Pani, która wykładała towar uprzejmie wskazała mi miejsce energetyków (+), przy kasie pan sprzedawca bez problemowo skasował black'i i przeprosił za brak grosika w reszcie (+). Co ważne gdy zapytałem sprzedawcę o dojście do herbaciarni, skonsultował się z ochroniarzem i razem mi wyjaśnili gdzie powinienem jej szukać. (+)
Zaszedłem do Hermesa w poszukiwaniu paru rzeczy potrzebnych do życia codziennego. Pani po zapytaniu gdzie znajdę zeszyty, wskazała mi w którą stronę mam iść (ale już nie pofatygowała się aby zaprowadzić). Jednakże to co mnie naprawdę zszokowało.. to były ceny.. owoce droższe dwukrotnie niż w innych supermarketach (a także sieciówkach typu lewiatan). Do tego w dziale z myciem nie mieli nożyczek do paznokci ;-; Widać było, że pracownicy pracują tam bo nie mają innej możliwości, a rodzinę utrzymać trzeba.. (zero uśmiechu i życzliwości).. Mam nadzieję, że nie będę musiał tam już robić zakupów.
Bardzo miła pani, od razu po wejściu do baru przyjęła zamówienie - kurczak chrupiący na wynos (pyszny był). Czekałem może 5-7 min i dostałem zapakowane gorące danie w takim pudełku na wynos. 12.90 za taką ilość, tak pysznego kurczaka w sosie słodko-ostrym z ryżem i surówka to naprawdę dobry deal. Co do lokalu, to stoliki były powycierane, na podłodze śmieci też nie było, także zadbany. Dla mnie osobiście dużym plusem było to, że pani gdy wychodziłem życzyła mi miłego wieczoru, dla mnie bardzo miłe z jej strony.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.