją i powiedziałam, że już się to nie powtórzy. Pani roześmiała się i powiedziała, że trzyma mnie za słowo. Cała ta wymiana zdań odbyła się bardzo życzliwie. Pani podała mi kwotę do zapłaty. Ponieważ miałam bardzo dużo drobnych, których chciałam się pobyć zapłaciłam pani drobnymi – po 10, 20 groszy. Pani szybko policzyła pieniądze, podziękowała mi i pożegnała mnie.

Astrum

25.11.2009

Placówka

Kraków, Al. Pokoju 67

Nie zgadzam się (20)
Moja ocena dotyczy...
Moja ocena dotyczy instytucji „Poczta Polska” na podstawie urzędu pocztowego w Warszawie Ursus. W tutejszym urzędzie pocztowym nr 122 zawsze były duże kolejki mieszkańców Ursusa. Ze względu na olbrzymi rozwój budownictwa, obecnie urząd zupełnie nie daje sobie rady z obsługą mieszkańców. W ciągu dnia trzeba postać około 30 minut, natomiast po południu około godziny. Kolejki tworzą się już długo przed otwarciem poczty. Np. 17 listopada br. po otwarciu okazało się, że otwarte są tylko dwa okienka pocztowe. Każde z okienek wydaje awizowane listy polecone, paczki, przyjmuje wpłaty oraz wykonuje różne czynności banku pocztowego. Pomimo strań personelu często dochodzi do niezbyt sympatycznej wymiany zdań. Po odbiór listu poleconego brat mój stał 35 minut. Uważam, że mieszkańcy, którzy tylko na tej poczcie mogą odebrać list polecony lub paczkę nie powinny stać w kolejce z osobami załatwiającymi często długotrwałe operacje np. banku pocztowego. Sądzę, że należy zmienić organizację pracy. W ostatnim okresie otworzono na osiedlu Skorosze nowy urząd pocztowy, w którym nie ma kolejek, ale starsi mieszkańcy Ursusa zapewne nie zmienią swoich przyzwyczajeń i będą codziennie przychodzili na pocztę opłacić jeden rachunek. Takich klientów jest dużo i są oni z widzenia dobrze znani obsłudze poczty. Ponadto dotarcie do nowego urzędu jest dla wielu osób zbyt uciążliwe.

zarejestrowany-uzytkownik

23.11.2009

Placówka

Warszawa, Żegańska 22c

Nie zgadzam się (14)
Wczoraj wchodząc do...
Wczoraj wchodząc do urzędu pocztowego maiłem zamiar wysłać list polecony. Godzina była dość późna, więc nie spodziewałem się tłumów interesantów. Przy wejściu na okazałą salę obsługi klienta wziąłem numerek z automatu i zająłem miejsce na wygodnej kanapie, która stała na wprost jednego z dwóch otwartych stanowisk do obsługi. Zgodnie z numeracją byłem 4 w kolejce. Trochę to było dziwne, dlatego, że w sumie było 3 interesantów, a 2 czekało do sąsiedniego otwartego stanowiska. Czas oczekiwania umilałem sobie czytaniem gazety. Po drugim artykule, zrozumiałem, że ilość otwartych okienek i ilość klientów do obsługi jest myląca. Przez 25 minut nie zmieniło się nic. Pracownica z jednego stanowiska przychodziła i wychodziła, i tak w kółko, ciekawe, że na porannej i popołudniowej zmianie nie ma takich praktyk. Sprawdzałem. Po 30 minutach poszedłem do automatu, który drukuje numerki i wziąłem inny, oznaczony innym symbolem, pozwoliło mi to stać w dwóch kolejkach jednocześnie. Uznałem, że jest to jedyny sposób nie wdając się rozmowę. Po ok. 5 minutach załatwiłem swoją sprawę. Nie tylko coś tu nie gra, tu całość odbiega od standardu.

zarejestrowany-uzytkownik

20.11.2009

Placówka

Szczecin, Księdza Jana Dzierzona 51

Nie zgadzam się (22)

Poczta Polska

Poczta Polska to firma o ponad 460-letniej tradycji, największy operator na rodzimym rynku – zatrudnia ponad 70 000 Pracowników, sieć obejmuje 7600 placówek, filii i agencji pocztowych. Jest jednym z polskich liderów usług komunikacyjnych, paczkowo – kurierskich i logistycznych oraz narodowym operatorem pocztowym, z którego korzysta ponad 90% Polaków. Koncentruje się na wzmacnianiu najbardziej perspektywicznych obszarów – paczek, logistyki, finansów, usług międzynarodowych i na rzecz administracji publicznej. W ostatnim czasie Poczta Polska zdobyła 1. miejsce w rankingu Rzeczpospolitej w kategorii najcenniejszych polskich marek działających w sektorze usług. W 2020 roku Poczta została laureatem konkursu TOP Marka zajmując pierwsze miejsce w kategorii firm kurierskich.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Poczta Polska?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

W placówce w...
W placówce w której dzisiaj byłam, złe wrażenie zrobił na mnie asortyment, który praktycznie był wszędzie. Książki, kalendarze, ozdoby świąteczne, choinkowe były w każdym wolnym miejscu, na okienkach blokując dostęp, na stolikach, w dużych metalowych kosztach. Czuło się ogromny przesyt i bałagan. Panie nie spiesząc się, obsługiwały poszczególnych klientów, a kolejka robiła się coraz dłuższa. Plusem jest, że w placówce było czysto.