Poczta Polska

(3.17)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP10 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2885 z 4592)

Wszedłem do urzędu...
Wszedłem do urzędu pocztowego z psem-asystentem, prowadzonym przy nodze na krótkiej smyczy. Pies mi pomaga, bo mam chore oczy, jestem przed operacją zaćmy, słabo widzę pomimo okularów. Na drzwiach wejściowych do urzędu jest nalepka, znak zakazu wejścia na sylwetce psa. W urzędzie prawie pusto, jestem drugim klientem. Mój asystent (pies średniej wielkości-wyżeł) jest specjalnie przeszkolony, dobrze ułożony, spokojnie czeka, nie zaczepia ludzi i nie przeszkadza nikomu. Kupiłem papier pakowy. Ponieważ przed wejściem zauważyłem szyld "Pocztowy bank" zapytałem czy można zapłacić kartą kredytową i od jakiej kwoty. Pani zza okienka odpowiedziała:"można już od 5 złotych". Na to odezwała się Pani z sąsiedniego stanowiska, wołając:"od dziesięciu złotych". Tuż przed wyjściem z urzedu odezwała się Pani (jak mniemam naczelnik), głośno wołając za mną:"z psem proszę nie wchodzić na pocztę. Chyba widział pan naklejkę na drzwiach". Ja na to: "wszedłem z psem bo słabo widzę, a to jest mój asystent. A od połowy ubiegłego roku obowiązuje ustawa ułatwiająca życie niepełnosprawnym m.in. poprzez asystę psów w urzędach". W odpowiedzi usłyszałem:"no, nie wiem, nie wiem". Po powrocie do domu zatelefonowałem na infolinię Poczty Polskiej. Przedstawiłem opisaną wyżej sprawę. Orzymałem jednoznaczną informację konsultantki, że w mojej niepełnosprawności mam prawo wejścia do urzędu pocztowego z psem-asystentem. Szkoda tylko, że o tym - jak się wydaje - nie wiedzą wszyscy pracownicy obsługujący klientów.

Jan_3

26.04.2010

Placówka

Lubin, Józefa Piłsudskiego 26

Nie zgadzam się (26)
Poczta Główna w...
Poczta Główna w Lublinie mieści się w centrum miasta, w ładnym, odnowionym dużym budynku. Wchodzących witają rozsuwane drzwi, a tuż po ich przekroczeniu czeka maszyna wydająca numerki. Po wciśnięciu odpowiedniej literki i wzięciu swojego numerka udałam się wgłąb dużego pomieszczenia, gdzie w oczekiwaniu na swoją kolej chciałam wypisać druczek listu poleconego. Nie znalazłam go jednak w miejscu, gdzie zazwyczaj leży. O tej godzinie klientów nie było dużo, ale czynnych stanowisk obsługujących też tylko kilka (3-4). Po kilkuminutowym oczekiwaniu i wyświetleniu się mojego numeru na tablicy podeszłam do właściwego stanowiska. Poprosiłam o znaczek na list polecony za potwierdzeniem odbioru, do którego musiałam wypisać wspomniany druczek. Pani podała mi 2 druki - do listu poleconego i tzw. "zwrotkę", do potwierdzenia odbioru. Spokojnie wypełniłam oba stojąc przy blacie, a zapłaciłam w trochę nietypowy sposób - część kwoty znaczkami, resztę gotówką. Obsługująca mnie pani widząc to tylko się uśmiechnęła, wydała mi potwierdzenie nadania listu poleconego i podziękowała. Cała wizyta na poczcie trwała przy tej okazji ok. 10 minut. Zabrakło tylko druczków udostępnionych dla klientów chcących zaoszczędzić trochę czasu.

zarejestrowany-uzytkownik

22.04.2010

Placówka

Lublin, Krakowskie Przedmieście 50

Nie zgadzam się (26)
Jak to urzędy...
Jak to urzędy państwowe... Panie się starają ale nie zawsze to dobrze wychodzi ponieważ przepisy utrudniają im życie. obsługa firm szybka i sprawna poza kolejką. Termin dostarczenia listu wiadomo nie zależy od Pań które na poczcie odbierają przesyłki. wnętrze... przydał by się remont. Dwa krzesła i jeden stolik to nie wyposażenie tak bogatej instytucji. A i nawet o długopis czasem ciężko.

Jacek_119

21.04.2010

Placówka

Bytom, Strzelców Bytomskich 379

Nie zgadzam się (26)
Przybywszy do Poczty,...
Przybywszy do Poczty, ustawilam się w kolejce. Przy dostępnych 2 okienkach siedziała tylko jedna Pani, Po kilku minutach dochodziły kolejne osoby a atmosfera stawała się coraz bardziej napięta. Pracownica tego zakładu niestety pracowała dość wolno, czego skutkiem było poddenerowanie stojących ludzi w kolejce. Niektórzy z nich nawet sobie darowali dalsze oczekiwanie. Po kilku minutach jeden z oczekujących spytał się czy ktos nie może pomoc pani pracującej przy okienku,na to dostał odpowiedź że wszyscy są zajęci. Po kilku minutach przyszła Pani kierownik i Pomogla przy pracy,takze po jakis 40 minutach zostałam dopiero obsłużona.Ta sytuacja niestety ma często miejsce

zarejestrowany-uzytkownik

16.04.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (35)
Często korzystam z...
Często korzystam z usług Poczty Polskiej w tym miejscu, ponieważ dojeżdżam pociągiem do pracy. Zazwyczaj nie czeka się długo na obsługę , ponieważ maksymalna kolejka to 5 osób. Wysyłałam 2 listy polecone prirytety, nakleiłam znaczki i podeszłam do okienka, pani była bardzo uprzejma i poinformowała mnie, że trzeba dokupić i nakleić więcej znaczków i wypełnić 2 blankety oraz nakleić granatowe naklejki. Jak się okazało tych blankietów i paru innych, wystawionych przed okienkami zabrakło, i zaraz przyszła druga pani i wszystkiego podokładała. Jedynym minusem był fakt, że na stoliku dla klientów Poczty i na półce z ulotkami było troche kurzu. Moja drobna sugestia jest tylko taka, żeby zrobić skrzynke na listy, bo w chwili obecnej trzeba je oddawać w okienku, a czas nam leci. Niemniej jednak wyszłam zadowolona, że wszystko szybko i dobrze załatwiłam.

zarejestrowany-uzytkownik

15.04.2010

Placówka

Warszawa, Żegańska 22c

Nie zgadzam się (22)
Obserwacja i...
Obserwacja i opinia dotyczy Urzędu Pocztowego nr 25 zlokalizowanego przy dworcu PKP w Katowicach, w samym centrum miasta.Jest to bardzo duża placówka z obszernymi,dobrze zorganizowanymi pomieszczeniami usługodawczymi. Jest wydzielone stanowisko usług 'Pocztexu",a ponadto sala główna ze stanowiskami kasowymi,gdzie realizuje się wpłaty,wypłaty,przyjmuje i wydaje przesyłki.Czyli pełny standard! Nieco brakuje mi stanowiska uniwersalnego realizującego wszystkie usługi,jak ma to miejsce w niektórych mniejszych placówkach. Tutaj trzeba najpierw zorientować się w oznaczeniach okienek ale są one w dostatecznym stopniu czytelne. Urzędniczki uprzejme i bardzo uczynne.Przykładowo jedna z pań znalazła czas,by pomóc mi wypełnić żółte potwierdzenie odbioru przesyłki poleconej,mimo, że na sali były wzory,jednak zapomniawszy okularów nie mogłem sobie poradzić.Kolejek nie ma. Panie w okienkach wyglądają schludnie w firmowych,błękitnych bluzkach z identyfikatorami osobistymi.Osobie,która mnie obsługiwała nie brakło cierpliwości,a praca "paliła się jej w rękach". Tak więc zadowolony jestem z wizyty w tej placówce.Ocenę tę trochę obniża fakt,iż nieczynny był kiosk oferujący znaczki,pocztówki i inne akcesoria.

JERZY_56

14.04.2010

Placówka

Katowice, Plac Karola Miarki 6

Nie zgadzam się (21)
Bardzo miła obsługa....
Bardzo miła obsługa. Gdy wszedłem na pocztę jedno okienko było zajęte więc stwierdziłem, że poczekam. Lecz za chwilę pracownica z uśmiechem na twarzy zawołała mnie do następnego okienka, a to się rzadko zdarza. Dość szybko mnie obsłużyła na moje pytania odpowiedziała równie sprawnie i kompetentnie oraz oczywiście z uśmiechem na twarzy i wychodząc z tej poczty wychodziłem z dobrym nastrojem

Tomasz_890

12.04.2010

Placówka

Skierniewice, Henryka Sienkiewicza 2

Nie zgadzam się (16)
Punkt z którego...
Punkt z którego usług skorzystałam znajduje się w Białymstoku przy ulicy Mieszka. Ten punkt, jak zresztą większośc placówek pocztowych, jest z zewnątrz oznaczony, posiada szyld Poczty Polskiej. Jednak jeżeli ktoś korzysta z jego usług po raz pierwszy,mooże byc nieco zdezorientowany. Budynek w którym umieszczono punkt to tzw. "Rzemieślnik" Budynek jest piętrowy z kilkoma wejściami i wieloma punktami usługowymi. Nie ma wewnętrznych połączeń, tzn. chcąc skorzystac z konkretnego punktu trzeba wejśc przez konkretne drzwi. Na parterze znajduje się tablica informacyjna, która ma ulatwiac poruszanie po poszczególnych lokalach. Ale i tak to wygląda tak, że ten co wie to trafi, a ten co nie to szuka. W samym punkcie poczty znajdują się dwa okienka obsługi i okienko do przyjęc paczek. Jest stolik , krzesła, wmontowany przy ścianie blat, umożliwiają wypełnienie koniecznych druków, itp. Standardowe tablice informacyjne w niebieskich odcieniach, wyłożone są konieczne druczki oraz wzory jak je wypełniac. Na poczcie chciałam nadac list polecony za potwierdzeniem odbioru. Wypełniłam druczek, zaadresowałam kopretę,nakleiłam niebieską karteczkę z napisem priorytet. Nie przykleiłam jedynie zwrotki (żółtej karteczki).Podeszlam do okienka i wzjasnilam o co mi chodzi,zaplacilam. Problemem okazala sie zolta karteczka. Pani miala pretensje ze jej nie nakleilam, na moje wyjasnienie ze wolalam sie nie pomylic bo nie robie tego czesto tylko wzruszyla ramionami.

Anna_1797

11.04.2010

Placówka

Białystok, Bolesław Chrobrego 2

Nie zgadzam się (23)
w związku z...
w związku z tym że jestem młoda mamą i dużo czasu spędzam z dzieckiem na spacerach a przy okazji załatawiam różne sprawy. Zwracam bardzo uwagę na mozliwośc dostania się do róznych miejsc z wózkę. w czasach kiedy tak dużo mówi się o miastach bez barier, ja jako zdrowa osoboa mam straszne problemy z dostaniem się z wózkliem o co maoją powiedzieć inwalidzi? i tak Poczta Polska na Powtańców Ślaskich we wrocławiu sa dwie placówki i w obu możliwośc dostania się nie dzwigając wózka jest niemozliwa, dodatkowo sprawę utrudniają ciężkie drzwi które zamykają się automatycznie i trodno je utrzymać wprowadzając wózek. Jak już człowiek dostanie się na pocztę to oczywiście musi swoje odstać, a obsługa kobiety z wrzeszczącym dzieckiem, (bo się maluch nudzi) poza kolejnością niemozliwa, ale wszyscy patrzą z potępieniem bo co ze mnie za matka! jednym słowem STRES, ciągły stres

zalogowany_użytkownik

10.04.2010

Placówka

Wrocław, pl. Powstańców Śląskich 138

Nie zgadzam się (23)
Po raz kolejny...
Po raz kolejny odwiedzam placówkę banku w celu wymiany waluty. Czekam kilka minut - przy biurku nie ma nikogo, w dodatku panuje olbrzymi bałagan. Pewna pani wychodziła z zaplecza i uprzejmie zapytała, czy jestem już obsługiwana. Powiedziałam, że czekam aż przyjdzie ktoś z obsługi. Zawołała koleżankę informując, że klientka siedzi i czeka. Nic to jednak nie dało, posiedziałam jeszcze kilka minut zanim łaskawie raczyła się pofatygować. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby dopijała kawusię. Ale to nie wszystko. Poirytowana zapytałam, czy kurs skupu euro widniejący na tablicy jest aktualny. Usłyszałam: "Tak, ale proszę poczekać, bo nie wiem czy mogę przyjąć", a po chwili: "No niestety. Mamy za dużo, a jeszcze nie robiłam wysyłki". I co mi po tym, że mieli minimalnie korzystniejszy kurs? Człowiek w drodze do konkurencji zastanawia się tylko nad tym, ile czasu i nerwów stracił, oraz ile trwa przerwa dla pracowników. Leniom polecam się tam zatrudnić.

YoAA

03.04.2010

Placówka

Knurów, Władysława Łokietka 3

Nie zgadzam się (23)
Przedwczoraj poszedłem odebrać...
Przedwczoraj poszedłem odebrać na pocztę list polecony, gdyż dostalem awizo. Były to godziny szczytu kiedy większość mieszkańców wraca z pracy i załatwia swoje prywatne sprawy. Pierwsza uwaga to była taka, iż na 3 okienka było otwarte jedno i pełno ludzi stojacych w kolejce, a pani która obsługiwala petentów radośnie i dowcipnie rozmawiala sobie z koleżanką, która stała obok. Rozmowa miała charakter sielanki, typu: gdzie jest moja kawa? zrób mi kawę proszę, lub ja to dziś mam urwanie głowy, a do klientów zwracała się chłodno. Niezbyt pożądaną rzeczą było to, iż w drugim okienku na stoliku pozostała gotówka bez zabezpieczenia pozostawiona przez pracownicę. Miało miejsce złamanie regulaminu i jest to rażacym niedbalstwem. Obsługa na złym poziomie, i brak zaochawnych jakichkolwiek standardów.

Dawid_218

25.03.2010

Placówka

Gdańsk, Obrońców Poczty Polskiej 1/2

Nie zgadzam się (16)
Wybrałam się dziś...
Wybrałam się dziś na pocztę w celu opłacenia rachunku, kupienia paru znaczków i świątecznych pocztówek. Gdy pobierałam numerek, przede mną w kolejce czekało 14 osób. Na poczcie jest 7 okienek, z czego niestety tylko 3 były czynne (choć przy czwartym siedziała pani i nie wyglądała na bardzo zajętą). Obsługa przy okienkach szła bardzo powoli i bynajmniej nie z winy interesantów. Czekanie na swoją kolej było tym bardziej uciążliwe, że w pomieszczeniu było bardzo duszno ( i nie miało to zwiazku z nadmiarem odzieży wierzchniej, gdyż już po paru minutach ją zdjęłam). Boję się nawet pomyśleć, jak duszno musi być na tej poczcie gdy za oknem jest nie 11, a np 25 stopni. Po 40 minutach czekania udało m się w końcu dotrzeć do okienka, ale niestety, mimo dobrego humoru, zdążyłam się już zdenerwować. Jeśli nie będzie takiej konieczności, mam nadzieję, że nie będę musiała więcej korzystać z usług tej poczty.

Paulina_522

23.03.2010

Placówka

Warszawa, Al. Niepodległości 121/123

Nie zgadzam się (37)
Chciałem podzielic się...
Chciałem podzielic się spostrzeżeniami na temat poczty. Ilekroc tam idę to wychodzę z podniesionym ciśnieniem. panie z obsługi są nieprzyjemne i zachowują się tak jakby pracowały tam za darmo i siedziały na tej poczcie za karę. Chodzę tam niechętnie, ale gdy już muszę iśc w celu wysłania listy to naprawdę nie zdarzyło się, żebym nie stał w kolejce. Panie mają straszne powolne ruchy i dla nich nawet kolejka trzy osobowa sprawia wielkie trudności. Pomijam już fakt, że wysyłane listy czy kartki świąteczne, często nie dochodzą do adresata, nie wiadomo z jakiego powodu, widocznie Poczta Polska, która jest jedyną tego typu znaczącym usługodawcą tego typu, uważa, że nie musi się starac o klienta, mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni .

Paweł_916

20.03.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (19)
Jestem scepytcznie nastawiony...
Jestem scepytcznie nastawiony do usług świadczonych prze Pocztę Polską z powodu podejścia pracowników do klientów i jakości pracy. Jednakże tym razem musze przyznać, że poczta sprawiła mi niespodziankę. Zamówiłem przesyłkę za pośrednictwem naszej Poczty Polskiej i byłem pewien, że będzie długo szła. W poniedziałek dostałem informację, że przesyłka już została wysłana jako polecona. Mając niezbyt dobre doświadczenia z jakości obsługi byłem pewien, że dotrze pod koniec tygodnia. A tu we wtorek przesyłka już była w domu. A to ci niespodzianka. Widać, że jak się chce i jak się ma normalne podejście do pracy, to można prawidłowo wykonywać swoją pracę.

zarejestrowany-uzytkownik

17.03.2010

Placówka

Nie zgadzam się (14)
Witam wszystkich, na...
Witam wszystkich, na wstępie chce podziękować za ten portal i czy będą ,z tego korzyści czy nie to i tak będę pisał. Ponieważ sam pracuje w prywatnie i państwowo, wiem jak ciężka jest praca z ludźmi. Mam również nadzieje że będą wyciągane wnioski z naszych obserwacji, gdyż ludzi, którym przeszkadza i ciąży praca którą wykonuje należy usuwać. Po pierwsze w dobie wszech obecnych samochodów, brak parkingu. Placówka w starym budynku, ale odnowiona bardzo przyjemny wygląd, nowoczesny wystrój. Co rzuca się w oczy od razu, jedno czynne okienko (paczki, listy, awizo) 2 okienka wpłaty puste brak klientów, ale panie siedzą i się nudzą. I znów pani która zmienia kolegę w niebo głosy krzyczy wręcz że jest bałagan nic nie wie i wszystko jest źle. Rozumie że może być ciężko na poczcie dużo listów, paczek itp., ale takie rozmowy należy prowadzić na osobności. I znów problem tkwi w ludziach którzy tam pracują.

Michał_927

17.03.2010

Placówka

Łódź, Tadeusza Boya-Żeleńskiego 12

Nie zgadzam się (15)
Na pocztę wybrałam...
Na pocztę wybrałam się, ponieważ chciałam kupić zwykły znaczek na list. Myślałam, że koło godziny 17-tej nie będzie już tak długich kolejek, dlatego wybrałam tę porę. Bardzo się jednak pomyliłam. Do urzędu weszłam o godzinie 16:55. W środku było dużo ludzi. Były dwie kolejki do okienek. Stanęłam, jak mi się wydawało w tej krótszej, liczącej ok. 10 osób. Niestety miałam pecha, bo akurat ta kolejka posuwała się znacznie wolniej. W urzędzie otwarte były tylko dwa okienka, mimo dużej ilości ludzi w środku. Jednak trzecie okienko wcale nie było puste, siedziała przy nim pracownica, która zdawała się nie zauważać rosnących kolejek do kas. Kiedy tak stałam w tej kolejce zauważyłam, że większość ludzi przyszła tam odebrać listy. Prawie wszyscy byli bowiem z awizo w ręku. Kilkakrotnie zdarzyło się nawet, że ludzie ci odchodzili z niczym od okienka, ponieważ ich listów tam nie było lub się gdzieś zapodziały. W środku urzędu panowała więc bardzo napięta atmosfera. Kiedy w końcu nadeszła moja kolej była już godzina 17:35. Byłam tak zmęczona, że prawie nie wiedziałam co się dzieje. W przyszłości spróbuję skorzystać z usług prywatnej firmy kurierskiej. Na pewno będzie mnie to kosztowało mniej nerwów.

Alex

16.03.2010

Placówka

Pruszcz Gdański, Obrońców Pokoju 5

Nie zgadzam się (22)
Bardzo dobra, miła...
Bardzo dobra, miła i szybka obsługa. Personel tego oddziału wykazuje się życzliwością i rzetelnością. Współpracuje z tym oddziałem od października 2009 wysyłając codziennie przesyłki. Panie są bardzo miłe i konkretne. Zawsze chętnie pomagają klientom i udzielają odpowiedzi oraz informacji dotyczących produktów i usług poczty polskiej. W tym oddziale panuje bardzo miła atmosfera.

Anna_2248

28.02.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (14)
Wczoraj po raz...
Wczoraj po raz kolejny spotkała mnie niemiła niespodzianka jaką zgotowała mi Poczta Polska. Moja przesyłka po prostu zniknęła!!! Ale ona nie zaginęła, ona została samowolnie przywłaszczona. Pozwalam sobie na tak mocną i zdecydowaną ocenę ponieważ nie jest to przypadek odosobniony lecz wręcz NORMA! Na pewno każdy kto korzysta częściej z portalu Allegro niejednokrotnie spotkał się z taką samą opinią, że przesyłki GINĄ. Wszyscy o tym wiedzą i przyjmują biernie do wiadomości. Ja postanowiłem głośno powiedzieć o tym niedopuszczalnym procederze. Cieszę się, że jest takie miejsce w którym można dokonać rzetelnej oceny. Oczywiście taki zakorzeniony monopolista za nic ma moją ocenę ale mam chociaż satysfakcję, że wypowiedziałem się otwarcie na temat który większość polaków pomija i uważa za normę a to przecież zwykłe złodziejstwo.

JerzyKatowice

28.02.2010

Placówka

Nie zgadzam się (26)
Wielki minus za...
Wielki minus za usługi Poczty Polskiej. 10 lutego wysłałam listem poleconym PRIORYTETEM przesyłkę. Po tygodniu dostałam wiadomość od odbiorcy ,że przesyłka jeszcze nie dotarła. Dopiero po interwencji na poczcie ,zaczęto jej poszukiwać. Prawie 2 tygodnie trwała podróż przesyłki PRIORYTETOWEJ POLECONEJ .

zarejestrowany-uzytkownik

23.02.2010

Placówka

Nie zgadzam się (25)
PLACÓWKA POCZTY POLSKIEJ...
PLACÓWKA POCZTY POLSKIEJ TO CHYBA JEDYNA INSTYTUCJA UŻYTECZNOŚCI PUBLICZNEJ W GOŚCIERADOWIE, KTÓRA DLA MNIE FUNKCJONUJE BEZ ZARZUTÓW.PANIE JAK ZAWSZE SĄ BARDZO MIŁE I UPRZEJME ,I BEZ ŻADNYCH KAPRYSÓW NA TWARZY WYKONUJĄ SWOJĄ PRACE.OBSŁUGA PETENTA PRZEPROWADZONA JEST W SPOSÓB FACHOWY I SZYBKI.JEDYNYM MINUSEM KTÓRY DZISIAJ ZAUWAŻYŁEM, TO ZALEGAJĄCY ŚNIEG PRZY PARKINGU DLA SAMOCHODÓW ,KTÓRY TOPNIEJĄC TWORZY DUŻE KAŁUŻE WODY.OSOBY WYSIADAJĄCE Z AUTA MOGĄ ZAMOCZYĆ SWOJE OBUWIE.ALE ŚNIEG POZOSTAJE TYLKO TŁEM DLA BARDZO ŁADNIE WYGLĄDAJĄCEGO I NOWOCZESNEGO BUDYNKU POCZTY.PO DZISIEJSZEJ OBSERWACJI Z CAŁĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ I CZYSTYM SUMIENIEM MOGĘ WYSTAWIĆ OCENĘ +4

zarejestrowany-uzytkownik

19.02.2010

Placówka

Nie zgadzam się (22)

Poczta Polska

Poczta Polska to firma o ponad 460-letniej tradycji, największy operator na rodzimym rynku – zatrudnia ponad 70 000 Pracowników, sieć obejmuje 7600 placówek, filii i agencji pocztowych. Jest jednym z polskich liderów usług komunikacyjnych, paczkowo – kurierskich i logistycznych oraz narodowym operatorem pocztowym, z którego korzysta ponad 90% Polaków. Koncentruje się na wzmacnianiu najbardziej perspektywicznych obszarów – paczek, logistyki, finansów, usług międzynarodowych i na rzecz administracji publicznej. W ostatnim czasie Poczta Polska zdobyła 1. miejsce w rankingu Rzeczpospolitej w kategorii najcenniejszych polskich marek działających w sektorze usług. W 2020 roku Poczta została laureatem konkursu TOP Marka zajmując pierwsze miejsce w kategorii firm kurierskich.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Poczta Polska?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

W placówce w...
W placówce w której dzisiaj byłam, złe wrażenie zrobił na mnie asortyment, który praktycznie był wszędzie. Książki, kalendarze, ozdoby świąteczne, choinkowe były w każdym wolnym miejscu, na okienkach blokując dostęp, na stolikach, w dużych metalowych kosztach. Czuło się ogromny przesyt i bałagan. Panie nie spiesząc się, obsługiwały poszczególnych klientów, a kolejka robiła się coraz dłuższa. Plusem jest, że w placówce było czysto.