Bardzo przyjemnie odwiedza się tego typu sklepy. Do kas nie trzeba długo czekać, zawsze pracownik otworzy nowa kasę, jeżeli jest więcej niż 4 osoby do jednej. Asortyment jest poukładany według potrzeb, wszystko można odnaleźć bez problemu. Pracownicy są odpowiednio wykwalifikowani, posiadają dużą wiedzę na temat sprzedanych produktów, mogą doradzić wybór odpowiednich kosmetyków. Sklep jest czysty, towary zawsze znajdują się na odpowiednich miejscach. Wprowadzane są bardzo ciekawe promocje dla stałych klientów.
Minimum higieniczne nie zostało zachowane wtym sklepie. Jest to bardzo zaniedbana powierzchnia sprzedażowa. Na pólkach i w zamrażarkach jest mnóstwo kurzu, różnego osadu i resztek jedzenia. Asortyment przemysowy jest zdecydowanie lepszy i bardziej zadbany niż artykuły spożywcze. Obsługa pomimo, że przebiega pomiędzy półkami, rzadko można ją znaleźć i zapytać o towary. Bardzo dużo czasu spędza się w kolejkach, ponieważ zazwyczaj jedna kasa jest otwarta.
Sklep Pepco znajduje się w małej galerii przy skrzyżowaniu ulic Jana pawła II i Armii Krajowej. Na niedużej powierzchni można znaleźć mnóstwo wspaniałych rzeczy, zarówno wyposażenie mieszkania, poduszeczki, wazony, artykuły gospodarstwa domowego, a także odzież, obuwie i dodatki. Pracownicy są mili i pomagają w znalezieniu poszukiwanego przedmiotu. Za nieduże pieniądze można zakupić mnóstwo rzeczy. Ceny są bardzo atrakcyjne.
Asortyment sklepu jest bardzo duży. Obsługa doskonale radzi sobie z pomocą klientom, oferując im precyzyjne odpowiedzi na zadawane pytania. Powierzchnia sklepu jest podzielona na działy męski, damski oraz dziecięcy, co umożliwia szybkie odnalezienie poszukiwanego towaru. W sklepie przeznaczone jest tez stałe miejsce na oferty promocyjne.
Sklep spożywczy Jubilat, jest jednym ze sklepów spółki LSS Społem. Kilka lat temu był to jeden z większych i lepiej zaopatrzonych sklepów na dzielnicy. Aktualnie obsługa sklepu jest bardzo kiepska. Panie sprzedające i podające towary, odnoszą się do każdego klienta, jak do potencjalnego złodzieja i oszusta. Stojąc w długiej kolejce do kasy można posłuchać o tym, co Panie robiły w weekend, jakie ciasta piekły, co robili ich mężowie itd. W przypadku zapytania o towar, którego nie można znaleźć, krótko odpowiadają, że jest tam gdzie ma być, np. przy nabiale.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.