Sklep dość duży z bogatym asortymentem, pracownicy dbają o porządek na sklepie. Kiedy audytor wszedł do sklepu w punkcie INFO dwóch pracowników obsługiwało klientów, a na sali sprzedaży dwie kobiety poprawiały dywany, kolejne dwie rozkładały towar. Żaden ze sprzedawców nie powitał kontrolera. Po dłuższym czasie, kiedy żaden ze sprzedawców nie podszedł, audytor poprosił napotkaną pracownicę rozkładającą towar o poproszenie osoby odpowiedzialnej za dział z farbami. Sprzedawca został wywołany przez mikrofon, a mimo tego trzeba było na niego czekać z 5 dodatkowych min. Pierwsze spotkanie z w/w sprzedawcą nie było zbyt ciekawe, gdyż po przywitaniu się przez kontrolera pracownik odpowiedział (ledwo nawiązując kontakt wzrokowy), odwrócił się i bez słowa odszedł (prawdopodobnie do wcześniej obsługiwanego klienta). Kiedy w końcu pracownik podszedł do mnie sama musiałam powiedzieć jakim produktem się interesuję. Po chwili podszedł kolega z pracy i nie witając się z klientem, niegrzecznie nawiązał prywatną (chwilową) rozmowę ze sprzedawcą. Prezentacja produktu była dość okrojona, ale konkretna. Sprzedawca powiedział czego potrzebuję, żeby dobrze pomalować ściany w pokoju. Uprzejmy, starał się być również dowcipny, natomiast sprawiał wrażenie dość zmęczonego. Przez większość czasu pracownik był oparty o sąsiadujące regały. Rozmowa zakończyła się zwyczajnym pożegnaniem z dodatkiem słów "Już czas do domu...".
Apteka bardzo nowoczesna, odremontowana. Gry audytor wszedł do środka w kolejce stały 2 osoby. Było dwóch farmaceutów. Mężczyzna jak zobaczył, że do apteki weszły kolejne osoby, niezwłoczne otworzył drugie okienko i zaczął obsługę Klientów. Natomiast mnie obsługiwała farmaceutka, która przywitała się nie utrzymując kontaktu wzrokowego oraz bez uśmiechu. Sprawiała wrażenie znudzonej i zniecierpliwionej. Poprosiłam o jakiś lek na kaszel. Kobieta zaproponowała syrop. Gdy audytor odmówił kupna syropu farmaceutka zareagowała z wielkim oburzeniem i kpiną. Wybrała więc inny lek (tym razem w pastylkach) i nie pytając Klienta o zdanie, zaczęła skanować produkt, twierdząc że to z pewnością będzie najlepsze. Uważam zachowanie sprzedawczyni za niestosowne i dość niegrzeczne. Poza obsługą farmaceutki - bez większych zastrzeżeń.
Od razu po wejściu do sklepu w Jastrzębiu zostałam bardzo mile powitana przez wszystkich pracowników. Zainteresowana byłam konkretnym produktem, który znajdował się za ladą sprzedawców. Sprzedawca w bardzo fachowy sposób zaprezentował sprzęt. Po chwili dołączył się również drugi pracownik, który także miał ogromną wiedzę na temat asortymentu. W bardzo uprzejmy sposób rozpoznali potrzeby Klienta, dzięki czemu łatwiej było dobrać odpowiedni produkt. Sklep dość duży, bogaty asortyment. Panuje ogólna atmosfera pracy. Audytor został mile pożegnany oraz zaproszony do ponownych zakupów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.