W 2009 roku kupiłem buty firmy Merell. Po roku je zareklamowałem, bo zaczęły się rozpadać. Firma odrzuciła reklamację, bo "nie ma podstawy do reklamacji". Oceny dokonał pracownik dystrybutora, a pracownik nie jest rzeczoznawcą. Po prosty sprawa została "odpalantowana" - typowa spychologia. Klient się nie liczy!, bo kasę już zapłacił...
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.