W zeszłym roku uległam wypadkowi, a ponieważ mój zakład pracy zaczął kombinować postanowiłam pójść do PZU i dopytać o szczegóły ubezpieczenia itp. Tak też zrobiłam. Weszłam i moim oczom ukazało się z kilkanaście stoisk. Myślę sobie, skąd ja mam wiedzieć, gdzie podejść?!? W informacji nie było nikogo, więc postanowiłam podejść do pierwszego lepszego stoiska i zasięgnąć porady. Stoisko pierwsze - siedziała tam Pani, która zajęta była niczym, miałam wrażenie, że nie chce mi pomóc, gdy podeszłam i usłyszała kilka moich słów usłyszałam: "...stoisko numer 3..." więc poszłam do stoiska numer "3", tam za to powiedziano mi, że stoisko numer "5", wiec poszłam do stoiska numer "5", i nie uwierzycie, ale odmówiono mi pomocy i poproszono do stoiska numer "6", a tam nikogo nie było, więc poczekałam z jakieś 10min, aż przyszła Pani. Ogólnie przesympatyczna Kobieta, najprawdopodobniej się uczyła, albo nie potrafiła wytłumaczyć lapidarnym językiem. Ponieważ mówiła w taki sposób, że ja nic nie zrozumiałam, ale pełen podziw za cierpliwość do mnie. Po mimo tego, że nie rozwiała moich wątpliwości to i tak wyszłam zadowolona, ponieważ widziałam Jej zaangażowanie.
Ogólnie wystrój tego wielkiego pomieszczenia bardzo dobry: czysto i schludnie. Ulotki i reklamy poukładane, przejrzysto.
To firma, w której się ubieram i co...? Nikt tam na Ciebie nie zwraca uwagi.Ja rozumiem, że ten salon jest spory i cięzko jest wysprzątac wszystko od razu, ale patrząc jak duża pracuje tam ekipa, myślę, że porządek powinnien byc tam na porządku dziennym! Jeśli chodzi o sprzedawców to nikt nie ma zamiaru tam Tobie pomóc, a gdy jedna z Klientek zapytała: "przepraszam, gdzie znajdę męskie swetry?" Sprzedawca odpiweidzaił, krótko, zwięzie i na temat: "tam". Sprzedają naprawdę różnorodną odzież, począwsze od skarpetek, kończywszy na płaszczach. Firma, która bardzo stabilnie stoi na rynku a nie ceni sobie Klienta? W środku czułam atmosfere (w okół Sprzedawców), która brzmiała tak: "Kupujemy nie zwiedzamy!" Kupuje tam, bo mają naprawdę dobrą gatunkowo odzież, ale jestem zszokowana brakiem zainteresowania. Na salonie panuje chaos.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.